16-07-2008, 17:21 | #131 |
Reputacja: 1 | Tak, wiem, że znowu mi się zamilkło, ale napisałem już, że mój hobbit przeżył "wstrząs" na widok wnętrza gospody a potem się wystrachał i w napięciu oczekuje na rozwój wypadków... Nie chciałem po prostu pisać jakiegoś strzępka, zwłaszcza w kontekście świeżego tematu postów jednozdaniowych Ale spokojnie, przynajmniej mój niziołek zostanie w drużynie do samego końca |
16-07-2008, 20:20 | #132 |
Reputacja: 1 | No w zasadzie mogłabyś zmienić, Viviaen. Albo może cudzysłowem okraś? Ktoś to może zrozumieć dosłownie i uznać, że nie czytamy się nawzajem uważnie i cierpi na tym spójność opowieści. Cóż to byłby za wstyd. |
17-07-2008, 10:11 | #133 |
Reputacja: 1 | Jutro Keth ucieka na wakacje. Keth życzy miłej gry przez najbliższe dwa tygodnie, które go nie będzie. Keth cieszy się, że może grać z takimi graczami jak Wy, więc Keth wróci za dwa tygodnie, by dalej pomagać Avaronowi prowadzić sesję. Keth wyraża przekonanie, że do tego czasu nie zdążycie wrócić do Bree, bo w końcu Avarona w tym głowa. Keth obiecuje, że postara się wysłać MMSa z Bieszczad. Tak więc Keth mówi: do zobaczenia po 3. sierpnia Ps. Keth przeprasza za trzyzdaniowego posta, ale to druga część poprzedniego, którą Keth wyciął na prośbę graczy (gracza), którzy nie skończyli dialogu na zewnątrz, a Keth nie ma już możliwości dopisać czegoś więcej Ostatnio edytowane przez Keth : 17-07-2008 o 11:19. |
17-07-2008, 16:34 | #134 |
Reputacja: 1 | W takim razie zaraz zmieniam. Wybacz mi lekkie puszczenie wodzy fantazji - w dalszej części opowieści będę bardziej dosłowna i nie bój się - czytam uważnie. I rozpalcie w końcu ogień jeśli chcecie żebym się opisała Ostatnio edytowane przez Viviaen : 17-07-2008 o 16:59. Powód: a poza tym zimno mi i mokro... ale się nie przyznam xD |
18-07-2008, 15:04 | #135 |
Reputacja: 1 | przepraszam za chwilową niedyspozycję. ogień już sie robi. ... ale o tym niewychowaniu to przesadziliście panno Narfin i Galdorze;]
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
18-07-2008, 15:04 | #136 |
Reputacja: 1 | Wróciłem! ;] Nie było mnie tydzień a tu tyle zamieszania . Witam Cię Viviaen, cieszę się, że do kompani przystąpiła kobieta . A teraz trzeba nadrobić zaległości i przeczytać to, co napisaliście. Post postaram się wrzucić dzisiaj wieczorem (późnym) albo jutro z rana (znaczy koło 12). |
18-07-2008, 16:35 | #137 |
Reputacja: 1 | Marrrt BŁAGAM ja nie miałam miecza obnażonego tylko schowany... Nie rób ze mnie takiej barbarzynki :P Poza tym dzięki za ogień Aaaaa cieszę się że się cieszysz Zak - cieszę się również ;> |
18-07-2008, 19:51 | #138 |
Reputacja: 1 | To jest tylko subiektywna ocena elfa |
18-07-2008, 22:18 | #139 |
Reputacja: 1 | Daje Wam teraz czas na pogaduchy i obozowe zabawy. Wyjaśnijcie co macie wyjaśnić i ładnie opiszcie czym kto się zajmuję, bo później już tak szczegółowo obozowiskami zajmować się nie będziemy. Teraz podróż będzie toczyć się bardziej w stylu dr Indiany J. (pamiętacie te kreseczki na mapie?). Gdyby ktoś z Was chciał dorzucić w ten mój podróżny monolog swoje trzy grosze to zapraszam na pw BTW kolejna sprawa ile jeszcze dajemy Ticketowi przed ostateczną npcyzacją tudzież przekazaniem innemu graczowi?
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |
19-07-2008, 12:59 | #140 |
Reputacja: 1 | Ja proponuję poczekać maksymalnie do piątku, lub krócej. Potem można znpcować jego postać. Post już leży, czekam na was ;] |