10-01-2009, 13:21 | #541 |
Reputacja: 1 | Miałem - po nawiasowych wyjaśnieniach dla Marrrta i chyba Mistrzów - napisać także wyjaśnienia, że tak powiem, fabularne, ale nastąpiły jakieś niezrozumiałe problemy z moją skrzynką i nie jestem pewien, czy chociaż te pierwsze poszły. Więc muszę się najwyraźniej wstrzymać... |
10-01-2009, 18:09 | #542 |
Reputacja: 1 | No właśnie. 3 nowe pw w skrzynce i nie mogę otworzyć |
10-01-2009, 19:50 | #543 |
Reputacja: 1 | I ja nie mogę ich odczytać. Co jednak nie powinno zmienić tego, że w głównym wątku wciąż można pisać
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |
10-01-2009, 20:01 | #544 |
Reputacja: 1 | Już myślałam, że tylko moja przeglądarka robi wstręty |
10-01-2009, 20:28 | #545 |
Reputacja: 1 | Eh. Wywalać, piszę od nowa. Żeby nie było, wspomniane kłopoty skończyły się - nie wchodząc w szczegóły - formatem skrzynki, he he. Kethowi - już po kryzysie - wysłałem prośbę, żeby mi przysłał dotychczasowe "fabularne" wiadomości. Może doszła? A... w sumie kontrowersja nie była zbyt istotna dla fabuły, tylko się rozrosła, więc tutaj walnę wyjasnienie, to sobie każdy zainteresowany przeczyta bez problemu. Co prawda odnoszę się do wiadomości od Marrrta, ale rozumiem, że Wy też ją dostaliście. Tak więc po kolei. Nie całkiem pamiętam porządek, ale ogólny sens - owszem. Przede wszystkim przepraszam, że tak wyszło. Działanie Haerthego wydało mi się jak najbardziej uzasadnione i sensowne. Narfin zresztą też. Zapytanie, które wzbudziło kontorwersje wyniknęło tylko z ciekawości, czy moje intencje były dla reszty czytelne, bo wiadomość skleciłem późną nocą, a jak powszechnie wiadomo, niektóre pomysły w porannym słońcu tracą wyraźnie na atrakcyjności. Nie chciałem wymuszać na nikim zmiany wcześniejszych działań. Tym bardziej, że - jeśli dobrze pamiętam - cała sprawa jedzenia rozegrała się właściwie na poziomie przypuszczeń postaci. A na rozstrzygnięcie tychże miejsce jest według mnie w fabule. Miałem się za to zabrać, ale niestety przegrałem z techniką. Mówią, że ciekawość to pierszy stopień... Eh, chyba mają rację... |
11-01-2009, 14:57 | #546 |
Reputacja: 1 | Post już jest, nie martw się Avaronie. Jeśli ktoś miał inny pomysł na rozwiązanie tej sytuacji, to trudno - było dość czasu żeby coś wstawić. A skoro nie stało w kompani wojów z prawdziwego zdarzenia, tedy z odsieczą ruszają hobbici A tak w ogóle, to nie wiem czemu, ale mi się tak jakoś na wspominki zebrało i jak już będzie po wszystkim i uda się jakieś ognisko rozpalić, to może nawet ten wątek się rozwinie. O ile Telio nie skończy jako deser po żylastym krasnoludzie |
11-01-2009, 16:20 | #547 |
Reputacja: 1 | Problem naszych "odszczepieńców" naprawdę uważam za średnio istotny. Pamiętajcie, że największym dobrem dla mnie jest opowieść i jej spójność oraz jakość. Dlatego pisząc coś miejcie właśnie jakość opowieści szczególnie na względzie. Acha pamiętajcie, iż prędzej czy później Wasza część opowieści również trafi na karty przygody Cóż mnie tam niby nic do tego ale ta żaba w końcu skonsumuje krasnoluda, więc radziłbym się pospieszyć. Następnego posta napiszę najpóźniej w czwartek lub piątek do tego czasu chciałbym żeby sprawa się wyjaśniła
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |
11-01-2009, 20:29 | #548 |
Reputacja: 1 | No niech mi ktoś prześle te wiadomości, bo ja nie lubię tak bez zaczepienia. I zaraz łatwiej o spójność, nie mówiąc już o jakości... |
11-01-2009, 22:12 | #549 |
Reputacja: 1 | Ja odpiszę dopiero jutro wieczorem, przepraszam za takie opóźnienie, ale sprawy "ponakładały" się terminowo i w domu mnie częściej niema niż jestem. EDIT: Post jest (jak jest, ale trudno). Jeżeli coś byłoby nie tak to piszcie na PW. Czasem wchodze na LI w szkole, więc będzie możliwość szybkiej poprawy . Ostatnio edytowane przez Zak : 12-01-2009 o 21:43. |
13-01-2009, 12:58 | #550 |
Reputacja: 1 | Betterman, poszło. Sorry za zwłokę |