Mi Raaz

Zacny post MG
Jedno, czego nie mogę przeboleć, to że czytałem go w pracy i nie mogłem posłuchać muzyki.
Bardzo przyjemnie wygląda nasz sterowiec po tuningu, dużo lepiej niż na początku historii.
O ile dobrze załapałem, to kapitan nie zdecydował się na podróż z nami?
Kolejny post może być z lekkim opóźnieniem, bo się przeprowadzam i nie bardzo mam kiedy pisać...
Gdybym miał jakoś hamować akcję, to przyjmijmy, że próbujemy ominąć burzę.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Caleb

Dzięki.
Dewayne jest z wami, po prostu nie zdecydowałem jeszcze w jakim kierunku nim pokierować. Znam gracza, który go prowadzi(ł) i wiem że czasem znika na dłuższy czas, żeby potem magicznie powrócić .

 

Mi Raaz

Nie miałem serca powiedzieć Ferratowi, że będzie dzielił kajutę z Dewaynem i jego korsarzami. Jak już mi odpowie na moje pytania i się upije, to go zaniesiemy do kajuty.

Z innej beczki, mam wyrzuty sumienia, że nie zabraliśmy Jacoba, ale może dzięki temu mi siostry nie zabiją.

 

__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.

Caleb

Na ostatni post już nie odpisujecie. Skończyliśmy pierwszą część. Teraz trochę przerwy, głównie na znalezienie czwartego gracza. Tak jak mówiłem, może zrobię rekrutację dodatkową. Jeśli nie, o wszystkim poinformuję Was przez pw.

Każdy dostaje +1 punkt do dowolnej statystyki.

Last but not least. Dzięki za dotychczasową grę, jest bardzo dobrze.

 

Deszatie

Ukłon w stronę Mistrza Gry za dotychczasową pracę, gratulacje również dla współtworzących historię. Też mam poczucie, że przygoda rozwija się w dobrym kierunku i w zasadzie bezproblemowo. Nie angażowałem się zbytnio w sesyjne komentarze, lecz nie czułem takiej potrzeby, gdyż opisy MG były klarowne. Ostatni post to zapowiedź kolejnych wyzwań dla Arcona. Mam jednak nadzieję, że nasi bohaterowie wkrótce połączą siły i lurker nie będzie skazany na długotrwałą Robinsonadę Zatem do zobaczenia w kolejnej odsłonie!

 

Alaron Elessedil

No, Caleb, końcówka poszła grubo.
Myślałem, że pogramy coś na docu, ale teraz po poście widzę, że to nie miało sensu

EDIT:
Kiedy będzie rekrutacja dodatkowa? Raz, że już nie mogę doczekać się kiedy Jacob zareaguje na widok zarażonego; dwa, że nie mogę się doczekać kiedy zapytam co wie na temat zarazy (a nóż trafi się coś więcej niż w rekrutacji ); trzy, że chciałbym zareklamować sesję

 

__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Caleb

Na razie pisałem do znajomego, który spóźnił się do pierwszej rekrutacji. Będę informował na bieżąco.