02-10-2019, 12:29 | #351 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się ze spostrzeżeniami Wisienek, że nasza wieś to tak mało wsiową wieś przypomina. Dużo knucia i czarów. A mało biadolenia i czyraków. Ale to raczej kwestia tego, że spośród całych Drzewiec zaludnionych przez "zwykłe biadolące chłopstwo", my gramy tymi jedynymi, którzy są "nieco na wyrost". I dlatego czytając posty można odnieść wrażenie, że całe Drzewce są nie takie znowu low fantasy i w praktyce trudno się nie potknąć o dybuka, czy nie puknąć wiły. Z punktu widzenia Luthera niczego jednak owe leśne sitwy, czy dzikie łogony nie zmieniają. Po prostu Bardiel dopuszczając 2 światy, musisz się pilnować, by nie faworyzować w wydarzeniach i narracji "magicznych chłopów" względem "zwykłych chłopów". Póki co, nie odczułem czegoś takiego osobiście.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
02-10-2019, 14:12 | #352 |
Reputacja: 1 | Józwa uznaje, że młodzież współcześnie za dużo pije i potem widzi dziwadła. Mieszka tu od urodzenia i demona nie widział. Wystarczy tylko właściwie się zachowywać jak obyczaj nakazuje to nic złego się nie dzieje XD |
02-10-2019, 15:43 | #353 |
Reputacja: 1 | Jeśli już pytasz o zdanie, to hm. Też odczułem to nagromadzenie nadprzyrodzonych wątków w porównaniu do tego, co czytałem w rekrucie. Nastawiałem się raczej na "spokojne" wiejskie życie i odgrywanie serialu "Plebania". Moja postać jest głęboko wierząca, a skoro wierzy w Boga, to wierzy też w istnienie diabła, dlatego mi starcie ze złymi mocami pasuje. Czy to w symbolicznym tego słowa znaczeniu, czy też faktycznie rzucanie egzorcyzmów mocą zesłana przez Stwórcę. Eugeniusz i tak tego nie odróżni
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
02-10-2019, 17:17 | #354 | |
Reputacja: 1 | @Wisienki Cytat:
Dlaczego tak się upierasz ze Twoja postać nie ma wiedzy o Sidhe? To jest jak z opowieściami o duchach. Twoja postać żyje w wiosce, jako dziecko słyszała opowieści i bajania o Sidhe? Praktycznie na pewno, ale że wierzy w Stwórcę to nie widzi w nich bogów tylko potwory. Skoro nie puszcza dzieci samych nad rzekę w obawie przed utopcami to nie puszcza ich do Lasu Mgieł w obawie przed Sidhe. Dla Maryny mogą to być kolejne potwory na które trzeba uważać i przed którymi należy się strzec. Odnosząc się do tego czy wilkołak jest czy go nie ma a Maryna jest szalona. Z punktu widzenia Maryny ona jest wilkołakiem. I tak powinnaś to opisywać. Futro, kły i szpony, głód, szał itp. (tak, jadę po stereotypie) bo ona tak to widzi i nie jest ważne czy jest to prawda czy nie. Opisujemy z punktu widzenia postaci a dla niej jest to prawdą. Dopiero gdy ktoś inny (i piszę tu o BG) zobaczy Marynę w wilkołaczej postaci to przekonamy się czy Maryna zakłada na siebie wilcze futro czy też nim porasta. Wilkołak storzenie nieboże, a jeść musi. Stereotyp (lub legendy/podania) wilkołaka wskazuje na stworzenie które po przemianie nie kontroluje swych zachowań i kieruje się wyłącznie instrynktem. Wilkołactwo traktowane było jako klątwa a nie błogosławieństwo, z takiego też punktu widzenia napisałem o polowaniu na wieśniaków. Chyba że zmieniamy sesję z autorskiego systemu na Wilkołak:Apokalipsa/Wampir:Maskarada a wówczas zwykły wiedźmiarz może okazać się Tzimisce szafującym Koldun Magic.
