|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-05-2016, 19:51 | #131 |
Reputacja: 1 | - Korneliusie, jak samemu Ted wspomniał, w więzieniu żadnego znaku nie ustaliliśmy. A dawać mu jakiś jasny znak w fazie dnia ciężko by było, pierwszego dnia Snape ledwo, że jest Albusem napomknął i już się na niego wszyscy rzucili. Tedzie, twoje słowa mają sens i zaufam ci. W takim razie Voldemort byłaby Ryoku, Peterem Borat a Bellatriks Bezimienny. Takie dalsze działania proponuję. Zlinczujmy teraz Dementora, czyli Sowę, żeby w fazie nocy Syriusz mógł się zając Bellatriks, a Hagrid niezablokowany szczurkiem. Żebyście byli pewnym mojej niewinności możecie teraz zlinczować Borata, ale wtedy strażnik będzie musiał wziąć do więzienia Sowę, a Hagrid będzie mógł zostać zablokowany przez Bellatriks, czyli pierwsza opcja lepsza się wydaje. Następnego dnia Voldemorta linczujemy, siły zła ostatecznie pokonujemy. Oczywiście zakładam teraz, że Ted nie kłamie, dlatego zalecam Albusowi sprawdzenie go następnej nocy. Będzie nas o jednego mniej, ale reszta radę sobie dać powinna. |
19-05-2016, 20:09 | #132 |
Reputacja: 1 | - Wszystko to układa się w całośc ale skoro Ted jest z nami to dziwię się że tak długo zwleka z atakiem na Borata. Ciągle go broni i nie podoba mi sie ta komitywa. |
19-05-2016, 22:06 | #133 |
Reputacja: 1 | - Mnie się niewiele podoba, zbyt wiele jest dwuosobowych sojuszy, które wykluczają jakąkolwiek, jakby powiedział to Kornelius House, diagnozę. Moim zdaniem Ryoku to Dementor, starający się teraz zlinczować kogokolwiek, gdyż jest bardzo blisko wygranej. Sowa będzie Bellatriks, Borat pewnie szczurem i następnie problem... Yoda czy Ted jako Voldemort? W sumie Kornelius może zdecydować kto zginie, więc to od niego zależy dzisiejszy lincz. Bezimienny skinął głową do Knota.
__________________ |
19-05-2016, 22:29 | #134 |
Reputacja: 1 | - Do wczoraj Borat był moim przyjacielem Barneyem. Ufałem mu. Ale po śmierci Pottera poznałem prawdę. To oszust, łgarz i łotr. To on… On zabił prawdziwego Barneya w Mieście Disneya ([Mafia] Świat Disney'a), gdzie mafia miała swój początek. Teraz to ma sens. Ten szczur podsłuchiwał mnie i Yodę, dlatego miał takie same poglądy na Ryoku co ja. Z tego powodu myślałem, że to Syriusz. I dlatego od tego czasu byłem ciągle kontrolowany przez tą jędzę Belatriks, bo mafia wiedziała, że moja moc jest najbardziej niebezpieczna i może wyrządzić miastu szkody. Nie miałem ani jeden nocy spokoju. Zawsze ktoś mnie kontrolował, przetrzymywał w więzieniu lub blokował. Swoją drogą, Gracz uratował Yodzie życie, ponieważ przez długi czas sądziłem, że zielony mistrz jest winny i postanowiłem podjąć nocy trzeciej ostateczne kroki, by się go pozbyć… Teraz pozostało mi tylko podziękować Graczowi, znaczy się Ronowi, że mnie powstrzymał. |
20-05-2016, 06:29 | #135 |
Reputacja: 1 | Borat zaczął bić brawo i wiwatować po przemowie Teda. -Bardzo ładnie. Ktoś tu jednak kłamie drogi były przyjacielu Tedzie, pytanie tylko kto. Niestety reszta biednych Miastowych chyba nie wie co robić. Zawsze masz jakieś wymówki dla, których twoje bestyjki nie trafiały w cel, ale czy aby na pewno jesteś Hagridem? Jak dla mnie bardziej miastowym wydaje się Bezimienny. Jeśli tak jest to najbliższa noc pokażę prawdę. Manipulacje i kłamstwa w tej odsłonie Mafii sięgnęły zenitu i sam już nie wiem na kogo głosować. Proponuję, żeby Dumbeldore sprawdził w nocy Teda albo Bezimiennego. Co do głosu to przemyślę to jeszcze... Boję się, że i tym razem źle wybierzemy nasz cel.
