[komentarze] Zielona Kompania - Strona 7

Campo Viejo · 01-10-2015, 06:57

Pięknie, pięknie, ale nie za bardzo.

Pierwszy krasnolud nie zdał, z Okiem Saurona, np. potknął się lub ułamał kawałek skały.
Drugi zdał jako wielki sukces, więc się zrównoważyło (oddał przewagę kompanowi), drugi khazad naprawił wpadkę.
Trzeci znowu oblał z Okiem Saurona, trochę dużo tych run Cienia, więc generalnie, nie wyszło dobrze.

Rozbijający namiot podniósł alarm. Wytyka palcem krasnoluda i hobbita zawieszonych w już w połowie drogi na skale. Zbóje zrywają się, trol też wstaje.

Na tym możecie kończyć. Jeśli coś komuś rozliczyć trzeba to śmiało. No i deklarować w postach co dalej.

Marrrt · 01-10-2015, 08:48

Ekhem. Zaznaczyłem, że jeśli kompani przed rozpoczęciem wspinaczki nie zrobią z góry jakiejś dywersji to hobbitka coś zrobi.

Trochę się pośpieszyłeś Campo z rzutami.

Campo Viejo · 01-10-2015, 14:34

Tu trzeba grać, a nie gdybać alternatywnie. Malborn nic robi, nawet kymil posta nie tyka. Asenat pytała o głazy, których za bardzo nie ma

. Jestem skłonny zachować te rzuty na potem, ale chciałbym aby sesja postowała się już do przodu.

Pzdr.

Asenat · 03-10-2015, 08:12

Dobra, chcę dać posta, ale nie mogę, bo sytuacja się mocno zamgliła.

Po deklaracjach kolejności wspinania (tu w komentarzach u Marrrta) to miałam taką wizję, że najpierw wchodzi krasnolud n.1 (reszta siedzi ukryta w workach), potem naraz krasnoludzi bracia, nie wiem kiedy Hilly. Chyba na końcu, nie było na nią rzutu.

No to wydawało mi się, że teraz krasnolud 1 jest z nami, a bracia dyndają w połowie drogi na skałę jak brodate pająki. Ale tu Malborn każe rzucać linę (komu i jak, wg mojej wiedzy Thyri ciągnie na sznurku jednego z braci). Hilly jest z nami na górze czy na dole? Straciłam generalnie ogląd sytuacji.

Campo, niechaj stanie się światło, pliz.

kymil · 03-10-2015, 10:07

Jeśli coś źle zrozumiałem, mea culpa. Poprawię, naprawię, etc, jeśli trzeba.

Campo Viejo · 03-10-2015, 14:31

Ja zrozumiałem, że najpierw wchodzi para krasnoludów, a potem, gdy już wejdą, druga para (Hilly plus trzeci krasnal), ale... dodatkowo, jeśli BG na górze nie zrobią dywersji przed wspinaczką kogokolwiek, to dystrakcję przeprowadza BG na dole, ale... jaką dywersję kto i kiedy to nie mam różowego pojęcia, ta najważniejsza niespodzianka została chyba zacieniona w nadziei ziszczenia niczym jakieś ciche marzenie, którego się nie wypowiada na głos przed dmuchaniem w świeczkę.

Asenat · 03-10-2015, 20:19

Czyli mam rozumieć, że w związku z tym, uwzględniając ostatnie rozliczenie, rzeczywistość wyjściowa w moim poście jest taka, że 2 khazadów stoi z nami na górze, a jeden oraz Hilly dyndają na linach trzymanych przez Strażnika i mistrza fontannoroba?

Marrrt · 03-10-2015, 22:09

Też tak to widzę. Rzuty poszły. Nie ma co tworzyć alternatywnych rzeczywistości. Hilly czekała na dywersje fontannoroba. Fontannorob czekal na sklarowamie się rzeczywistości. A trójka krasnoludów uznała że nie ma na co czekać

Campo Viejo · 04-10-2015, 20:33

No to wszystko jasne i ciągniem dalej bez przeciągania.

Asenat · 04-10-2015, 20:40

Ta. Ciągniemy Hilly i krasnoluda w górę, hej ho, jak trzeba wyskoczyć z PN, to daję. Licząc, że zdołamy ich wtargać, nim łotry przedsięwezmą jakąś morderczą akcję.

Tylko wiecie co? Nie ma opisu ostatniego rozliczenia, nie wiadomo za bardzo, co się dzieje. Planowałam dać to u siebie jutro rano. Chyba że Ty Campo sam to rozpisujesz - wtedy bym się wstrzymała z postem, bo za dużo nie zostanie do opisu

. Daj znać.

