Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-01-2019, 16:16   #201
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Ta sprawa może być bardziej popaprana niż ci się wydaje - wtrącił Tommy. - Po tym jak powiedziałeś, że... - zawahał się. - Po spotkaniu z tym dziwakiem od psów, dostałem powiadomienie na fejsie...

Nie wchodził w szczegóły, ale też nie pominął niczego. Opowiedział o spotkaniu z Q i jej ochroniarzem w starej dzielnicy, o znalezieniu trupa snajpera, o dostaniu się do willi i o tym co tam widział, jak skłonił piosenkarkę do zejścia do piwnicy i jak pojawił się facet z nożem. Przemilczał tylko sposób dostania się do i wyjścia z willi oraz metody walki z tym maniakiem.

- Sam już nie wiem, czy jest tylko bezbronną ofiarą, czy wspólniczką tego świra - powiedział na koniec, przyglądając się zamkniętej w aucie Q. - Jednak wydaje mi się... Chciałbym żeby okazała się niewinna. Ale nie wyciągnę z niej prawdy, jeśli nie będzie chciała jej zdradzić. Nie znam się na przesłuchaniach. Wy, z drugiej strony, tak.
 
Col Frost jest offline  
Stary 14-01-2019, 17:07   #202
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Z połowa zaginionych to chłopaki, gwiazdy szkolnych drużyn sportowych - odparła Ortega.
Wysłuchawszy Tommiego spojrzała sceptycznie, jakby nie do końca dawała wiarę jego słowom.
- Jeśli znajdziemy tego snajpera to będziesz musiał być świadkiem - powiedziała - Ale w maskę z twarzy trupa jakoś ciężko mi uwierzyć. O tym, że dostałeś się do willi też jakoś mi się nie klei. Widziałam ich zabezpieczenia, monitoring zwykły i termowizyjny, ochroniarze wokół domu. Do tego wyciagamy cię z zapadliska pod murem z goła laską. O czymś nie mówisz. Jeśli będzie chciała to oskarży cię o porwanie i próbę gwałtu. A że w piwnicy podobno chciała cię uśpić i zarżnąć? Słowo oskarżonego przeciw słowom biednej dziewczyny. Jeśli ona będzie chciała to jesteś ugotowany młody. Każda ława przysięgłych to kupi… chyba, że będziesz miał zajebistego papugę.
Wszyscy odruchowo spojrzeli w kierunku samochodu, przez szybę widzieli jej ciemny kontur. Patrzyła w ich kierunku.
 
Mike jest offline  
Stary 14-01-2019, 19:18   #203
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
- Ława przysięgłych? - Tommy zaśmiał się ponuro. - Czy ty w ogóle słuchasz tego co mówię? Ten gość... Ten świr... Jest niepokonany! Spotkałem go trzy razy, a żyję tylko dlatego, że za pierwszym razem się nade mną zlitował, za drugim mnie nie zauważył, a za trzecim nie docenił. Ale przy czwartym spotkaniu nie popełni żadnego z tych błędów. A ja nic nie będę mógł z tym zrobić! - chłopak odetchnął głęboko.

Tracił nerwy, ten gość autentycznie go przerażał. A co jeśli byli inni tacy jak on? Nieważne! Nie pora rozmyślać o głównym bohaterze przyszłych koszmarów. Teraz musieli pogadać z Q. Ale żeby to zrobić jak należy, musieli albo pozbyć się pani funkcjonariusz, albo ją przekonać do swoich racji. Tommy odnosił wrażenie, że Franko jest za ostatnią opcją.

- O czymś nie mówię - powiedział cicho rzucając spojrzenie policjantce. - Tak uważasz? - zwrócił wzrok na mięśniaka. Tamten lekko kiwnął głową. - Bo tego nie da się opowiedzieć, to trzeba pokazać.

Przyklęknął i położył dłoń na piasku. Chwila koncentracji zaowocowała sypką figurą wielkości człowieka, która przypominała topornie wykonanego klona Ortegi. Po chwili wstał, a "rzeźba" rozsypała się, pozostawiając po sobie niewielką kupkę piasku.
 
Col Frost jest offline  
Stary 14-01-2019, 22:53   #204
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Kurwa mać - powiedziała porucznik Ortega, chyba opowieści Tommiego i Franko zaczynały się stawać dla niej prawdopodobne. - Jesteś największym pieprzonym mutantem jakiego widziałam. Też na tobie robili eksperymenty?
Ale zanim odpowiedział kontynuowała:
-Jeśli cię dostanie w swoje łapy któraś z firm to gorzej niż byś miał iść siedzieć. Czy ona - wskazała samochód - też jest taka jak wy?
 
Mike jest offline  
Stary 14-01-2019, 23:21   #205
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Tommy mimowolnie uśmiechnął się, gdy nazwano go "pieprzonym mutantem". Pamiętał, że gdy był młodszy często bawili się z Zackiem w X-menów. Zawsze chciał jednym zostać. Co prawda wówczas najchętniej wybierał rolę Gambita lub Colossusa, no ale teraz też nie było źle. Nie narzekał.

