Brilchan

Nie wiem, czy chłop się nie wnerwi, ja na pewno bym się wściekł, że miastowy żarty sobie ze mnie stroi

 

Pliman

https://www.youtube.com/watch?v=YHh5QjE6n58


@Aro, Kanna, żyjecie?

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Pliman

Mam taką prośbę, jeśli z jakiegoś powodu nie możecie albo nie chcecie odpisać w terminie to dajcie znać. Najbardziej frustrujące jest jeśli widzi się zalogowanych graczy, a w temacie całkowita cisza, pomimo, że termin upłynął. Jak pisałem w piątek wyjeżdżam i chciałem zrobić odpis jeszcze przed wyjazdem, no ale bez was się nie uda:/. Odezwijcie się.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Aro

Przyznam się bez bicia, że prokrastynowałem posta, bo mi źródełko kreatywności nieco wyschło. Biada-post, ale jest. Byłem też pewien, że termin jest do dzisiaj. :v

 

Pliman

Ok, w porządku. Miałem w sumie dać do 31 sierpnia, ale przez ten wyjazd chciałem sobie zostawić 2 dni. Jak widać się nie udało.
Rozumiem, że o 19 ma być spotkanie z kimś decyzyjnym z Neosanacji? I, że ja mam wymyślić co z wami zrobią? Jak masz jakieś sugestie to pisz.
Chociaż mam pewien pomysł na akcję w międzyczasie. Więc Neosanacja będzie pewnie po moim powrocie.

Jeszcze Kanna...

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Aro

Zaskocz nas.

 

Pliman

Chciałbym. Postaram się. Bo powiem szczerze, że jakoś tak trochę drętwo mi to idzie i mam wrażenie, że się trochę męczycie. Miała być ostra akcja, a się cholera wlecze. Problemem jest chyba brak możliwości zrobienia sesnownych walk. Trochę mnie zaskoczyliście postaciami, bo jak zakładałem rekrutację to spodziewałem się samych bandytów. Miały być walki z policją jakieś kontakty z półświatkiem itp. A tu na start pasowała tylko Marta Wegner, która w końcu też nie wytrzymała, no i wyszła taka pseudoobyczajówka.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

kanna

Jestem, jestem... tydzień wakacji, tydzień konferencji, powoli ogarniam siebie i wszystko.

Odnośnie walk... czy mam uruchamiać mroczną stronę mojej postaci?

 

__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.

Aro

Piszę bez zgryźliwości czy innych podtekstów, ale sam te postacie dopuściłeś do gry. Jakbyś w rekrutacji napisał, że oczekujesz szeregowych bandytów, to byś takich dostał. Tak też tego...

Co do ostrej akcji - lubię jak najbardziej, ale bierzmy też poprawkę na logikę fikcji. To nie gra komputerowa, gdzie protagoniści będą się strzelać z policją i zostawiać za sobą pasmo zniszczeń. Poruszamy się w schemacie ucieczki z więzienia i w takich warunkach ciężko o ostrą akcję, gdy celem postaci jest pozostanie na wolności, co uwarunkowane jest dyskretnym działaniem. Nawet grając bandytami wyglądałoby to chyba podobnie, o ile nie miałyby to być postacie-wydmuszki, bo każdy ma - lepsze lub gorsze - instynkty samozachowawcze. Bielon to zawsze ładnie ujmował przy startach swoich sesji: "Walka to ostateczność. To sposób rozwiązania konfliktu, gdy wszelkie inne metody zawiodły. A walkę wygrywa nie ten który zabije przeciwnika, tylko ten, który przeżyje." W przypadku Tumaka, to musiałby naprawdę mieć tyłek przyparty do muru, by myśleć o użyciu przemocy.

Nie powiedziałbym też, że gramy w pseudo-obyczajówkę, bo jednak cały czas w jakiś sposób przesuwamy fabułę do przodu. Na tyle, na ile możemy. Tutaj też jeden mankament przy okazji - za łatwo nam idzie. Kwestia chyba tego, że w swoich postach ograniczasz się w dużej mierze tylko do zmiany krajobrazu, zostawiając wątek nam/mi do budowania. Weź ten wątek za pysk, Pliman i pisz, jak Ci serce podpowiada. Ja się serio nie obrażę, bo na tym polega piękno światotworzenia, że my nadbudowujemy to, co Ty piszesz, a Ty nadbudowujesz to, co piszemy my. Doceniam gest, że wątek Neosanacji zostawiasz w moich rękach, ale jednak wolałbym, żeby nie spoczywał w całości po mojej stronie. Odbiera to w sumie sporo funu z sesji, bo choć zostawiam furtki na potencjalne komplikacje z Twojej strony, to nic z tego nie wynika. Nie ja tu mistrzuję, żeby rzucać kłody pod nogi.

Wyszedł mi nieco krytyczny wydźwięk, ale to tylko lekki feedback z mojej strony. Męczyć, się nie męczę i dobrze mi się gra; jakby tak nie było, to bym zrezygnował.

 

Brilchan

Ja tam nie widzę sensu w ostrej akcji i strzelaniu się z policją tak jak napisał przedmówca to najprostsza metoda, żeby dać się złapać. Ja nie umiem grać agresywnymi socjopatami (próbowałem kiedyś w sesji Dragonballa zrezygnowałem po dwóch turach) także Wiśnia nie chce nikogo zabijać nawet policji, bo to ludzie i nawet aparatczyki mają rodziny.

Bo z tego co teraz rozumiem:

Cel Wiśni: Wyrobić sobie lewe dokumenty wyjechać na Ukrainę, żeby wziąć udział w wojnie niczym Kościuszko zdobyć sławę i poparcie dla Ojczyzny (z tym że on zamierza odnieść sukces w powstaniu) albo chociaż broń zdobyć dla Nowego Państwa Podziemnego i Neosanacji.

Cel Tumaka: Wrócić do konspiracji ? Nie wiem w sumie mógłby teraz skoro jesteśmy z jego ludźmi.

Cesarzowa: Wrobić lewę dokumenty i wrócić do prowadzenia swojego interesu w Wawie.

Dunin - Wilkosz: Wyjechać do USA dorobić się udziału w programie ochrony światków

Poprawcie mnie jeżeli się mylę.

Ta rozmowa jest ważna Pilman jeżeli źle ci się prowadzi to ważne żebyś nam powiedział, że czego innego oczekiwałeś, ale Aro ma racje nie dałeś znać, że chcesz robić akcje w stylu 5 gwiazdek w GTA. Mi się dobrze gra mam radochę z rzutów na szczęście mojego cwaniaka.

Jeżeli planowaleś bardziej szaloną sesje to nie wiem może inne postaci warto zrobić ? Jakiś bardziej bandyckie ? Choć ja lubię Wiśnie to wiem z własnego Mistrzowania że człowiek czasami się przeliczy albo coś nie wyjdzie