Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-05-2011, 20:44   #541
 
Kauamarnica's Avatar
 
Reputacja: 1 Kauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie cośKauamarnica ma w sobie coś
Nie rozumiem o co chodzi. Jacy leszy? jaka wiara?
 
Kauamarnica jest offline  
Stary 02-05-2011, 22:17   #542
 
homeosapiens's Avatar
 
Reputacja: 1 homeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetny
Zjarać nie, ale zajarać, czemu nie? Znajdź jakieś suche krzaki i po robocie. Nie wiem czy nie powinniśmy ustalić jakiegoś limitu - jak daleko możemy się oddalić i na jak długo. Co myślisz?
 
homeosapiens jest offline  
Stary 02-05-2011, 23:52   #543
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Trzymając kobietę, uderzam nią o ścianę, parokrotnie, jeśli trzeba.
 
Yzurmir jest offline  
Stary 03-05-2011, 08:47   #544
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
-Sądzę ,że powinniśmy podpalić las i kawałek tu przeszukać, może znajdziemy rannych jeżeli nie cóż przynajmniej tamci spalą się w ogniu.
[Czy w lesie jest dużo suchych krzaków, drzew?]
 
Eleywan jest offline  
Stary 03-05-2011, 19:07   #545
 
sprezyn's Avatar
 
Reputacja: 1 sprezyn nie jest za bardzo znany
Czy jest coś co by można było podłożyć pod te schody tak żeby doskoczyć do tych schodów stając na tym? Nie mam pojęcia zbytnio jak wygląda możliwe wyjście na zewnątrz : )tzn nie mogę sobie jakoś wyobrazić. Jeśli tak jak ja myśle to: jak znajdę coś pod te schody , to staram położyć to pod schody, ewentualnie proszę kogoś jak jest to za ciężkie żeby mi pomógł. Jeśli moje widzenie było błędne to czekam na dalszy opis pomieszczenia.
 
sprezyn jest offline  
Stary 04-05-2011, 08:40   #546
 
Mośko's Avatar
 
Reputacja: 1 Mośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie cośMośko ma w sobie coś
-Ja śmierdzę, wy nie żyjecie- szykuję się do ciskania bomb w nadchodzących żołnierzy, bo w tamtego to nie mam jak cisnąć.
 
Mośko jest offline  
Stary 04-05-2011, 10:41   #547
 
homeosapiens's Avatar
 
Reputacja: 1 homeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetnyhomeosapiens jest po prostu świetny
wersja1Oglądam się na sytuację obrońców kościoła i jeżeli nie widzę zabranych w mrok po podpaleniu krzaków, a tam toczy się walka mówię do Dragorada:
-Wiesz w sumie... teraz to troszeczkę szukanie wiatru w polu, a tam w kościele będziemy przydatni na pewno. Możemy zorganizować wyprawę ratunkową po udanej obronie kościoła - nie po to budowaliśmy całą tę blokadę, by oni ją zdobyli.
wersja2Jeżeli zaś widzę porwanych to rzucam się na trzymających ich zbirów z dzikim wrzaskiem biorąc Tyrfling w dwie ręce i zostawiając tarczę. Później po nią wrócę, teraz zaś muszę wybić porywaczy.
wersja3Jeżeli w kościele dają sobie radę z wykorzystaniem mojej taktyki dobrze, ale nie widzę porwanych, to staję i mówię do Dragorada:
-Nie wiem. Może jednak nie powinniśmy zostawiać kościoła.Jeżeli ich nie znajdziemy a w tym czasie zginą obrońcy będziemy ostatnimi głupcami.
 
homeosapiens jest offline  
Stary 04-05-2011, 15:47   #548
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Ogłoszenie:
Pojawiła się kwestia wiary, skrótowo: leszy wierzą w jednego Boga, którego obywatele Imperium Lunakry nazywają Pierwotnym Trójgłowem, który w przeciwieństwie do bogów wiary Lunakry nie pojawia się na świecie. Bogowie innych to: Rod i Trójgłów (składający się z trzech bogów), których obecność w cielesnej powłoce jest udokumentowana i nie tak znów rzadka.

Czcibór, Mira:
Uderzenie było wystarczająco silne, żeby na moment uścisk wilkołaka był mniejszy. Mira jednak została uderzona o ścianę tyle, że chwilę później upadła na ziemię, przeturlała się i uciekła przez drzwi, gdy Doktora Wampir wpadł spytać się "co tu do kurwy nędzy się dzieje" - w pokoju pozostał Czcibór, więc jeśli ma ochotę może odpowiedzieć. Doktor zagradza mu zresztą drogę z pokoju choć pewnie nie będzie stawiał oporu, gdyby Czcibór chciał gonić Mirę. Odolan znów zaczął jęczeć, ale przez ten cały rwetes nic nie zrozumieliście z jego słów.

Mira:
Wciąż w lekarskim kitlu wybiegłaś do głównego pomieszczenia szpitalnego i kilka osób się na ciebie patrzy. Prawdopodobnie chcesz uciekać dalej, ale w którą stronę? Na górę - na dachy do obrony "Fortu Lionborów", czy na doł do drzwi, które pozwolą ci wyjść na ulicę i uciec dokądkolwiek chcesz? Oczywiście druga opcja sprawia ogromne zagrożenie. Cios Czcibora nie przeszedł bez echa i niezbyt dobrze się czujesz choć chyba nic ci nie złamał.