- Niczego takiego u niej nie zauważyłem - odpowiedział na pytanie policjantki. - Ale po dzisiejszym dniu niczego na jej temat nie jestem pewien. Skrępowałem jej ręce i nogi, tak na wszelki wypadek - oznajmił. - To od czego zaczniecie? Mogę się na coś przydać?
 
Col Frost jest offline  
Stary 15-01-2019, 09:47   #206
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
- Ortega.. - zaczął Franko - Ty się zastanów po której jesteś stronie. Tych co chcą sprawę załatwić czy tych co sprawę chcą zatuszować. Bo na razie wygląda jakbyś była po ich stronie. Nie wyjeżdżaj mi tu tylko z przepisami. Bo gdybyś ich przestrzegała nie było by cię tutaj.... Przestać pieprzyć o tym co to nam grozi, bo my doskonale wiemy w co się pakujemy. Zacznij myśleć jak dopaść tych dupków, którzy rozpanoszyli się w IC. W dupie mam czy nam wierzysz czy nie. Chcesz nam pomóc to zacznij pomagać, chcesz nas zamknąć to próbuj, ja na pewno nie dam się zamknąć dopóki tej sprawy nie dokończę... Sama nie wiesz co robić ze swoim życiem to droga wolna idź gdzie cię nogi poniosą i nie wpieprzaj się tym, którzy coś chcą zrobić w tym mieście, i zbieraj siły na gadanie z rodzinami, bo im dłużej nam zejdzie zanim dorwiemy tych sukinsynów tym więcej będziesz miała przykrych wieści do przekazania! - mówiąc to odepchnął ją na bok i ruszył bezceremonialnie w stronę auta by wyciągnąć Q. Pora na to by ona opowiedziała swoją historię.
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 15-01-2019, 12:39   #207
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
- Gdybym nie przestrzegała przepisów to nie odmrażała bym sobie dupy na plaży, tylko siedziała w jacuzzi - odwarknęła Ortega. - A pan Giovanni, wielki obrońca sprawiedliwości, który wie co zrobić ze swoim życiem idzie teraz torturować porwaną dziewczynę?
Włoch zignorował ją i szedł dalej, gdy otworzył drzwi samochodu, Q nie wysiadła, patrzyła tylko.
- Czas na twoja historię - powiedział Franko.
- A co za różnica - pokazała skute nadgarstki - cokolwiek powiem i tak nie uwierzycie. Nie ufacie mi. A nawet się boicie, wielki jak szafa koleś, człowiek kamień i glina. Czy może nie chcecie bym uciekła bo chcecie kupić swoje życie oddając MU mnie?
- Chcemy ci pomóc, dlatego potrzebujemy informacji
- podeszła Ortega. - Od początku, kim on jest? Jak się spotkaliście? I dlaczego chce cię zabić?
- On… nie wiem kim jest, ma wiele imion. Zmienia je w razie potrzeby, każe nazywać się Mistrzem. Jest głową pewnej grupy… ludzi o specyficznym guście kulinarnym. Trafiłam do niego przypadkiem, jako smarkula parę lat temu. Wiecie, zabawa w sektę jest cool. Było zabawnie, rytuały, imprezy… do czasu. W końcu trafiłam do wewnętrznego kręgu. Tu skończyły się żarty. Dowiedziałam się, że oni jedzą ludzkie serca by posiąść siłę i umiejętności swych wrogów. Przeczytałam księgi, opisy rytuałów. To było tak pokręcone, że myślałam, że to bujda. Ja… - spuściła głowę - … też zjadłam czyjeś serce. Musiałam! Inaczej by mnie zabili. Wyczekałam na odpowiedni moment i uciekłam. Myślałam, że udało mi się. Zmieniłam wygląd, przeprowadziłam się na drugi koniec kraju. W końcu doszłam też do równowagi, psycholog poradził mi zmierzyć się z problemem zamiast go unikać. Jak debilka go posłuchałam. Bałam się tamtych ludzi, Mistrza, a co zrobiłam? Założyłam kapelę stylizowana na kanibali. Chwyciło. Potem wszystko tak poszło do przodu, że sama nie wiem co się działo. Managerka pozałatwiała koncerty, kasa przyszła sama. Jedyne co inteligentnego zrobiłam to zatrudniłam ochronę, najlepszych jakich znalazłam.
Milczała przez chwilę.
- Ale kwestia czasu było, aż Mistrz lub ktoś z jego ludzi doda 2 do 2. W końcu wokoło zaczęli ginąć ludzie. Wyglądało na dzieło psychola, ale ja wiedziałam. Mistrz zjadał ich serca by posiąść wiedzę ludzi z mojego otoczenia. Najpierw to byli fani, potem statyści, tancerze. A wczoraj… miałam być ja, ale trafiło na moją dublerkę.
Spojrzała na Tommiego i Franko.
- Gdyby nie wy też by mnie dopadł. Myślałem, że będziecie jego kolejnymi ofiarami, ale… ty - spojrzała na Franko - nie tylko przeżyłeś jego cios, ty nawet ustałeś na nogach. A ty Tommy, to co robiłeś z ziemią… było niesamowite. On się was wystraszył. Wy możecie go pokonać. Dlatego chciałam się z wami spotkać. Ale na spotkanie przyszedłeś sam, wpadłam w panikę. W pojedynkę nie dałbyś mu rady, ale… Byłam zdesperowana, to co zaplanowałam było chore, przepraszam cię Tommy. Ale nie widziałam innej nadziei. Chciałam posiąść twoją moc by się obronić.
Opuściła głowę, włosy opadły na twarz.
- Ale byłam za głupia nawet na to by uśpić napalonego nastolatka. Zasługuje na to co mnie spotka.
 
