18-09-2006, 20:59 | #161 |
Reputacja: 1 | Ruszymy dalej sesję?? Piszta coś ludziska ((=
__________________ Gaer zhah nau byr i'dol, uss i'dol zhah ulu elgg dos |
18-09-2006, 22:29 | #162 |
Reputacja: 1 | Chyba powinnaś wziąć foshtkę na autopilota, Sayane. Jest mnie coraz mniej, nieźle hamuję sesję Dzisiaj postaram isę jeszcze dopisać, ale nie wiem, kiedy będę znowu. Pozdrowienia wszystkim..
__________________ - Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja. - (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada. |
18-09-2006, 23:27 | #163 |
Reputacja: 1 | Aurora, spox, możesz mi zostawiać wiadomości, nawet na GG, i jak mnie nie ma - bedzie sprawniej. I Ty nie hamujesz sesji, nie tylko nasza Foczka sie obija A drużyna założy, że zawsze z nimi idziesz I mnie też się wyświetla 666 na moim poście. Diabelski MG |
21-09-2006, 22:40 | #164 |
Reputacja: 1 | No dobra, w trudach i znoju zakończyliście część pierwszą przygody. GRATULACJE. Druga będzie krótsza, do lasu albo Miie'sitil, w zależności od tego, w jakim tempie będziecie zasuwać. Do miasta CHWILOWO wrócić nie możecie - nawet fajnie, że daliście mi powód. Co nie znaczy, że powrót nie jest wpisany wcześniej czy później w fabułę - również w wypadkach nagłych, typu ciężko ranny czy podzielenie się drużyny, zawrócić oczywiście można. PDki rozdam w weekend najwcześniej, ale nie spodziewajcie się cudów - jesteście na trzecim poziomie, więc żeby wskoczyć na kolejny trzeba się troche napocić. A tu tylko 3 dni były Za to podbiję umiejętności Waszych postaci, w zależności od tego, co robiły. Chyba, że nic nie robiły to nic nie dostaną. Nowy wątek założę jutro najwcześniej - do tego czasu możecie się wpisywać w starym, jeśli macie coś do powiedzenia, np którędy iść albo plany na wieczór. Komentarze zostają te same. I na koniec mała złośliwość od Wszechmocnego MG. Pomijajac rozsądek, to było mówione, że do Miie'sitil da się dotrzeć w trzy dni (no, może 4-5, bo Aitar zabrał najlepsze konie ) KONNO Już pomijając, że w 2 tygodnie da się przejechać całą wyspę. A nikt z Was nie wpadł, by konie wypożyczyć czy kupić. (i nie cwanić mi teraz, że by Wam kasy brakło bo na pewno nikt nie liczył ). Więc czeka Was dwa tygodnie drałowania na piechotkę Gratulacje I nie liczcie, że ją skrócę Życzę miłych odcisków, bo jako, że zostaliście wyrwani - jak pamiętacie - z wyłożonego brukiem Sigil, buty większości z Was nie są przystosowane do forsownych wędrówek. Może się nawet rozpadną... No to powodzenia !! Reh, reh, reh... |
21-09-2006, 22:46 | #165 |
Reputacja: 1 | Ja mam w plecaku obuwie robocze więc jestem zabezpieczony^^ |
22-09-2006, 09:06 | #166 |
Reputacja: 1 | Chyba tylko mądry zaluk, się ubezpieczył... Mam nadzieję, że nie będzie długiej przerwy w opowieści... (Czy jak mam to nazwać... :P ) I jeszcze jedno pytanko... Sesja dalej będzie w "sesja Pani Kryształu" czy w nowym temacie?
__________________ -= Oczy są zwierciadłem duszy... =- |
22-09-2006, 20:56 | #167 |
Reputacja: 1 | -=PaTuSiA=-, temat nowy będzie jak obiecałam - i oto on: Pani Kryształu cz.II. A tutaj była część pierwsza Kilka uwag: Na rysunku są latające wyspy - nie przywiązujcie się do nich, nie chciało mi się usuwać Choć może się później przydadzą Teraz radzę więcej myśleć niż w mieście. Jeśli np. napiszę, że na stoliku nie ma świeczki, to nie znaczy, że świeczki nie ma w szufladzie; albo że nie można o nią poprosić. Nie będę opisywać wszystkich detali krajobrazów - każdy wie, co można znaleźć w polu lub lesie. Racjolalizm rządzi. Działa tu zasada odwrotna do Waszych bagaży: jeśli coś nie jest powiedziane, nie znaczy, że tego nie ma. Szukajcie a znajdziecie. Gracie na tyle obszernie, że zasada z sesji live dopytywania się aż do skutku sprawdzi się i tu. Na mapie zrobiłam nieco złe proporcje: do rozstajów jest tydzień i przez las, do Miie'sitil kolejny tydzień. Od rozstajów we wszystkie strony jest mniej więcej tydzień do jakiegoś miasta albo punktu charakterystycznego. Wrzuciłam w pierwszy mapę razem z legendą, dla przypomnienia. Pamiętajcie, na czyich terenach jesteście |
24-09-2006, 17:18 | #168 |
Reputacja: 1 | Mam wrażenie, że zaraz się zrobi mały bałagan, więc piszę celem dopowiedzenia. , W tej chwili jesteście w obszarze rolniczym. Czyli pola, pola, pola i dodatki (czyli to, co na polach roślinom i ludziom do szczęścia potrzeba). Spędzicie w nim ok. 5 dni (chyba, że powędrujecie w nocy). Kolejne 2 będziecie szli mając po prawej las a po lewej rzekę - po czym dochodzicie do rozstajów. Dziś na pewno nie macie szans na domek rolnika, bo okoliczni mieszkają w mieście. Potem - kto wie. Jutro dojdziecie do małego skrzyżowania, jak widać na mapie. Na polach rosną jedynie pojedyncze drzewa - zero zagajników, lasków, itp. Chyba, że bardzo poszukacie ale bardzo szukająć możecie zabrnąc bardzo daleko od traktu. Bardzo Na trakcie będą oczywiście miejsca do obozowania, poidła dla koni, jakieś studnie czy strumienie - czymś trzeba nawadniać pola. Ale póki co jesteście za blisko miasta. |
24-09-2006, 23:36 | #169 |
Reputacja: 1 | Patusia nie do końca się ubezpieczył:P Mógłbym o tym nieszczęsnym koniu pomyśleć:P Ale może jakiś miły farmer będzie chciał sprzedać konika albo dwa:P |
04-10-2006, 11:45 | #170 |
Reputacja: 1 | Piszcie piszcie, akurat mam jako taką wenę więc mógłbym coś skrobać. A Wy tu milczycie :P
__________________ Gaer zhah nau byr i'dol, uss i'dol zhah ulu elgg dos |