Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03-06-2007, 21:23   #161
 
Dagn's Avatar
 
Reputacja: 1 Dagn nie jest za bardzo znany
Wbiega do komnaty na akceleracji ale owe zaklęcie nie przyspiesza myślenia. Widzi dziewczynkę z zielonym kamieniem wycelowanym w nich. Chowa broń i przygląda się owemu minerałowi. Spokojnie robi krok w kierunku dziewczynki. Sprawdza jej aurę. Spokojnym i delikatnym tonem przemawia - Dziecko co robisz, uspokój się nie chce ci zrobić nic złego, żadnej krzywdy. Nie bój się. - Zbliża się do dziewczynki z wyciągniętymi rękoma, przygotowany do uskoku w razie niebezpieczeństwa.
 
Dagn jest offline  
Stary 06-06-2007, 09:30   #162
 
raven72's Avatar
 
Reputacja: 1 raven72 ma wyłączoną reputację
[Jako że niektórzy nie piszą postów,wprowadzam limit czasowy.Musicie napisać posta do 15.00 następnego dnia]
Valgaav,Dagn
Dziewczynka odsunęła się bardziej od Dagna a kamień w jej ręku rozjaśniał.
Po chwili z amuletu wystrzelił pocisk,który odepchnął Dagna na ścianę.
Dziecko odbiegło pod drugą ścianę i znów wystrzeliło pocisk z amuletu,tym razem odepchnął Valgaava.Dziewczynka spojrzała na Selene spojrzeniem już nie przestraszonym,lecz władczym.Uniosła powoli amulet i wystrzeliła wiązkę energii w stronę elfki.Ta odleciała na ścianę koło Valgaava.
Dziewczynka uśmiechnęła się i spojrzała na was.
-Wiedziałam,że się nabierzecie..-Powiedziała głosem osoby dorosłej.
Nomos,Serafin,Lirael
Pnącza Lirael zawirowały lekko i opadły.
Anderil odwrócił się i spojrzał na Serafina.
-No właśnie..Błąd!
Serafin odleciał na pobliską ścianę.Tam związały go białe łańczuszki.
Niziołek rozpłynął się w powietrzu,a Anderil zatrzymał kulę milimetr od ręki.
Rzucił ją w kierunku Lirael.Kula odepchnęła ją na drugi koniec sali.
 
raven72 jest offline  
Stary 06-06-2007, 18:47   #163
 
Ravine's Avatar
 
Reputacja: 1 Ravine nie jest za bardzo znanyRavine nie jest za bardzo znany
Lirael
Elfka uderzyła plecami o ścianę i jęknęła... Podniosła się ziemi i uniosła miecz. Do Serafina wysłała wiadomość w myślomowie:
-Wszystko w porządku? Potrzebujesz uleczenia?
Spojrzała się na Anderila a po chwili uniosła brwi zdziwiona.
-Dlaczego nas nie zabił? Przecież... On nie chce nas zabić?
 
Ravine jest offline  
Stary 06-06-2007, 19:15   #164
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
-Nie. -odpowiedział. Zaczął szarpać się jak szalony próbując rozerwać łańcuszki. -Wypuść mnie, walcz ty gnoju. Walcz normalnie taki odważny jesteś bo znasz magii a poza tym to zwykłe łajno krowy jesteś! -Wiedział że dolewa oliwi do ognia ,lecz może popełni jakiś błąd co by tamtym dało szanse na załatwienie go. Zaczął śpiewać.. -Łaaaajnoo! Krowie Łajno. -...Bardzo głośno aby wyprowadzić go z równowagi i dać tamtym szanse na uciecze albo pokonanie go, choćby on miał stracić życie.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 06-06-2007, 19:47   #165
 
Panda's Avatar
 
Reputacja: 1 Panda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodnie
Valgaav
Podniósł się, otrzepując z kurzu.
-Eh, koniec tego dobrego... Pokaż się jak wyglądasz...- wyszczerzył kły w złowieszczym uśmiechu.
Zrobił dwa kroki i zatrzymał się. Nagle zgarbił się i schylił, zaczął potwornie się śmiać.
-Hm, nie wiesz z kim walczysz... Jam jest jeden, jedyny z ocalałych... Pradawny Czarny Smok...- powiedział wściekle.
Jego ręce pokryły się czarną łuską a z pleców wyrosły dwa skrzydła, długie na dwa metry. Wyprostował się, jego oczy płonęły ogniem... Ogniem, który nie jeden las strawił.

-Domyślam się kim jesteś-powiedział demonicznym głosem- Tylko złote smoki używają amuletów!
W lewej ręce pojawił się jego miecz tym razem z większym, świecącym na niebiesko ostrzem, jego miecz karmił się gniewem i złością Valgaava.W prawej ręce pojawiła się zielona kula.

Zanim ją cisnął przed oczyma pojawiły mu się sceny z przeszłości, wielka wojna Złotych i Czarnych smoków.



Pod wpływem wspomnień złość i żądza zemsty wygrała nad rozsądkiem, kula powiększyła się dwukrotnie i została ciśnięta w stronę "dziecka".
 