__________________ "Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą." Fryderyk Nietzsche | |
02-10-2019, 18:13 | #355 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
02-10-2019, 18:29 | #356 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
@Dhratlach byłbym bardzo wdzięczny gdybyś nieco rozwinął swój odpis i opisał jak widzisz świat i Sidhe. Temat wychodzi poza zwykłe światotworzenie wokół swojej postaci i dotyczy wszystkich, dlatego go poruszyłem tutaj a nie po prostu napisałem posta.
__________________ "Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą." Fryderyk Nietzsche Ostatnio edytowane przez Balzamoon : 02-10-2019 o 18:46. Powód: Interpunkcja. | |
02-10-2019, 20:48 | #357 | ||||||||||||
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 | Cytat:
Niestety niezależnie od intencji, tak to właśnie odebrałem. Niemniej postaram się odpowiedzieć punkt po punkcie - niech będzie. Cytat:
1 - Robisz to złośliwie, by mi coś udowodnić. Nigdy wcześniej taki wątek nie był choćby muśnięty, a teraz stateczna, twardo stąpająca matka kilkorga dzieci to wilkołak? Ehe. 2 - Nie uzgodniłaś niczego takiego ze mną. Przypominam, że każdy gracz który wplatał jakieś światotworzenie, zapytał mnie czy jestem z tym okej. Np. klasztor który opisał MTM. Ty mnie o nic nie zapytałaś. Wjechałaś sobie na doca z tekstem "używam swoich zdolności, żeby tropić zbrodniarza". Frytki do tego? Jakich zdolności? Zachowanie zupełnie niewiarygodne dla tej postaci. 3 - Kompletny brak analogii. Porównujesz to, że Balzamoon wymyślił sobie wiarę w pogańskie bóstwa i składa im w ofierze myszy z tym, że chcesz się przemieniać w ogromnego, humanoidalnego stwora o nadnaturalnych zdolnościach. Cytat:
Balzamoon nie przypisuje sobie nadludzkich zdolności - czasem słyszy głosy czy widzi postaci, ale to ja jako Mistrz Gry mu je podsuwam. I ja wiem czemu to robię. To jest wiedza MG, nie gracza. Dlatego nie będę jej z Tobą dzielić. Ty natomiast ogłosiłaś siebie potężnym stworzeniem. Nie-e, tak się bawić nie będziemy. Cytat:
Każda postać może mieć swoją prawdę w kwestii religii, poglądów. Czyli tak jak w życiu - jeden będzie przekonany, że wszystko co w Biblii to prawda, drugi powie że to jakieś wynurzenia znużonych i naćpanych nomadów. Ja nie zamierzam jako MG podawać Wam na tacy która wersja wydarzeń jest prawdziwa, bo to nie jest wiedza Waszych postaci. To nie znaczy jednak, że każdemu graczowi wolno dowolnie wymyślać własne prawa fizyki czy biologii. Działamy w ramach świata przedstawionego, w ramach pewnych zdolności technologicznych i mentalnych. I owszem, chętnie pozwalam graczom na tworzenie własnego poletka w ramach tego świata - bo warto. Dzięki temu powstają na przykład tak cudne opisy jak to co zrobił MTM z klasztorem w górach. Nie zamierzam jednak tolerować sabotowania sesji złośliwymi pomysłami. Cytat:
Cytat:
Jaka powszechna wiara w elfy? Grolschowie po kryjomu czczący leśne bóstwa to jest powszechna wiara w elfy? Dobra, wolę już nie zostawiać niedomówień albo stosować pytań retorycznych. Powiem wprost: Grolschowie nie są powszechni. Cytat:
Jeśli to jest większość, to w Drzewcach musiałyby mieszkać trzy osoby. Cytat:
Cytat:
To, że napisałem iż nikt nie wie do końca jakie są prawdziwe początki religii, nie daje nikomu prawa do podważania absolutnie wszystkiego w otaczającym świecie. Dzięki za przypomnienie. Postaram się to dzisiaj załatwić. Cytat:
Cytat:
