|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-12-2018, 22:53 | #91 |
Reputacja: 1 | -Ciekawe spostrzeżenie na temat Herolda...- Gaston wbił badawcze spojrzenie w Morhołta z Ulsteru - ja mam co tego składu wątpliwości ale nie wiem czy kolejny będzie lepszy, nie można bez końca gadać i wybierać, pora na działanie... zgadzam się więc |
22-12-2018, 07:39 | #92 |
Reputacja: 1 | Biddy była mocno skołowana. Coś się jej nie zgadzało, jednak nie była pewna, co. Zatem po prostu oddała głos. Według niej ta misja była stracona, ale przynajmniej była szansa na to, że kolejne pójdą lepiej: -Zgadzam się.
__________________ |
22-12-2018, 10:03 | #93 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Gajusz tylko westchnął. Czego mógł się spodziewać po błaźnie? Nowy skład był, poza, tfu, Rolandem, niemal zupełną niewiadomą. Wypadało liczyć na to, że pośród wybrańców błazna znalazł się ktoś zdolny powstrzymać ewentualnego sabotażystę. Na pewno nie był to, tfu, Roland, bo zrobiłby to już w drugiej misji. - Nie jestem przekonany do tak zaproponowanego składu. Powtórzę, że jeśli ktoś zawiódł w drugiej misji to równie dobrze mógł być to, tfu, Roland i on również powinien być wykluczony ze składu. To już trzecia misja, nie możemy powielać błędów. Los naszego króla zależy od naszej decyzji. |
22-12-2018, 11:20 | #94 |
Reputacja: 1 | -Nie mam nic przeciwko, tej drużynie, choć przyznam, że sam wolałbym zostać tutaj w zamku, aniżeli szukać glonów w morzu. Ale skoro przyjaciel pośród służby prosi, to się wybiorę. |
22-12-2018, 13:01 | #95 |
Reputacja: 1 | Stary mnich patrzył ze smutkiem po zebranych, nie tak wyobrażał sobie spotkanie rady dotyczącej powrotu Króla. Do tego osoba, która złamała reguły gry już przy pierwszej misji nie została w żaden sposób ukarana. Niemy protest, brak głosów tego nie zmieniał. Duma była zbyt wielka, aby publicznie się do tego przyznać, a Uzurpator nic sobie z tego nie robił. Może więc trzeba było zmienić formę protestu, głosować zawsze za, że szybciej to skończyć niezależnie od konsekwencji? Deszcz łomotał o parapety, Morwena dokonując wyborów kieruje się pracą w kuchni. Geoffrey w myślach uciekł do starych czasach gdzie służka wniosłaby puchar dla gości, a w nim gorące wino z resztką przypraw, które Gorlois przysłał z targowisk w Londinium.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
22-12-2018, 15:41 | #96 |
Reputacja: 1 | -Czcze gadanie. Ryzyko jest i zawsze będzie, bez różnicy kto zostanie wybrany. Obecna dyskusja utkwiła w martwym punkcie i choćby dlatego zgadzam się ze składem zanim na jednej misji zmarnujemy trzecie głosowanie. Roland obrzucił zgromadzonych zawiedzionym spojrzeniem i poszedł kręcić papierosa z tych resztek tytoniu jakie mu zostały.
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |
22-12-2018, 16:17 | #97 |
Reputacja: 1 | Obca Morwena McFin (dama dworu) - za
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
24-12-2018, 13:18 | #98 |
Reputacja: 1 | Wrócili zmęczeni i przesiąknięci zapachem morskiego szlamu lecz dumni. Misja zakończyła się sukcesem. Z radością na twarzach prezentowali niezwykłe wodospady. Pustelnik na ich widok aż cokół wyraźnie ukontentowany ich stanem. Rozpoczął się czas radości i celebry sukcesu, rozpoczyna się następny etap gry. Przewidywany czas jego trwania do 22 pierwszego dnia świąt.
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett Ostatnio edytowane przez Wisienki : 24-12-2018 o 13:20. |
24-12-2018, 13:28 | #99 |
Reputacja: 1 | - Myślę że śmiało można się radować z powodu udanej misji a także dokonana dobrego składu z wiernych poddanych Artura. Brawo Gimek, spisałeś się. - Powiedziała Lady Morwena MacFin i pocałowała trefnisia w policzek w nagrodę. |
24-12-2018, 14:47 | #100 |
Reputacja: 1 | -Gratuluje! Wygląda na to że tym razem wróg nie odważył się plugawego łba wychylić! A byłem przekonany że będę mnie sobie nie poradzicie! Pytanie tylko czy bali się sabotować, czy wszyscy na tej misji byli niewinni... - Gaston dołączył do szczęśliwych dworzan, poprawiając zapięcia na koszuli. Wolny czas w ramach poszukiwania wrogów Camelotu spędził wypytując o informacje pewną nadobną dwórkę... Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 24-12-2018 o 14:51. |