[komentarze] Ci, którzy pracują... - Strona 28

Dhratlach · 05-09-2019, 19:35

@Bardiel, Miszczu nasz... to nie jest tak, że mam zrujnowaną rozgrywkę. Na wiele rzeczy zwyczajnie przymykam oko (jeśli są w granicach rozsądku). Tutaj po prostu nawarstwiły się, aż trzy, niepisane zasady. Nie, w żaden sposób nie są święte. Po prostu wszyscy mistrzowie i gracze z którymi grałem je przestrzegali od kiedy tylko się tu zalogowałem.

Dobrze. Przejdźmy do nich. Będzie krótko. Jeśli coś nie będzie jasne, wyjaśnię obszerniej, choć raczej nie będzie to potrzebne.

1. Grzech "Śmiertelny" - rozjechana linia czasowa w sesji w której nie ma logicznego uzasadnienia. Wszyscy są w tym samym miejscu. Niemalże łamane na praktyczne wyeliminowane możliwości pisania dialogów między graczami w różnych porach dnia. Co więcej, gracz dalej nie ma jak zareagować na działania gracza z wcześniej, o niefabularnym i zmarnowanym potencjale wynikłym z luki czasowej u tych co są dalej.

2. Grzech Pomniejszy - zakładanie z góry, że gracz coś zrobi, powie, lub gdzieś będzie. Prawda jest taka, że jako mistrz nie powinieneś wchodzić w buty gracza. Można tą zasadę nagiąć w niewielkim stopniu jeśli zna się dobrze gracza, ale przede wszystkim jego postać. Po paru odpisach nie masz pewności co do tego jaka jest to postać. Dla przykładu, Horst z założenia jest przeciwny zwracaniu na siebie i swoją rodzinę jakiejkolwiek uwagi władyki, ale... może się to zmienić po rozmowie z małżonką, lub szwagrem, a nawet i npecem. Choć tu w mniejszym stopniu.

3. Grzech Pomniejszy - Dążenie do Akcji za wszelką cenę (zdecydowanie w tego typu sesjach), ale o tym już pisaliśmy. To nie sesja na żywo. Forum rządzi się innymi "prawami". Wielu z nas, nie wszyscy, pocieszam, lubi odgrywać postać, wchodzić w jej buty, opisywać jej myśli, plany, życie, oddawać się swoistym okruchom życia pomiędzy akcjami. Czyli wręcz odwrotnie niż na sesji przy stole.

To nie jest tylko kwestia jednego dialogu między fabularnymi małżonkami, czy rodziną, ale kompleksowe spojrzenie na całokształt naszej Drzewcianowej społeczności, która... właśnie w takich sesjach żyje. To nie wioska jest tłem dla graczy. Bardziej gracze są częścią tła na którego dzieją się wydarzenia. W sesji na żywo wiochmen to losowy random bez pragnień, myśli, celu. Na forum, przynajmniej w tych sesjach co grałem, nawet taki npc z przypadku żyje ponieważ forum daje taką możliwość i temu sprzyja.

Narada natomiast ma się odbyć nie w nocy, a o zmierzchu. Wiem, że czasem ciężko wszystko spamiętać przy pisaniu odpisu... ale tak, Zmierzch, nie noc.

Naprawdę podoba mi się zamysł tej sesji. Wiem, że jesteś już jakiś czas na forum, ale mało było dane pograć, dlatego nie winię Ciebie za to co wyżej. Masz prawo nie wiedzieć. Ogólnie nie zdziwiłbym się gdyby wielu nie wiedziało, ale się stosowało. Wybacz, jeśli brzmiałem surowo, ale to tylko dlatego by w przyszłości było lepiej. Ciekawi mnie jak potoczą się sprawy w sesji i z przyjemnością wezmę w nich udział.