01-10-2015, 06:57	#61
Campo Viejo Northman Reputacja: 1	Pięknie, pięknie, ale nie za bardzo. Pierwszy krasnolud nie zdał, z Okiem Saurona, np. potknął się lub ułamał kawałek skały. Drugi zdał jako wielki sukces, więc się zrównoważyło (oddał przewagę kompanowi), drugi khazad naprawił wpadkę. Trzeci znowu oblał z Okiem Saurona, trochę dużo tych run Cienia, więc generalnie, nie wyszło dobrze. Rozbijający namiot podniósł alarm. Wytyka palcem krasnoluda i hobbita zawieszonych w już w połowie drogi na skale. Zbóje zrywają się, trol też wstaje. Na tym możecie kończyć. Jeśli coś komuś rozliczyć trzeba to śmiało. No i deklarować w postach co dalej. __________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 01-10-2015 o 07:26.

01-10-2015, 08:48	#62
Marrrt Reputacja: 1	Ekhem. Zaznaczyłem, że jeśli kompani przed rozpoczęciem wspinaczki nie zrobią z góry jakiejś dywersji to hobbitka coś zrobi. Trochę się pośpieszyłeś Campo z rzutami. __________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin

01-10-2015, 14:34	#63
Campo Viejo Northman Reputacja: 1	Tu trzeba grać, a nie gdybać alternatywnie. Malborn nic robi, nawet kymil posta nie tyka. Asenat pytała o głazy, których za bardzo nie ma . Jestem skłonny zachować te rzuty na potem, ale chciałbym aby sesja postowała się już do przodu. Pzdr. __________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill

03-10-2015, 14:31	#66
Campo Viejo Northman Reputacja: 1	Ja zrozumiałem, że najpierw wchodzi para krasnoludów, a potem, gdy już wejdą, druga para (Hilly plus trzeci krasnal), ale... dodatkowo, jeśli BG na górze nie zrobią dywersji przed wspinaczką kogokolwiek, to dystrakcję przeprowadza BG na dole, ale... jaką dywersję kto i kiedy to nie mam różowego pojęcia, ta najważniejsza niespodzianka została chyba zacieniona w nadziei ziszczenia niczym jakieś ciche marzenie, którego się nie wypowiada na głos przed dmuchaniem w świeczkę. __________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill

03-10-2015, 22:09	#68
Marrrt Reputacja: 1	Też tak to widzę. Rzuty poszły. Nie ma co tworzyć alternatywnych rzeczywistości. Hilly czekała na dywersje fontannoroba. Fontannorob czekal na sklarowamie się rzeczywistości. A trójka krasnoludów uznała że nie ma na co czekać __________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin

03-10-2015, 08:12	#64
Asenat Reputacja: 1	Dobra, chcę dać posta, ale nie mogę, bo sytuacja się mocno zamgliła. Po deklaracjach kolejności wspinania (tu w komentarzach u Marrrta) to miałam taką wizję, że najpierw wchodzi krasnolud n.1 (reszta siedzi ukryta w workach), potem naraz krasnoludzi bracia, nie wiem kiedy Hilly. Chyba na końcu, nie było na nią rzutu. No to wydawało mi się, że teraz krasnolud 1 jest z nami, a bracia dyndają w połowie drogi na skałę jak brodate pająki. Ale tu Malborn każe rzucać linę (komu i jak, wg mojej wiedzy Thyri ciągnie na sznurku jednego z braci). Hilly jest z nami na górze czy na dole? Straciłam generalnie ogląd sytuacji. Campo, niechaj stanie się światło, pliz.

03-10-2015, 10:07	#65
kymil Reputacja: 1	Jeśli coś źle zrozumiałem, mea culpa. Poprawię, naprawię, etc, jeśli trzeba.

03-10-2015, 20:19	#67
Asenat Reputacja: 1	Czyli mam rozumieć, że w związku z tym, uwzględniając ostatnie rozliczenie, rzeczywistość wyjściowa w moim poście jest taka, że 2 khazadów stoi z nami na górze, a jeden oraz Hilly dyndają na linach trzymanych przez Strażnika i mistrza fontannoroba?

04-10-2015, 20:33	#69
Campo Viejo Northman Reputacja: 1	No to wszystko jasne i ciągniem dalej bez przeciągania. __________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill

04-10-2015, 20:40	#70
Asenat Reputacja: 1	Ta. Ciągniemy Hilly i krasnoluda w górę, hej ho, jak trzeba wyskoczyć z PN, to daję. Licząc, że zdołamy ich wtargać, nim łotry przedsięwezmą jakąś morderczą akcję. Tylko wiecie co? Nie ma opisu ostatniego rozliczenia, nie wiadomo za bardzo, co się dzieje. Planowałam dać to u siebie jutro rano. Chyba że Ty Campo sam to rozpisujesz - wtedy bym się wstrzymała z postem, bo za dużo nie zostanie do opisu . Daj znać.