03-01-2009, 07:23 | #521 |
Reputacja: 1 | Ja tam postu Makuleke czepiac sie nie zamierzam z tej prostej przyczyny, że mi się podoba. Opowieść ma swoje prawa i kim jesteśmy, żeby się im przeciwstawiać? Jeśli macie zamiar coś jeszcze dodać to dajcie znać bo szykuję powoli kolejnego posta. Btw dla miłośników długich wędrówek mam złą wiadomość kolejną podróż odbędziecie w jak w Indiana Jones'ie czyli palcem po mapie
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |
03-01-2009, 11:55 | #522 |
Reputacja: 1 | Protestuję. On podróżował czerwoną krechą! A tak poza tym, daję znać, że coś tam napisałem. Wczoraj nie zdążyłem, bo mi się film zaczął. I w ogóle jak można wstawać o tak barbarzyńskiej porze w sobotę. |
03-01-2009, 11:58 | #523 |
Reputacja: 1 | Och, bo chodzi o to, że post był za dobry... Takie małe niedopatrzenie wtedy mocno rzuca się w oczy. Może rzeczywiście zbyt szorstko to zabrzmiało. Przepraszam. Mam nadzieję, że Makuleke doskonale to rozumie |
03-01-2009, 12:45 | #524 |
Reputacja: 1 | Betterman ja piszę z pracy Ciesze się, że napisałeś, a teraz czekam na Wasze pw
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt Ostatnio edytowane przez Avaron : 03-01-2009 o 12:53. |
03-01-2009, 13:26 | #525 |
Reputacja: 1 | Hehe, widzę, że mój post wywołał prawdziwą burzę w komentarzach - chyba z półtorej strony Ale tak to niestety jest jak się ma czterech narratorów. W tej sytuacji postanowiłem nie przejmować się detalami tylko, jak ujął to Avaron, "prawami opowieści". Nie będę tego zmieniał, bo za dużo byłoby zamieszania, a pisząc to, co już jest musiałem poświęcić scenę lądowania w Normandii (Better, czyżby to był ten sam film?), więc czuję się przywiązany. Możecie to potraktować jako nogawkę pratchett'owskich "spodni czasu" - ot, jeden z możliwych wariantów przyszłości, gdyby na przykład Narfin i reszta wypili nieco więcej i hobbici zdążyliby ich dogonić I nie będzie wędrówki przez pięć stron po bezdrożach? To gdzie, pytam się, w takim razie miejsce na marudzenie? Jak oddać te uczucia, które targają postacią kiedy wokół ciągną się ugory, łąki, ugory, pola i ugory a wokół szaro, deszczowo, wietrznie i szaro? ...No dobra, może jakoś sobie poradzimy |
03-01-2009, 13:49 | #526 |
Reputacja: 1 | Spokojnie Makuleke. Bądź pewien, że nie jest to ostatnia Wasza podróż, przynajmniej taką przynajmniej mam nadzieję. Chooociaż jeśli ktoś ma ochotę wrzucić jakiś post z opisem swoich "podróżniczych cierpień" jeszcze przed moim postem to zapraszam - zorganizowane akcje dwu lub więcej osobowe mile widziane
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |
04-01-2009, 12:33 | #527 |
Reputacja: 1 | A to zwracam honor. Jak trzeba to trzeba. Swoją drogą praca o dość barbarzyńskiej porze... Nie. Tamten widziałem ze dwa razy i zyskał już moje uznanie, więc nie oglądałem go w ramach wygospodarowywania czasu dla Was, bo chciałem obejrzeć "Chłopców z ferajny". Ale się i tak nie wyrobiłem. To oni mi przerwali. |
04-01-2009, 13:46 | #528 |
Reputacja: 1 | Załatw mi lepszą Better nie obrażę się możesz być pewien Kto chce napisać posta nr 300? Było nie było milowy krok w naszej historii
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |
04-01-2009, 14:49 | #529 |
Reputacja: 1 | A co ja tam mogę... No, Wysłałem PW. |
04-01-2009, 21:42 | #530 |
Reputacja: 1 | Moi drodzy proszę deklarację w sprawie kolejnego posta. Czekam na taką deklarację do jutra. Pojutrze, jeśli nikt nie będzie chciał nic dorzucić, pojawi się mój post opisujący Waszą wędrówkę do Tharbadu, więc o retrospekcje będzie ciężko
__________________ "Co będziemy dzisiaj robić Sarumanie?" "To co zwykle Pinki - podbijać świat..." by Marrrt |