Marrrt · 06-09-2019, 09:39

Jest u nas w Drzewcach takie porzekadło... Dziadek... znaczy stary Grolsch często je powtarzał: Kiepskiej tanecznicy to i majty w kroku przeszkadzają

MTM · 06-09-2019, 12:06

Mądrze powiedziane

Dhratlach · 07-09-2019, 07:37

@Marrrt, powoływanie się na dziadka Luthera, nota bene Luthera, nie jest do końca najlepszym pomysłem

@Bardiel, wybacz jeśli delikatnie mówiąc byłem khamem i prusakiem. Prawda jest taka, że to Twoja sesja i ceni się, że chcesz prowadzić. Naprawdę. Druga prawda jest taka, że to cały dzień jest prawie, no, i trochę brak mi punktu zaczepienia. Mam trochę na głowie w życiu co przelewa się mniej czasu na sesje. Może zrobimy tak, że w następnej kolejce przejdziemy do Narady i jak się uda do dialogów wcześniejszych? Tak, nie leży to ze mną dobrze, ale nie chcę, zbytnio spowalniać sesji. Teoretycznie, nawet można wizytę rycerstwa zrobić wcześniej. Ot, Horst zawita do domy, zauważy że Arniki nie ma weźmie klucze i ruszy do domku Józefa by je im przekazał? (Względnie możemy założyć, że nie ma zamka, w końcu to dość luksusowa rzecz) Powoli po domyka się wątki. Nadal jednak będę potrzebował naszego staruszka na krótki dialog. Jak myślisz?

Bardiel · 08-09-2019, 16:38

Dhratlach - czasem będę naginać linię czasową i czasem w granicach rozsądku będę też zakładać gdzie może znajdować się Wasza postać (chyba, że ktoś sztywno zdeklaruje inne działanie). Robię to dla dobra opowiadanej historii i dla dynamiki rozgrywki. Powiedzmy, że taki będzie mój "styl emgowania" w tej sesji, na który decyduję się z pełną świadomością jego niedoskonałości (uważam jednak, że zalety przeważą - stąd ta decyzja).

Możesz przyjąć w tej turze, że rycerze zostaną ugoszczeni w gospodzie i obejdzie się bez incydentów. I można przejść do narady. Nie musimy odgrywać każdej drobnostki.

Jeśli chodzi o jakieś rozmowy z Lutherem/Arniką - zachęcam do swobodnego wykorzystywania retrospekcji.

Mag, Mekow - odpisałem Wam w dialogach. Przepraszam, że dopiero dziś, ale ostatnie dni miałem specyficzne.

Poczekam z moim odpisem dziś do późna, ewentualnie do jutrzejszego poranka (bo widzę, że nie mamy jeszcze kompletu) - rozumiem, że Mag i Mekow czekały aż odpiszę w dialogu wpierw.

Mag · 08-09-2019, 20:23

Akurat ja w dzisiejszy dzień całkiem wsiąkłam i dopiero teraz mam czas pisać - także ja pobieram tekst z doca i odpowiedz dam w swoim poście

Mekow · 09-09-2019, 08:54

Cytat:

Napisał Bardiel

Mag, Mekow - odpisałem Wam w dialogach. Przepraszam, że dopiero dziś, ale ostatnie dni miałem specyficzne.

Poczekam z moim odpisem dziś do późna, ewentualnie do jutrzejszego poranka (bo widzę, że nie mamy jeszcze kompletu) - rozumiem, że Mag i Mekow czekały aż odpiszę w dialogu wpierw.

Ja właśnie tak, chyba od środy czekam... Ale spoko, nie widzę problemu

Odpisujemy kiedy możemy i powinna to być przyjemność a nie obowiązek

Poza tym lepiej odpisać porządnie i w przemyślany sposób, niż byle jak na szybko... A skoro o tym mowa - Mój dopisek był pisany w pośpiechu - w 10 minut, pomiędzy obudzeniem się i wyjściem do pracy... Więc skoro nie ma jeszcze upka, pozwolę sobie nieco go poprawić

Buka · 09-09-2019, 17:47

Ups... zapomniałam napisać po balowaniu przez ostatnie 3 wieczory :PP że ja się wstrzymam z postem w tej kolejce bo... nie do końca rozumiem gdzie kto jest i co u kogo się dzieje, i nie, to nie jest nic w kierunku jak u Dratlacha po prostu... nie wiem co napisać/gdzie Bogną iść, ot proste. Może na dniach coś wymyślę.

Lynx Lynx · 09-09-2019, 18:21

ja z komentarzem Józwy w sprawie ubytków ludzkich czekam aż ktoś mu powie,albo wieść się rozniesie. Bo ogólnie to Dziadzio zostawiony na zadupiu bez wieści przez Panicza został XD

P.S.

Ogólnie to uznajemy, że jak szybko plotki i wieści roznoszą się po wiosce?

