echidna

Post stoi. Jeszcze raz przepraszam za spóźnienie. Od razu uprzedzam, że ze względu na urlop nie będzie mnie między 22, a 31.08.

 

__________________
W każdej kobiecie drzemie wiedźma, trzeba ją tylko w sobie odkryć.

Sekal

No to mając wstęp za sobą możemy zacząć sesję.
Czas do niedzieli.

Działać Wasze postaci mogą dowolnie, pamiętać tylko należy, że odśnieżone są połowicznie tylko większe ścieżki we wsi.

MAPA interaktywna, tu przedstawia Złotnicę w lecie i w lepszych niż obecne czasach. Wskazywanie miejsca przebywania Waszych postaci jest opcjonalne, ale może kiedyś się do czegoś przyda.

 

__________________
If I can't be my own
I'd feel better dead

Fyrskar

Cóż, mógłbym przyjąć (oczywiście w poście dokładnie to opiszę), że Walfen dotarł do zbiegowiska na pewien czas po scenach przedstawionych w poście i w docu wypytać miejscowych o zabitego?

Ładny post, tak przy okazji. A poza tym, zoczyłem literówkę w imieniu Walfena (Walden) w drugim akapicie. Jeszcze mi chłopek zmutuje po raz kolejny i z niego poczciwa łasica imieniem Walder Frey wyjdzie.

 

Sekal

Dwa razy się walnąłem z imieniem, nie wiem skąd mi się ten Walden wziął. Poprawione.

Każdy może się zebrać i dotrzeć do zbiegowiska, jeszcze przed kimkolwiek od strony dworku, ale pewnie na takie pytania różnie mogą miejscowi zareagować.

Ogólnie "Stary Źdźbło" to wydaje się miano, jakim tu nieboszczyka określano.

 

__________________
If I can't be my own
I'd feel better dead

Fyrskar

Mimo to zaryzykuję. Rozegramy dialog (albo brak dialogu ze strony miejscowych) na docu?

 

Sekal

Dialog zawsze można zacząć, biorąc poprawkę, że dostosowuję tempo do innych graczy na ile mogę, więc odpisy mogą być nieregularne i czasami wolniejsze, kiedy będę czekał na pozostałych.

 

__________________
If I can't be my own
I'd feel better dead

Asenat

Macha krzyknie w tłum, jak się nazywa, i że jest druidką z kręgu na wyspie Hindar. Oraz żeby dali żagiew, dobrzy ludzie, bo ciemno jak w rzyci. Chce obejrzeć trupielca i ślady wokół. Machnę pw potem.

 

Fyrskar

Spokojnie, nie zamierzam gnać, ani pisać strony A4/dzień. Ale myślę, że dialog mogę tam rozpocząć, do którego to włączyć się może reszta.

 

Sekal

Zauważyłem po PW, że jedna rzecz może być niejasna: otóż chociaż ciało teraz nie jest już zasypane śniegiem, to niewątpliwie było. Wrzeszcząca kobieta natrafiła na nie podczas odśnieżania. Wszelkie ślady kroków wokół na pewno zostały dawno przysypane, chociaż ludzie dookoła i tak wiele już by zadeptali.

EDIT:
Macha zostanie dopuszczona do ciała, chociaż bardziej swoim zdecydowaniem i niezdecydowaniem wieśniaków niż zaproszeniem. Ktoś poświeci, a kobieta zacznie dokładnie oglądać ciało Starego Źdźbło.

 

__________________
If I can't be my own
I'd feel better dead

echidna

Lola pójdzie sprawdzić, co to za hałasy, a zaspokoiwszy swą ciekawość i powstrzymawszy torsje, wróci do karczmy, czekając na pana Jana, co by towarzystwa przy śniadaniu mu dotrzymać.

 

__________________
W każdej kobiecie drzemie wiedźma, trzeba ją tylko w sobie odkryć.