Jeśli panuje niedosyt takiego wsiowego życia, mogę losowo wymyślać co turę, że np. komuś spaliła się stodoła, a komuś wyskoczył czyrak na tyłku, a komuś innemu krowa przestała mleko dawać. Piszę to bez złośliwości - jeśli uważacie, że będzie to dla Was frajda to zacznę to wplatać. Dajcie znać czy tego chcecie. Cytat:
| ||||||||||||
02-10-2019, 21:15 | #358 |
Reputacja: 1 | W sumie to świątynię mamy w ruinie i liczę, że będę miał okazję zająć się sidequestem jej naprawiania. Jak to dobrze, że za niedługo będziemy mieli swoje deski
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
02-10-2019, 22:25 | #359 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
2. masz racje to był przykład, nie mam podstaw aby Maryna zamieniła się w wilkołaka, popłynęłam na fali emocji 3. ja widzę analogie, 4. do tego dramatu doszło tylko dlatego, że ktoś nie chciał mi powiedzieć czy moja postać słyszała jakieś pogłoski albo stwierdził, że mam się sama domyślić bo jak gram w pokera nie będę oglądać kart innych graczy Sorki, ja pisałam się na coś w stylu klanu, plebani, Złotopolskich (i z tego co widzę chyba nie tylko ja BTW). Mogłabym się świetnie bawić w tej sesji, ale do tego potrzebowałam tylko odrobinę zrozumienia i pomocy w ustaleniu co moja postać wie a czego nie wie w świecie gry. Przecież jeżeli ona mieszka w tej wiosze to musiała słyszeć np. jakieś legendy czy co... przecież prosiłam tylko o punkt zaczepienia, czy to tak dużo?. Owszem podważałam, ale cytowałam tylko wypowiedzi MG (wielokrotnie padające w odpowiedzi na różne pytania). Odnoszę wrażenie, że mój problem od samego początku jest lekceważony. Próbowałam się do tego odnieść na 3 różne sposoby i usłyszałam, że nie mam racji i nie powinnam mieć wątpliwości czy to nadal low fantasy bo nie ma fire bali, że nikt mnie tu nie trzyma, że jestem złośliwa. Może poniosły mnie emocje ale jest mi przykro. Nie będę podejmować żadnych innych prób dyskusji. Życzę Wam miłej gry, bawcie się dobrze. Do zobaczenia gdzieś na forum Wisienki
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett Ostatnio edytowane przez Wisienki : 02-10-2019 o 22:29. | |
02-10-2019, 23:25 | #360 |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 | Wisienki Mnie również jest przykro i wcale nie lubię pisać w takim tonie jak powyżej. Niestety strasznie nadmuchałaś ten problem i zaczęłaś szaleć wilkołakiem, więc ciężko było o przyjemniejsze akcenty. Nie wiem dlaczego uważasz, że Cię zlekceważyłem. Przed chwilą przejrzałem naszą rozmowę, która zaczęła się na 34 stronie i z tego co widzę, starałem Ci się nakreślić mój punkt widzenia najlepiej jak potrafię. Aż trafiliśmy na impas bo stwierdziłaś, że miały być szachy, a są warcaby. Sądziłem jednak, że przynajmniej moje podejście stało się jasne, bo więcej pytań wtedy nie przedstawiłaś. Jeśli zapytałabyś wprost - "czy Maryna może mieć wiedzę o Sithe?" - z chęcią bym odpowiedział. Ale takie pytanie nie padło. Pytałaś mnie jako MG co jest realne, a co nie. Nawet o konkretne rozłożenie procentowe magii a rzeczywistości. A mnie zależy, żeby tego nie ujawniać. Nie chcę tego nazywać tak pretensjonalnie (bom artysta jak z koziej dupy trąbka), ale powiedzmy że "wizja artystyczna". Przepraszam, jeśli niesłusznie przypisałem Ci złośliwość - czasem ciężko wyczuć emocje w słowie pisanym, zwłaszcza że się nie znamy. Proponuję nie drzeć szat - zastanów się spokojnie do jutra i jutro daj odpowiedź czy na pewno chcesz rezygnować z sesji. Jeśli zmienisz zdanie, to zacznijmy z czystym kontem i (mam nadzieję) lepszą komunikacją po obu stronach. |