Bardiel · 09-09-2019, 22:32

Buka - opisałem co się dzieje w młynie, abyś mogła zahaczyć. Jest tam też Maryna z dzieciarnią.

Lynx Lynx - zależy od sytuacji. Nazajutrz wszyscy będą wiedzieć o śmierci Gawaina. Póki co wiedzą wybrani - na przykład Eugeniusz. Więc może podzieli się tym na naradzie.

05-09-2019, 19:35	#271
Dhratlach Reputacja: 1	@Bardiel, Miszczu nasz... to nie jest tak, że mam zrujnowaną rozgrywkę. Na wiele rzeczy zwyczajnie przymykam oko (jeśli są w granicach rozsądku). Tutaj po prostu nawarstwiły się, aż trzy, niepisane zasady. Nie, w żaden sposób nie są święte. Po prostu wszyscy mistrzowie i gracze z którymi grałem je przestrzegali od kiedy tylko się tu zalogowałem. Dobrze. Przejdźmy do nich. Będzie krótko. Jeśli coś nie będzie jasne, wyjaśnię obszerniej, choć raczej nie będzie to potrzebne. 1. Grzech "Śmiertelny" - rozjechana linia czasowa w sesji w której nie ma logicznego uzasadnienia. Wszyscy są w tym samym miejscu. Niemalże łamane na praktyczne wyeliminowane możliwości pisania dialogów między graczami w różnych porach dnia. Co więcej, gracz dalej nie ma jak zareagować na działania gracza z wcześniej, o niefabularnym i zmarnowanym potencjale wynikłym z luki czasowej u tych co są dalej. 2. Grzech Pomniejszy - zakładanie z góry, że gracz coś zrobi, powie, lub gdzieś będzie. Prawda jest taka, że jako mistrz nie powinieneś wchodzić w buty gracza. Można tą zasadę nagiąć w niewielkim stopniu jeśli zna się dobrze gracza, ale przede wszystkim jego postać. Po paru odpisach nie masz pewności co do tego jaka jest to postać. Dla przykładu, Horst z założenia jest przeciwny zwracaniu na siebie i swoją rodzinę jakiejkolwiek uwagi władyki, ale... może się to zmienić po rozmowie z małżonką, lub szwagrem, a nawet i npecem. Choć tu w mniejszym stopniu. 3. Grzech Pomniejszy - Dążenie do Akcji za wszelką cenę (zdecydowanie w tego typu sesjach), ale o tym już pisaliśmy. To nie sesja na żywo. Forum rządzi się innymi "prawami". Wielu z nas, nie wszyscy, pocieszam, lubi odgrywać postać, wchodzić w jej buty, opisywać jej myśli, plany, życie, oddawać się swoistym okruchom życia pomiędzy akcjami. Czyli wręcz odwrotnie niż na sesji przy stole. To nie jest tylko kwestia jednego dialogu między fabularnymi małżonkami, czy rodziną, ale kompleksowe spojrzenie na całokształt naszej Drzewcianowej społeczności, która... właśnie w takich sesjach żyje. To nie wioska jest tłem dla graczy. Bardziej gracze są częścią tła na którego dzieją się wydarzenia. W sesji na żywo wiochmen to losowy random bez pragnień, myśli, celu. Na forum, przynajmniej w tych sesjach co grałem, nawet taki npc z przypadku żyje ponieważ forum daje taką możliwość i temu sprzyja. Narada natomiast ma się odbyć nie w nocy, a o zmierzchu. Wiem, że czasem ciężko wszystko spamiętać przy pisaniu odpisu... ale tak, Zmierzch, nie noc. Naprawdę podoba mi się zamysł tej sesji. Wiem, że jesteś już jakiś czas na forum, ale mało było dane pograć, dlatego nie winię Ciebie za to co wyżej. Masz prawo nie wiedzieć. Ogólnie nie zdziwiłbym się gdyby wielu nie wiedziało, ale się stosowało. Wybacz, jeśli brzmiałem surowo, ale to tylko dlatego by w przyszłości było lepiej. Ciekawi mnie jak potoczą się sprawy w sesji i z przyjemnością wezmę w nich udział. __________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 05-09-2019 o 19:42.

