13-01-2010, 13:03 | #351 |
Administrator Reputacja: 1 | |
13-01-2010, 17:38 | #352 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Z chęcią, z chęcią pomogę w uśmiercaniu... Gdyby mi to jeszcze wychodziło tak jak planuję :P ....
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
13-01-2010, 18:46 | #353 |
Reputacja: 1 | Midi, możesz zacząć od harakiri - na to nie ma wymaganego rzutu |
13-01-2010, 20:50 | #354 |
Reputacja: 1 | Seppuku jeśli już. Harakiri to nieeleganckie stwierdzenie. Biję się po piersiach i płaczę nad losem Vanyi. Niemądra elfka się wpakowała w złe towarzystwo i nie było komu jej tego wyperswadować. Ciekawe jak sobie poradzisz z wyrzutem sumienia w postaci nawiedzającej Vanyi.
__________________ Nie rozmieniam się na drobne ;) |
13-01-2010, 22:27 | #355 |
Reputacja: 1 | Towarzystwo dobre tylko jeden taki współgracz niemądry Postanowił skupić się na klonie postaci, zamiast powstrzymać, a teraz już nie ma się na czym skupiać. Wielodniowe rozważania poszły całkowicie na marne. Tak jak mój plan i kilka wyjść awaryjnych. Bardziej opłacało mi się dać posta bez akcji, bo w sumie na to samo by wyszło. Różnica jest taka, że wszystko poszłoby szybciej. W każdym razie teraz WSZYSCY będą musieli się spieszyć. Jeśli pozostałe miliardy chłopczyków mają taką samą zdolność jak ten, to macie armię klonów mojej postaci... Logika wskazuje, że mają taką umiejętność. Nie jestem taki pewien czy przeciwko temu zdołam coś wymyślić... Nie licząc jednego atutu, ale przy jego wykorzystaniu wszyscy zginą. Założenie pesymistyczne: Są nam wrogie. To założenie jest bardzo możliwe, ponieważ mają jeden, zasadniczy motyw. Nasze zwycięstwo oznacza ich śmierć... Tylko czy o tym wiedzą? Sądzę, że tak. Jeśli kopie Dantlana będą się mnożyć, przy założeniu, że każdy klon może zmienić tylko jednego chłopca na raz, to sytuację idealnie obrazuje najprostszy wzór: an=a1*q^(n-1) a1=1 q=2 Obliczmy dla 50 wyrazu ciągu geometrycznego. Wynik: 562949953421312 Założenie jest optymistyczne, a jak wiadomo, większość optymistycznych założeń myli się. Problem ilości mamy rozwiązany. Teraz problem prędkości. Jeśli prędkość dostosowywania się rośnie, tak jak ma to miejsce w przypadku pojedynczego osobnika, który właśnie zniknął, to wartość prędkości jest niejednostajna. Co za tym idzie, przyspieszenie wzrasta wprost proporcjonalnie do upływającego czasu. Dlatego też prędkość również wzrasta wprost proporcjonalnie do upływającego czasu, co może pokazywać rosnąca gałąź paraboli. Mówiąc prościej, mnożą się coraz szybciej. Dodatkowo sądzę, iż stają się coraz silniejsze. Połączmy. Jest ich coraz więcej w coraz krótszym czasie, z którego upływem stają się coraz silniejsze. Nie ma jak wyzwanie, któremu można sprostać.
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 13-01-2010 o 22:33. |
14-01-2010, 12:13 | #356 |
Reputacja: 1 | Alaron... Nie dobijaj leżącego *facedesk*. Nie mogłeś się powstrzymać,nie? |
14-01-2010, 14:01 | #357 | |
Reputacja: 1 | To ja się przyłączę - *facedesk*, *facewall*, *facefloor* Tak to zawile żeś wytłumaczył, że jestem pewien tylko jednego. Cytat:
| |
14-01-2010, 16:19 | #358 |
Administrator Reputacja: 1 | Również uważam, że nie ma po co dawać graczom wyzwań, którym mogą sprostać. |
14-01-2010, 19:59 | #359 |
Reputacja: 1 | Oo, właśnie to Kerm! Coś czuję bratnią duszę! |
19-01-2010, 00:24 | #360 |
Reputacja: 1 | Hmm... policzmy posty. Raz... raz?! ... Raz?! No ludzie, co jest? Tylko Kerm napisał? Ok, dwie inne osoby mi się usprawiedliły (Alaron i Callisto). Bebop pisał, że ostatnio źle się czuje, więc też mogę zrozumieć. Penny jest studentką, więc zgaduję że sesja ją pożera w całości. To nam zostawia Midi i Aegona bez żadnej konkretnej "wymówki"... ... Talk to me? |