|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-12-2013, 17:20 | #61 |
Reputacja: 1 | Philip zauważył bank, zauważył zaparkowane wzdłuż chodnika samochody różnych marek. Nad nimi, po wiadukcie przetoczyła się kolejka. Po chodniku gnali ludzie, każdy w swoją kierunku i sobie znanym interesem. Do banku wchodzili i wychodzili ludzie, nie było dużego ruchu. Kierowca zaparkował równoległe najbliżej drzwi jak tylko mógł. Nie wiedział czy gasić silnik… Wielu znało scenę z jednej z części Brudnego Harrego. Samochód na chodzie pod bankiem dla wielu równało się trwający napad. Musiał zdecydować. Reszta ekipy z Abottem na czele, w uniformach, czapkami z daszkiem, ze śmiesznymi logami takimi samymi jak na furgonie, z okularami i gotowymi do założenia kominiarkami oraz torbami wypełnionymi bronią ostrą oraz usypiającą. Ben w dodatku miał ze sobą trochę semtexu, tylko to udało się zdobyć w tak krótkim czasie, nie wzbudzając podejrzeń. Cukiernia jak zapowiedział Billy, nie była czynna. Na drzwiach wisiało obwieszczenia „Kontrola senepidu. Przepraszamy za problemy”. Po wejściu bezpośrednim do banku, zauważyli tylko dwóch ochroniarzy. To że byli to weterani wojenni było pewne, każdy z nich był w naprawdę już podeszłym wieku. Pewnie mieli żony, wnuków itd. Możliwym też było że nie mają już nic do stracenia. W okienkach siedziały kasjerki, w jednym z nich Emma, ostro gestykulując tłumaczyła jakiś dokument starszemu mężczyźnie który chciał zaciągnąć kredyt. Z pewnością w pomieszczeniu monitoringu siedziało jeszcze dwóch, przy skarbcu dwóch… Było trzeba działać szybko. Jeden z ochroniarzy podszedł do was, zapytać się z jakiej firmy i po co tu jesteście. Nawet nie zdawał sobie sprawy.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |