Dreak

Eh, wiem jedno po tych dwóch grach nie opłaca się być najlepszym graczem ;p w następnych WŻT będę musiał chyba gorszych strategi stosować ;p

 

__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."

Anonim

Ale to tak zawsze jest, że jak jesteś najlepszy z 4 to reszta się składa na ciebie :P

 

Ervin

Słabą strategią jest odstawanie od reszty jak widać :P. Stosuj rozsądniejsze taktyki, taką jak Lecter np. Cały czas jest po stronie zwycięskiej, a nie jest zbyt słaby, by nie mieć szans na wygraną.

 

Dreak

Hej, hej jak Lecter mógł zrobić ustrojstwo i mieć normalna turę?

 

__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."

MistrzKamil

Nie wiem czy dobrze lcizę ale jakoś przeglądajac odpisy i licząc sługi wychodzi mi o 1 poziom więcej

 

__________________
Pływał raz po morzu kucharz
w rękach praktyk był onana
a załoga się dziwiła
skąd w kawie śmietana

Anonim

Słuszna uwaga. W sensie - jego słudzy mogli się ruszać, a on mógł używać różnych mocy, ale jednak strzelanie z broni palnej to ciut za dużo.

Niniejszym Lecter traci U-InfernLaskę jako, że nie użył jej i tak w tym odpisie to nie rodzi to dalszych problemów. Decyzja ta wynika z tego, że i tak bardziej mu się opłacało wykorzystać tamtą turę, żeby zyskać sługi za pomocą Nekrospluwy niż tworzyć Laskę.

Uściślając: "poświęcając turę" oznacza, że można tylko stać w miejscu i używac mocy. Nekrospluwa to rzecz w ekwipunku (a moc o tej samej nazwie powoduje tylko, że ta broń pojawia się w momencie wykupienia mocy).

Podaj na PW gdzie masz wątpliwości. Niestety nie prowadzę zapisów zmian poziomu mocy co turę (ale następnym razem to będę, bo to ułatwi sprawę), a tylko mam wszystkie te jpgi - jpgi są robione na excelu, który wciąż nadpisuje.

 

Ervin

Przepraszam za późno odpis. Wczoraj odczytałem wiadomość Anonima z komórki, ale dopiero dzisiaj na lastinn zdołałem wbić. O tej porze właśnie.

 

Anonim

Koniec świata dla mnie nadszedł jednak wcześniej niż podejrzewałem. Żyję, ale raczej nie będę w stanie w najbliższym czasie grać. Po mojej determinacji widzieliście, że to nie z byle powodu teraz, więc... dokończymy to innym razem.

Przeproście też Armitaga, a Tadeus niech nie zabija Shackletona. Belkar niech będzie sterowany przez Tomka w dedli, a Pokethulhu.. też dokończymy innym razem.

Pa.

 

Anonim

Dobra. Myślałem, że nie będzie mnie dłużej, ale wróciłem już teraz. O mało się nie przekręciłem, ale bez obaw - jestem żywy (i nie nieumarły, żeby nie było dziwnych podejrzeń), więc możemy grać dalej. O ile tu jeszcze jesteście?

Odpis dam jeszcze dziś, pewnie niedługo. Przerwa w grze sprawiła, że pozostało pod znakiem zapytania czy tryb wielkiego finału opłaca się przeprowadzać. Będzie o tym mowa w odpisie dzisiejszym. Jak coś to napiszcie odrazu tutaj, że jesteście na forum. Czas na odpis i tak wydłużę na wypadek, gdyby ktoś się przypadkowo zapodział.

 

Dreak

Obecny i uradowany powrotem naszego MG

 

__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."