03-07-2014, 16:13 | #21 |
Reputacja: 1 | Grrrr.. czy ja wyglądam jakbym nie była zdecydowana uczestniczyć?! Kawa proszę ja Ciebie... Poganiaj Dartha, lenia. Edit: Post wstawiony w może trochę surowej formie no ale poganiacie mnie
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun Ostatnio edytowane przez Kata : 03-07-2014 o 16:26. |
03-07-2014, 17:21 | #22 |
Reputacja: 1 | Oceniam ludzi po czynach, nie tylko po intencjach. Staram się być miła ale to nie ty czekałaś na mnie (-__-). Take responsibility for your action. WAŻNIEJSZA SPRAWA! Opisałaś historię swojej postaci publicznie, już w rekrutacji zakazałam wypowiadania myśli postaci o innych graczach by uniknąć niesnasek i pasywnej agresji jednak także aby uniknąć zdradzania innym graczom rzeczy które mogliby się dowiedzieć jedynie po bliższym poznaniu bohatera. Tutaj natomiast dochodzi motyw starć, gdzie mogłyby posłużyć na ich niekorzyść, pierwszy raz spotykam się z sytuacją gdy ktoś podkłada sobie samemu nogę. Zatem proponuje aby wywód który nam zaprezentowałaś o historii Lyssy był częścią jej dialogu nawiązanego z niektórymi uczestnikami rejsu. Tak abyśmy nie udawali że nigdy tego nie napisałaś i żeby pozostali gracze nie musieli kłopotać się z dylematem "skąd niby wiem o tym że Lysse można osłabić takim a nie innym zachowaniem wnioskując po jej tragicznej przeszłości", dobrze? Czyli dylemat typu: wiem że przeciwnik jest za drzwiami bo przeczytałam to z postu gracza który nim kieruje.
__________________ ❤ |
03-07-2014, 17:30 | #23 |
Reputacja: 1 | Nie no to bez sensu, ja piszę moja droga książkę i spisuje historię bohaterki dla czytających. A czytają mnie nie tylko gracze. Nie będę o tym rozmawiać na okręcie, ale i nie mam zamiaru rezygnować z ciekawej historii. Nie przesadzajmy ludzie z naszej sesji są w stanie rozróżnić co wie ich postać, a czego nie wie. GRACZE WIEDZĄ, ICH POSTACI NIE. To na prawdę łatwe. Swoją drogą nie przesadzajmy z tym pvp.. ja nie gram po to by bić się z innymi graczami tylko by przeżyć jakąś przygodę w sesji. Mam pewne obawy, eh co do naszej wizji tej sesji. Musiałam to przeoczyć, ale nie wyobrażam sobie nie pisać myśli mojej postaci o innych graczach. Na tym polega książka, to różni ją od filmu że są też myśli.. co to za tekst pisany gdzie są tylko suche fakty?
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
03-07-2014, 18:04 | #24 |
Reputacja: 1 | Poniższa odpowiedź jest subiektywna, proszę nie brać sobie jej do serca. Gra ma być przede wszystkim przyjemnością wspólną nie tylko dla jednej osoby. Jeśli porzucamy motyw istnienia w oczach innych graczy, tworzymy schemat piątego koła u wozu. Nakłaniam do wylewności wyłącznie w sytuacjach które tego wymagają jak wspomnienie które nakłania mnie na podanie obszerniejszego opisu czynności w której chcesz brać udział bądź w dialogu gdzie ta informacja staje się jawną. Wrzucanie trzech, czy pięciu stron A4 z tekstem składającym się jedynie w jednej trzeciej z informacji które jako inny gracz można użyć w interakcji z postacią jest bardzo złym nawykiem. Przynajmniej takie jest moje podejście i póki co nie widziałam sesji gdzie nieuzasadniona wylewność była wskazana. To wy jako gracze macie przeżyć przygodę, pozwalając się wprowadzić w klimat czegoś nowego, odczuć podróż, a nie prowadzić mnie przez zakręty własnej psychiki w podróży zwanej "wysłuchaj wnuczko historii mojego życia, bo mimo iż nie odpowie ci na pytanie które zadałaś, to przynajmniej się znudzisz i zostawisz mnie w spokoju". Wybacz jeśli wydaje się przewrażliwiona na ten temat, ale zbyt wiele razy dostawałam po karku za lanie wody, gdy prowadzę sesję albo uczestniczę w niej, zawsze przed wrzuceniem postu patrzę na oczekiwania MG bądź graczy, dostosowując się do ich tępa inaczej mówiąc, żyjąc w symbiozie i do tego nakłaniałam w rekrutacji. Jednego z graczy który wysłał mi kartę