Fielus

Na tym etapie każdy może wydać tylko jeden. Ci, co nie wydali, w sumie mogą to robić, ale to kosztuje.

 

__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".

Wnerwik

Zaraz obczaję co spłodziliście i też coś stworzę Sorki za obsuwę.

 

t0m3ek

Ładnie to tak moje prawa wykorzystywać?

 

Fielus

Od tego są, t0m3ek

EDIT: Czyli zgadzamy się, w największym skrócie, żeby po ruchu Wnerwika zresetować turę?

 

__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".

Wnerwik

Takie pytanie - skoro na siódmej warstwie jest ocean to światło słoneczne dociera do niższych (znajdujących się bliżej jądra) warstw?

 

Anonim

Ja to sobie wyobrażam, że te warstwy krążą wokół jądra i nie są jednolite - to takie wielkie latające wyspy.

 

Wnerwik

Hm, ale każda warstwa to wyspa czy kilka wysp? Bo jeśli kilka, to z chwilą stworzenia oceanu na warstwie wyspy się łączą :P Chyba że jest kilka mórz na kilku wyspach.

 

Andamant

Jeśli jest tak jak piszesz, to ja sobie wyobrażam tak, że na tych wyspach są morza lub rzeki, które kierują się ku ich krawędziom i spadają w dół tworząc jeden, wielki ocean. Takie olbrzymie wodospady, ale trzeba by było wtedy wprowadzić rozwiązanie co do potężnych prądów morskich, chyba że napływ wody byłby tak wielki, że by to minimalizował.

 

t0m3ek

A ja sobie to tak wyobrażam, że każda warstwa jest osobna i niejako eteryczna przez co słońce dociera do wszystkich ale coraz słabiej.

Wnerwik odpisz waść.

 

Fielus

Nie no, czekajcie, bo teraz pojawił się ważny problem. Jak fizycznie stoją wobec siebie warstwy Siedmiowarstwia?

 

__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".