Mike jest offline  
Stary 15-01-2019, 13:07   #208
 
Fenrir__'s Avatar
 
Reputacja: 1 Fenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputacjęFenrir__ ma wspaniałą reputację
- Masz rację co do wiary w twoje słowa, Za grosz jakoś ci nie wierzę. Tak o... Nagle przyznajesz się właśnie, że chciałaś zjeść chłopaka. Że to niby psycholog cie z sekty wyciągnął i że Wielki Mistrz.. Trele Morele... - Franko próbował naśladować jej ton, w wielce nieudany sposób, po czym dodał poważnie - Przekonaj nas, że wyciągnięcie cię z tamtego domu nie było naszym błędem. Daj nam coś co możemy użyć przeciwko mistrzowi, zdradź jego słabość. Daj nam coś co powstrzyma nas przed rzuceniem cię lwu na pożarcie! Choćby tylko jako przynęty. Na razie mamy tylko łzy niewydarzonej morderczyni nad błędami przeszłości. - Franko momentalnie spojrzał znacząco na Ortegę, by ta nie rzuciła coś na zasadzie "Przyganiał kocioł garnkowi", po czym wrócił spojrzeniem do Q - Teraz jest ruch po twojej stronie masz szanse znaleźć sojuszników przeciągnąć ich na swoją stronę ale musisz coś wnieść do tego tandemu... - poniewczasie zdał sobie sprawę że, przemowa była kiepska, a ostatnie porównanie było totalnie nietrafione. Więc zamknął się i dał się wypowiedzieć innym...
 
Fenrir__ jest offline  
Stary 15-01-2019, 13:43   #209
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację
Maks Kovalsky – nieudana zasadzka

Maks zaklął w myślach przeciskając się na kawałek otwartego terenu. Póki co go nie widzieli. Ale strzelali w stronę gdzie ukrywał się Sullivan i psy. Co zrobić? To pytanie kołatało się po głowie naukowca, który znalazł się sytuacji jaką znał jedynie z filmów czy gier komputerowych. Ale jemu akurat adrenalina dodawała pomysłów. Po krótkiej chwili emitery ryknęły gdy Maks wyskoczył z kryjówki i nabierając wysokości niczym człowiek-rakieta ze starych filmów leciał prosto na podejrzaną furgonetkę szykując się do strzału.


- Tu jestem! Gońcie mnie! – nie wiedział czy go usłyszeli poprzez podmuch powietrza, ale warto było spróbować. I mieć nadzieję, że go nie trafią. I że skupią się tylko na nim dając szansę ucieczki Sullivanovi i wilkom.
 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.
Prince_Iktorn jest offline  
Stary 15-01-2019, 16:29   #210
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
W przeciwieństwie do Franko, a raczej tego co olbrzym mówił, Tommy uwierzył w każde słowo dziewczyny. Wszystko pasowało do siebie, łatało historię i tworzyło z niej logiczną całość. Niestety ukazywało również dwulicowość Q, a przy okazji głupotę chłopaka, który tak łatwo dał się wciągnąć w całą tą intrygę, tylko cudem ratując życie. Zawiódł się na piosenkarce. Niby do końca jej nie ufał, ale miał nadzieję, że wtedy w piwnicy była pod wpływem jakichś prochów z wina, czy czegoś... Nieważne! Dostał nauczkę, następnym razem nie będzie taki łatwowierny.

Podszedł za mięśniakiem do samochodu i spojrzał w twarz Q, ale szybko odwrócił wzrok. Chciał coś powiedzieć, tylko nie bardzo wiedział co. Nie chciał też wtrącać się Franko w robotę, to on znał się na przesłuchaniach, Tommy ani tego nie robił, ani nawet nigdy nie był przesłuchiwany. Nie chciał wszystkiego spieprzyć. Ponieważ w tej chwili nie było z niego żadnego pożytku, a na piosenkarkę nie mógł patrzeć, demonstracyjnie odwrócił się i odszedł na bok. Zatrzymał się w odległości umożliwiającej podsłuchanie toczącej się rozmowy.
 
Col Frost jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172