|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-06-2007, 19:02 | #31 |
Reputacja: 1 | - No to kiedy wybieramy się na ten obchód czy coś tam? - zapytal ochoczo Alleshar chwytając za Blastera
__________________ Allandril Elavien |
08-06-2007, 20:37 | #32 |
Reputacja: 1 | "Nie zwracają na mnie uwagi... i dobrze" - Ja sssię zgadzać. Pójść z tobą. - kładę swoją potężną łapę na pistolecie i go głaszczę jak swojego najlepszego pupilka. " Dziś się pewnie nie zabawimy, co maleńka?"
__________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout" |
08-06-2007, 22:31 | #33 |
Reputacja: 1 | - Mark Silwilin - przedstawił się były łowca nagród, obecnie najemnik na służbie Nowej Republiki. W końcu po to zmienił nazwisko, żeby nie musieć za każdym razem zmyślać - Super-blastery, hę? - nie wydawał się rozentuzjazmowany. W zamyśleniu pogładził delikatnie wystające z kabur na obu udach kolby swoich blasterów. Nie po to wydałem majątek na zrobienie tych dwóch cacek i te wszystkie nielegalne modyfikacje, żeby je teraz wymieniać na jakieś "super-blastery". Ciekawe, ile mogą być warte dla jakiegoś kolekcjonera... Ale, ale, najpierw je trzeba wygrać, hehe. A te pięc kawałków to do podziału na dwa, rzecz jasna. Żeby tylko reszcie nie wpadło do głowy co innego. Dzielił skórę na wampie, zostało mu przyzwyczajenie ze starych czasów. Ale w końcu miał pewne podstawy żeby w siebie wierzyć, przecież strzelał lepiej od sławnego Boby Fetta. Tylko tamten miał więcej asów w rękawie, gdy się spotkali. Fett zawsze ma więcej asów w rękawie niż ktokolwiek w galaktyce. Cholera. Ale z drugiej strony, gdyby nie on, to pewnie teraz bym ganiał po galaktyce polując na jakiegoś kolesia co się nie spodobał któremuś z mafii Huttów zamiast brać udział w zawodach z taką partnerką, hehe. A zawody zapowiadają się interesująco. Szczególnie strzelanie na refleks. Miano rewolwerowca było jednym z tych, które bardziej lubił. Napewno lepiej brzmi Twitch Rewolwerowiec niż Twitch Krzywy Ryj.Ale, ale - napomniał się w myślach - Twitch zginął trzy miesiące temu. Ty jesteś Mark Silwiln. Czas się przyzwyczaić. A może lepiej sobie odpuścić popisy na turnieju? Fett jest cholernie inteligenty, jeśli się jakoś domyśli, to szybko będzie wiedział na pewno. Eee, tam. Czemu miałby się domyślić? Nie, nie będę przecież specjalnie pudłował! Pięć patyków odsuwało na dalszy plan zmartwienia związane ze sławetnym łowcą. Na konkurencję-niespodziankę też się cieszył. W przeciwieństwie do Fetta lubił improwizować. Z reguły mu to wychodziło. |
09-06-2007, 09:19 | #34 |
Reputacja: 1 | ------------------------ Poza sesją. Silwilin, Fett zginął CZTERY( Powrót jedi) lata po Yavinie, a my gramy około dwudziestu... |
09-06-2007, 09:42 | #35 |
Reputacja: 1 | Alleshar widząc że narazie nikt oprócz tego krzywego robota się nie wybiera, usiadł spowrotem przy stole. Ehhh, ale nudaaaaa. Co by to można było porobić. Chłopak wyjął ze swojej kieszeni małego robota w kilku częściach. Już bym o tobie Coli-X01 zapomniał. Przecież miałem cię złożyć do kupy po ostatnim rozbiciu się o ściane. Robot ledwie mrugnął lampką na głowie, która była także osobną częścią. Alleshar zabrał się za składanie. Poszło szybko, aż za szybko. Alleshar przypatrzył się uważnie Coli-XO1. Eee coś tak średnio wygląda Hej, możesz coś powiedzieć?. Zam...wwwwhhhrrrhh...łeś...hhhhrhh...dła...rhrh www...scami - powiedział robot. No nie, chyba musiał mu się zalać mikrofon. Musze kupić nowy. A co on tam powiedział? Zamłeśdłascami??? Heh. Wiem. Zamieniłeś skrzydła miejscami. Alleshar zabrał się do roboty. Odkręcił obyczetry ( ) skrzyła i pozamieniał miejscami według oznakowań LU, LD, RU, RD. Dobrze że to kiedyś oznaczyłem bo teraz bym chyba nie wiedział jak złożyć. Po 15 minutach robot był prawie jak nowy. No...hhwhhhhhhhhyyy...az... bum - wyjąkał robot zanim mikrofonik całkowicie padł. No nie.... Alleshar sprwadził czy Coli-XO1 lata. Tak latał wyśmienicie. No to teraz jest ok. Ale tu nudno... No! To kiedy ruszamy na to badanie tropów, bo mi już się nudzi siedzenie tutaj! Alleshar wstał i krzyknął do wielkoluda (postać sante) No idziemy?
__________________ Allandril Elavien Ostatnio edytowane przez Caje-e : 09-06-2007 o 09:50. |
09-06-2007, 12:31 | #36 |
Reputacja: 1 | -Niecierpliwy jesteś, młody jedi. Musisz cierpliwości nauczyć się. Jakby ci przydzielili takie zadanie jak mnie, to byś nie był Taki szybki. |
09-06-2007, 18:36 | #37 |
Reputacja: 1 | "Iść? Może będzie okazja do zabijania? ... brakuje mi zabaw dawnych lat..." - Ta pewnie, ja chętnie iść, tylko czy już pora? - rozglądam się po sali, tak jakby miał pokazać się jakiś znak, który by rozpoczął działania.
__________________ "War. War never changes" by Ron Perlman "Fallout" |
11-06-2007, 21:13 | #38 |
Reputacja: 1 | Ach. Czy wy na pewno chcecie zostawić pilota jako tarczę samego z kryształem, na którego rzuci się pełno wiary? Po tej akcji będę tyle warty, co zgniłe mięcho banthy, chyba, że będę miał szczęście Kotopodobny niby od niechcenia wysuwał i wsuwał pazur dalej siedząc przy stole. |
12-06-2007, 07:13 | #39 |
Reputacja: 1 | - Jakieś inne sugestie Kempo? - spojrzał w jego kocie oczy. - Alleshar obraz z twojego robota można przesyłać do innych komputerów? Bo jeśli tak to możecie iść sami. Zobaczę jak sobie radzicie. Haha! On może sobie poradzi ale reszta! Prychnął cicho. |
12-06-2007, 17:19 | #40 |
Reputacja: 1 | - Jasne żę się da... przynajmniej kamery i łączność bezprzewodowa jak narazie mu się nie zepsuła - zaśmiał się Alleshar - jak zdobęde troche kasy będe musiał przeprowadzić naprawę robota bo niedługo cały się rozleci. Kur... same gadanie żadych działań, niech oni się ruszą. Nie lubie nic-nie-robić.
__________________ Allandril Elavien |