postaci wielkości czterech kartek A4 w której gdzieś miałam się doszukać odpowiedzi na dwa pytania; czemu się zgodził na wyjazd, i czemu jest godny zaproszenia(?) zbeształam i prosiłam o trzymania się wzorca. Bo nijak nie były mi pomocne imiona ciotek, kuzynów, współlokatorów postaci trzecich w ambitnej historii postaci której wcale nie oczekiwałam od graczy. Wyjątki w tej sesji stanowią gracze Baird i Darth którzy nadesłali mi niesamowicie piękne historie postaci opisujące motyw podjęcia się wyzwania i czemu zasługują na zaproszenie. Nie zrozum mnie źle, nie jest to jakiś opiernicz, czy dezaprobata, zwyczajne zażegnywanie problemów zanim się pojawią. Jeśli pozostali gracze podchwycą pomysł i zrozumieją go to super, ale jeśli ktoś napisze że decyduje się na pewien krok po tym jak bez wspomnienia w sesji o żadnym nawiązaniu z twoją postacią dialogu dotyczącym informacji kluczowych wpływających na jego ruch, to sama będziesz musiała to z nim sprostowywać. Dla mnie osobiście post zaczyna się od "Gdzieś na wielkiej wodzie…"
__________________ ❤ |
03-07-2014, 18:22 | #25 |
Reputacja: 1 | To jest dość normalne że pierwsze posty w sesji są obszerne w retrospekcje. Nie po to napisałam i wymyśliłam całą tą historię postaci by się zmarnowała. Cóż ja piszę jak piszę, jeśli to nie odpowiada to niestety się nie zmienię. Nie wrzucam do każdego postu tony retrospekcji, ale na pewno wrzucam tonę emocji i myśli. Postawmy sprawę jasno bo ja mam za dużo na głowie by się z tym czaić i delikatnie podpytywać ziarenko po ziarenku. Muszę szukać pracy i skupiać się na wielu rzeczach z których sesja to dodatek więc chciałabym wiedzieć czy jest sens gospodarować na nią czas. Tak więc moje pytanie brzmi czy Kawa uważasz że będę pasować do gry w twojej sesji czy będę większym problemem w twojej wizji niż pożytkiem? Osobiście nie trawię sesji pvp i nie wyobrażam sobie nie pisać emocji mojej postaci bo cenzury też nie trawię w sztuce. Jeśli zaś akceptujesz mnie taką jaką jestem to chcę jeszcze wiedzieć czy dopiszesz materiał dla mojej postaci, bo post wstawiłam tak jak zapowiadałam.
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
03-07-2014, 18:36 | #26 |
Reputacja: 1 | Tak jak mówiłam jeśli sama podkładasz sobie nogi to proszę bardzo, najzwyczajniej będziesz wyjaśniać nieścisłości z tymi których uważasz za źle interpretujących. Ja postaram się wymęczyć istotne informacje, po jednym poście nie da się określić czy ktoś się nada do sesji, czy nie. Jestem wyczulona na pewne sprawy, zwłaszcza gdy mogę ominąć rodzący się problem. Ale co ja tam wiem. Także sprostuje twoje domysły, nie nie chodzi o opisywanie emocji, chodzi o wklejanie publicznie swojej biografii. Wstawiłabym wykrzykniki ale chyba już widać że jestem wystarczająco zirytowana takim posunięciem. Jak odpiszę to dam znać.
__________________ ❤ Ostatnio edytowane przez Kawairashii : 03-07-2014 o 18:39. |
03-07-2014, 19:23 | #27 | |
Reputacja: 1 | No ale na co te nerwy? Edit: Mam takie pytanie bo zdziwiło mnie to Cytat:
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun Ostatnio edytowane przez Kata : 08-07-2014 o 16:40. | |
09-07-2014, 02:13 | #28 |
Reputacja: 1 | Skąd twoja postać się tego dowiaduje? EDIT: Z wypowiedzi którą usłyszał dopiero przybywający na miejsce Harep Serap, jako iż Kazuya przybył później, a twoja postać na samym końcu, można uznać że mogło cię coś ominąć. Jest to zawsze możliwość
__________________ ❤ Ostatnio edytowane przez Kawairashii : 09-07-2014 o 02:29. |
09-07-2014, 08:54 | #29 |
Reputacja: 1 | Ano moja postać o tym nie wie, ale po prostu myślałam że tematyka pisania posta jest skierowana do mnie a nie mojej postaci
__________________ In the misty morning, on the edge of time We've lost the rising sun |
09-07-2014, 10:43 | #30 |
Reputacja: 1 | Proszę o sprostowanie, bo nie rozumiem.
__________________ ❤ |