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |
20-05-2016, 09:49 | #136 | |
tajniacki blep Reputacja: 1 | Cytat:
- Nawet jeśli Ryoku próbuje odwrócić naszą uwagę to wychodzi jej to całkiem dobrze… zwłaszcza, że sam sobie nie pomagasz swoimi słowami. Czyżbyś czuł się na tyle bezpieczny by nawet nie próbować się bronić przed zarzutami, a może masz wylane na zmagania miastowych i w duchu się z nich nabijasz? Zacznij lepiej gadać, bo dzień jest długi i ani ja, ani Kornelius nie zakończymy go na 'ura'.
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" | |
20-05-2016, 10:21 | #137 |
Reputacja: 1 | - Jakby na to nie patrzeć, Kornelius ma 3 głosy, a do linczu potrzebujemy 5. Stąd, jeżeli on gdzieś zagłosuje i zagłosuje tam zaledwie dwójka z pozostałych graczy, a jest nas 7... Oczywiście w ten sposób dałoby się tego dnia nawet dwa lincze jednego dnia zrobić, jednak jest to tylko teoria. Musiałoby być tak, że Kornelius wybrałby miastowego, do niego dołączyłaby się mafia czy dementor, a reszta miastowych, dwójka z mafii (czy tam dementor i mafia) zagłosowaliby na innego gracza. Ale to się nie wydarzy, nie ma jak. Dlatego uważam, że lincz zależy od Korneliusa. Bezimienny wziął głęboki oddech. Znów musi mówić, to co mówił wiele razy? Jego podejrzenia, raz jeszcze podzielić się wiedzą i przypuszczeniami... - Bronić się nie będę, bo i po co? Wszyscy oskarżają wszystkich, równie dobrze możecie oskarżać mnie. Moje słowa nic tutaj nie zmienią, potrzebne są twarde fakty. A takich nie mam jak przedstawić. A co do podejrzeń: "Moim zdaniem Ryoku to Dementor, starający się teraz zlinczować kogokolwiek, gdyż jest bardzo blisko wygranej. Sowa będzie Bellatriks, Borat pewnie szczurem i następnie problem... Yoda czy Ted jako Voldemort?".
__________________ |
20-05-2016, 10:27 | #138 |
Reputacja: 1 |
__________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. Ostatnio edytowane przez Ryo : 20-05-2016 o 10:44. |
20-05-2016, 14:30 | #139 |
Reputacja: 1 | - Dobra, a więc mamy tu już jasność. Sowa to albo Bellatriks albo Dementor, a pozbycie się jednego z tej dwójki jest dzisiaj konieczne. Bezimiennego należy wrzucić do więzienia i zastrzelić. Jeżeli będę miał w końcu wolne ręce w nocy, to zajmę się tępieniem szczurów. Ryoku zlinczujemy jutro i skończymy tą pechową maskaradę. |
20-05-2016, 14:54 | #140 |
Reputacja: 1 | - Z Tedem zgadzam się. Krabie Sebastianie, ostatnio znowu przyjaciela straciliśmy, ale od myślenia zwalnia cię to nie. Mojej tożsamości pewny możesz być, bo znaku użyłem, o który prosiłeś, ujawniając się też wtedy przed mafią, ale ryzyko to podjąć musiałem, żeby naprawdę pomóc móc. Obok mnie, Korneliusa i ciebie tylko miejsce na Hagrida zostało i do bycia nim Ted w więzieniu i w fazie dnia się przyznał. Teoretycznie Bezimienny i Sowa też nim mogą być, ale jeśli by było tak, to w fazie dnia by go o kłamstwo oskarżali, lub w nocy zabili. To oznacza, że reszta zła jest. Borat na pewno szczurkiem jest, bo jako miastowego go widziałaś i Mafia blokowała Teda, bo przez podsłuchanie tożsamość jego poznała. Ryoku to Voldemort, dlatego zlinczować jej teraz nie możemy, natomiast Sowa i Bezimienny to Bellatriks i Dementor, pewny kim który nie jestem. Musimy teraz jednego z nich zlikwidować - jeśli trafimy Bellatriks, Dementor w nocy za klatki pójdzie, a Hagrid nieblokowany szczura wykończy. Jak Dementora trafimy, Bellatriks, żeby blokować nie mogła Hagrida, zamknę. W każdym razie następnego dnia Voldemort tylko zostanie i go bez obaw zlinczować będzie można. Więc proszę, słowa moje zrozum i na Sowę zagłosuj. |