Panda jest offline  
Stary 07-06-2007, 11:18   #166
 
Lkpo's Avatar
 
Reputacja: 1 Lkpo ma wyłączoną reputację
Nomos był lekko skołowany. Co robić? Co robić? Och najpotężniejsza, daj mi odpowiedź. Wiedz, że zawsze byłem twym wiernym sługą. Ty Nieśmiertelności i twa siostra Śmierć, dajcie mi siłę.
Nekromanta przez chwilę wznosił modły. Najgorszą rzeczą jakiej mógł doświadczyć nekromanta jego klasy, to zniewolenie przez innego. Wieczna służba.
Był słaby fizycznie, albowiem zarzucił wszelkie ćwiczenia po uratowaniu miasta swego, magią. Tylko ona mogła mu pomóc. Zaczął inkantować szeptem zaklęcie, w języku zrozumiałym tylko dla nielicznych.
-Jaszul atraf mijeh ghiklis freg derta (umęczone dusze, przybądźcie na me wezwanie)
Umarli, którzy zostali pozbawieni ciał, w ten czy inny sposób mknęli do kogoś kto je wzywał. Tylko tak mogły spełnić swój dług dla Śmierci i dostąpić ukojenia.
 
__________________
"Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz"
Lkpo jest offline  
Stary 07-06-2007, 15:48   #167
 
raven72's Avatar
 
Reputacja: 1 raven72 ma wyłączoną reputację
Valgaav,Dagn
Dziewczynka cofa się a jej amulet rozbłyska zielonym blaskiem.
Po chwili przed nią tworzy się portal.
Kula Valgaava wlatuje do niego.
Niewidzialna siła rzuca Dagna wprost do środka teleportu.
Po chwili za mężczyzną leci Selene.
Valgaav poczuł tylko lekkie przyciąganie i został odmieniony do zwykłej postaci.Po chwili jego także wciągnął portal.
***
Gdy otworzyliście oczy zauważyliście,że leżycie w łózkach całkowicie bezbronni,a obok was siedzi Selene.Widać było,że pilnowała was cały czas,bo lekko już przysypiała.Gdy otworzyliście oczy elfka natychmiast wstała i uśmiechnęła się do was ponuro.
-Witajcie,długo spaliście..Mam nadzieję,że poza kilkoma siniakami nie ma poważnych ran.
Kobieta wzięła do ręki włócznie dotychczas wbitą w podłogę domu i rozejrzała się.
Lirael,Nomos,Serafin
Gdy Nomos wypowiada zaklęcie wokół niego zbierają się duchy martwych.
Jednak Anderil odgania je zaklęciem i spogląda na nekromantę.
-A cóż to?Duchy?
Elf podszedł do Serafina i walnął go pięścią w twarz.
Mężczyzna cofnął się,tak aby widzieć wszystkich i zaśmiał się.
-Teraz już nikt was nie uratuje..
Nagle u jego boku pojawiła się mała dziewczynka z amuletem o zielonym kamieniu wewnątrz.Dziecko uśmiechnęło się do Anderila i spojrzało na Lirael.
Dziewczynka wycelowała w elfkę amulet.Zielone światło rozbłysło,a miecz elfki wypadł jej z dłoni.Anderil jednak nie zaatakował jej,wręcz przeciwnie.
-No dalej..Elfko,podnieś swą broń.
Elf zaśmiał się i spojrzał na Nomosa.
-Nie myśl,że o tobie zapomniałem..
Dziewczynka zaśmiała się,a Anderil także wybuchnął śmiechem.
 
raven72 jest offline  
Stary 07-06-2007, 22:43   #168
 
Dreak's Avatar
 
Reputacja: 1 Dreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie cośDreak ma w sobie coś
Poczuł jak krew sączy się z jego nosa. Powtarzał sobie w myśli jak bardzo nienawidzi magii. Splunął elfowi w twarz i dziewczynę w amulet, w dalekim pluciu mało kto mógł go pokonać. -Tylko na tyle cię stać? Chcesz walczyć z kobietą, ty naprawdę jesteś łajnem. -Powiedział to i popatrzył z obrzydzeniem i złościła.
 
__________________
"If you want to make God laugh, tell him about your plans."
Dreak jest offline  
Stary 08-06-2007, 13:09   #169
 
Ravine's Avatar
 
Reputacja: 1 Ravine nie jest za bardzo znanyRavine nie jest za bardzo znany
Lirael
Kiedy broń wyleciała jej z ręki, elfka wyprostowała się. Zaczęła szeptać inkantację zaklęcia. Kiedy skończyła, błysnęło złote światło, a kiedy wszyscy się na nią spojrzeli, ujrzeli że elfka ma złotą suknię i skrzydła jakby utkane z samego złotego światła. Kobieta wzbiła się w powietrze, a jej ręku pojawił się świetlisty miecz. Opadła ku Anderilowi z mieczem ustawionym tak, aby przebił mu serce.
 
Ravine jest offline  
Stary 09-06-2007, 17:50   #170
 
Dagn's Avatar
 
Reputacja: 1 Dagn nie jest za bardzo znany
- Co? gdzie? jak? Pamiętam tylko małą dziewczynkę z zielonym kamieniem. Co się stało? Gdzie jesteśmy? Potem jakieś blask do którego bezwolnie lecę? - Rozgląda się dookoła. Szuka czegoś co by było dla niego znajome. "Skanuje" teren żeby znaleźć jakieś znaki szczególne które by mogły mu coś powiedzieć o miejscu w którym się znajduje.
 
Dagn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:01.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172