Dargorad, Niemir:
Wasz problem polegał głównie na tym, że z wyjątkiem przygotowanych do podpalenia rzeczy nie ma tutaj więcej suchych gałęzi - niedawno przecież w tych rejonach była olbrzymia ulewa. Gdziekolwiek są ranni/martwi widzicie jedynie urywane ślady ciągnięcia ich (ślady te są widoczne w miejscach gdzie leżały liście, gałęzie - nie jest jesień, po prostu burza postrącała trochę elementów drzew). Obrońcy narazie dają sobie radę ["Wersja3" Niemira z 547].

Lestek:

Żołnierze widzieli cię, więc gdy tylko rzuciłeś w ich stronę bombą jeden z nich ( http://pages.webbaukasten.de/wb3.de/.../Ruth_Babe.jpg < w takiej pozycji gość stał) odbił bombę w twoją stronę drewnianą pałką. Zbyszek Rysiołak szybko użył łuku, żeby zmienić tor lotu bomby, ale chybił (no bo jakie szanse miał na ten czyn?). [Stop klatka: bomba jest w powietrzu i leci w twoją stronę, z tobą jest Zbyszek Rysiołak. Co robisz?]

Derwan:

To są kręcone schody, które stanowią również część sufitu w pomieszczeniu, w którym przebywasz. Zauważyłeś jednak, że niewiele brakuje a można byłoby zrobić most z włóczni, gdyby tylko były dłuższe (no i to nie jest dobry materiał na most bo się zarwie napewno). Myśląc nad tym wszyscy usłyszeliście, że ktoś jest na wyższych schodach choć go nie widzicie. Wołacie o ratunek?

Dante:
Jeden z nich wziął patyk i pokazał ci palcem, żebyś był cicho i narysował strzałkę wskazującą Starego Ślepca (lub Akademię, bo to ten sam kierunek). Nagle usłyszałeś też szelest za twoimi plecami w krzakach (tj. conajmniej 2m od ciebie).

Wiktor:
Zupełnie nie znasz dwóch kobiet i czwórki dzieci.

Antoniusz, Wiktor:
[dla Wiktora poniższe informacje nie są niczym nowym choć wcześniej nie rozmyślał o tym; jeżeli Antoniusz pytał ogólnie "co to leszy" to informacja ta jest tu: http://lastinn.info/archiwum-rekruta...mperialis.html ([Jednolinijków II] Lunakra Imperialis) Krok 2, Punkt 5]
Jakiś czas temu do Lionborowa na zaproszenie proboszcza przybyło kilku leszych, którzy razem z proboszczem zaczęli prowadzić badania teologiczne. Nikt nigdy nie słyszał o czymś takim - leszy mówili o swojej wierze jako o jedynej wierze, a wszystko inne traktowali jako głupotę i służenie diabłom. W tym przypadku było jednak inaczej zwłaszcza, gdy Mówcy Zieleni ogłosili, że rośliny zareagowały żywo na połączenie religijnych dróg leszych i ludzi. Mniej więcej w tym czasie proboszcz (będący wujem burmistrza) Siemomysł Lionborowski wprowadził do obrządków innowację w postaci modlitwy do Pierwotnego Trójgłowa, a leszy zaczęli pojawiać się na mszach. Niektórzy wierni zarejestrowali w tym czasie zmiany w zachowaniu proboszcza, który stał się bardziej... żywy... z chorego starca zamienił się w energicznego człowieka w średnim wieku. Jego dyskusje z leszymi były publiczne i przyciągały słuchaczy. Uderzenia w drzwi Karczmy nasiliły się, ale nadal wszyscy udają, że nikogo nie ma.
 
Anonim jest offline  
Stary 04-05-2011, 16:22   #549
 
Eleywan's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znanyEleywan nie jest za bardzo znany
Cholera jasna...Czuje jak coś rozrywa mnie od środka.Wiem ,że możliwe ,iż oni już nie żyją i również o tym co powinienem zrobić czyli wpomóc obronę kościoła.
Ale nie mogę ich zostawić na ich pastwę.Moglibyśmy się rozdzielić jednak sam za dużo nie zdziałam.
-Myślę ,że musimy wracać jednak pozwól mi najpierw tu coś zrobić..
Podchodzę do drzewa
Ryje symbol trójkąta wpisanego w okrąg, następnie nacinam przegub i ochlapuję krwią symbol.
-Ritus!
-Syn ciemności ofairuje krew swą cenna wam elementy Zdrowia i Wolności, abyście zapewnili siły i możliwość ucieczki od porywaczy, dla zaciągniętych w mrok.
-Custos, Vitae!
-Na razie obrońmy kościół nie chcę więcej trupów..
 
Eleywan jest offline  
Stary 04-05-2011, 17:51   #550
 
Sileana's Avatar
 
Reputacja: 1 Sileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodze
Biegnę na dachy. Może tam spotkam kogoś, kto powie mi, co się właściwie dzieje z wojskami. Poza tym, pieski raczej nie przepadają za wysokościami, więc jest większa szansa, ze Czcibór nie będzie mnie gonił.
 
Sileana jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172