06-09-2019, 09:39	#272
Marrrt Reputacja: 1	Jest u nas w Drzewcach takie porzekadło... Dziadek... znaczy stary Grolsch często je powtarzał: Kiepskiej tanecznicy to i majty w kroku przeszkadzają __________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin

06-09-2019, 12:06	#273
MTM Reputacja: 1	Mądrze powiedziane __________________ "Pulvis et umbra sumus"

07-09-2019, 07:37	#274
Dhratlach Reputacja: 1	@Marrrt, powoływanie się na dziadka Luthera, nota bene Luthera, nie jest do końca najlepszym pomysłem @Bardiel, wybacz jeśli delikatnie mówiąc byłem khamem i prusakiem. Prawda jest taka, że to Twoja sesja i ceni się, że chcesz prowadzić. Naprawdę. Druga prawda jest taka, że to cały dzień jest prawie, no, i trochę brak mi punktu zaczepienia. Mam trochę na głowie w życiu co przelewa się mniej czasu na sesje. Może zrobimy tak, że w następnej kolejce przejdziemy do Narady i jak się uda do dialogów wcześniejszych? Tak, nie leży to ze mną dobrze, ale nie chcę, zbytnio spowalniać sesji. Teoretycznie, nawet można wizytę rycerstwa zrobić wcześniej. Ot, Horst zawita do domy, zauważy że Arniki nie ma weźmie klucze i ruszy do domku Józefa by je im przekazał? (Względnie możemy założyć, że nie ma zamka, w końcu to dość luksusowa rzecz) Powoli po domyka się wątki. Nadal jednak będę potrzebował naszego staruszka na krótki dialog. Jak myślisz? __________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 07-09-2019 o 22:00.

08-09-2019, 20:23	#276
Mag Reputacja: 1	Akurat ja w dzisiejszy dzień całkiem wsiąkłam i dopiero teraz mam czas pisać - także ja pobieram tekst z doca i odpowiedz dam w swoim poście __________________ "Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory" Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn

08-09-2019, 16:38	#275
Bardiel Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1	Dhratlach - czasem będę naginać linię czasową i czasem w granicach rozsądku będę też zakładać gdzie może znajdować się Wasza postać (chyba, że ktoś sztywno zdeklaruje inne działanie). Robię to dla dobra opowiadanej historii i dla dynamiki rozgrywki. Powiedzmy, że taki będzie mój "styl emgowania" w tej sesji, na który decyduję się z pełną świadomością jego niedoskonałości (uważam jednak, że zalety przeważą - stąd ta decyzja). Możesz przyjąć w tej turze, że rycerze zostaną ugoszczeni w gospodzie i obejdzie się bez incydentów. I można przejść do narady. Nie musimy odgrywać każdej drobnostki. Jeśli chodzi o jakieś rozmowy z Lutherem/Arniką - zachęcam do swobodnego wykorzystywania retrospekcji. Mag, Mekow - odpisałem Wam w dialogach. Przepraszam, że dopiero dziś, ale ostatnie dni miałem specyficzne. Poczekam z moim odpisem dziś do późna, ewentualnie do jutrzejszego poranka (bo widzę, że nie mamy jeszcze kompletu) - rozumiem, że Mag i Mekow czekały aż odpiszę w dialogu wpierw.

09-09-2019, 17:47	#278
Buka Wiedźma Reputacja: 1	Ups... zapomniałam napisać po balowaniu przez ostatnie 3 wieczory :PP że ja się wstrzymam z postem w tej kolejce bo... nie do końca rozumiem gdzie kto jest i co u kogo się dzieje, i nie, to nie jest nic w kierunku jak u Dratlacha po prostu... nie wiem co napisać/gdzie Bogną iść, ot proste. Może na dniach coś wymyślę. __________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

09-09-2019, 18:21	#279
Lynx Lynx Reputacja: 1	ja z komentarzem Józwy w sprawie ubytków ludzkich czekam aż ktoś mu powie,albo wieść się rozniesie. Bo ogólnie to Dziadzio zostawiony na zadupiu bez wieści przez Panicza został XD P.S. Ogólnie to uznajemy, że jak szybko plotki i wieści roznoszą się po wiosce?

09-09-2019, 22:32	#280
Bardiel Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1	Buka - opisałem co się dzieje w młynie, abyś mogła zahaczyć. Jest tam też Maryna z dzieciarnią. Lynx Lynx - zależy od sytuacji. Nazajutrz wszyscy będą wiedzieć o śmierci Gawaina. Póki co wiedzą wybrani - na przykład Eugeniusz. Więc może podzieli się tym na naradzie.