|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-08-2007, 22:50 | #51 |
Reputacja: 1 | Zufowi odpadly najpierw raczki... Potem nozki... Potem uslyszeliscie loskot spadajacej na ziemie skorupy. Glowa zufa odtoczyla sie jakos sama... Po chwili kazda czesc ciala zufa znalazla jakis maaaaly potencjal nozkowy i wszystkie poczely zmierzac w kierunku skorupy. Ponowna kompilacja dobiegala powoli konca.... Powoli bo jedna nozka sie ociagala... Kiedy zuf w koncu stanal w pionie lypnal zlym okiem po okolicy... - Nie lubie piratow.... A tu widze ze ktos ma kopie najnowszego "Titanica" sprzed premiery...
__________________ ----------------------------------------------------- Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek. |
22-08-2007, 22:56 | #52 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Wzrok wojowniczki sexu skierowal sie na powtornie zlaczonego zolwia. - TY!!! Wrogi stworze co niemoze! Jak smiesz zabierac glos w obecnosci tej, ktora tak nieudolnie zwibrowales. Uniosla ksiezycowy wibrator i krzyknela, a oczy jej palaly rozem burdelowym, a wasiki jej drgaly spazmem......... no spazmem.... no wiecie... tak podrygiwaly... no dobra mniejsza z tym.... - Ukarze cie w imieniu wiecznej rozkoszy. I........ ..... .... W tym momencie baterie padly..... - Te zolw.... Masz zapasowe? Spytala niewinnie.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
22-08-2007, 22:59 | #53 |
Reputacja: 1 | - Chyba zartujesz?? R4 jeszcze nie wymyslilem dla takiego monstrum...- Szepnal z przestrachem zuf, po czym zaczal upychac szpary w skorupie gazetami... Byle szczelnie...
__________________ ----------------------------------------------------- Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek. |
22-08-2007, 23:05 | #54 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | - I tak cie dorwe Westchnela i rzucila ksiezycowym wibratorem za siebie. Nastepnie usiadla ponownie przed laptopem i po chwili wyszukiwania z wrednym usmiechem na twarzy spojzala na zolwia. Z glosnikow dobiegaly dzwieki dosc niezwykle. - Pingwin ... masz baterie? Lypnela na niego uwodzicielskim wzrokiem, a wokolo zaczely spadac mrozonki (rybki sie znaczy).
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] Ostatnio edytowane przez Midnight : 22-08-2007 o 23:08. |
22-08-2007, 23:08 | #55 |
Reputacja: 1 | Kitka wsciekla zaczela grzebac w zapiecku i po chwili wyjela z niego rozowego laptopa w serduszka. - No co.. Na wyprzedarzy byl... Rzucila groznie do kazdego kto osmielil sie dziwnie na nia spojzec. Nastenie zas z predkoscia zolwia lecacego na ksiezyc zaczela stukac w klawiature. Po chwili z mini glosniczkow zaczela leciec muzyka: W tle - Hlip... Czyz on nie jest przystojny? Westchnela i zerwawszy sie nagle na rowne nogi wyciagnela w gore dlon i krzyknela: - Kici Cristal Power!! Maaake up! Cala okolica pojasniala przy wtorze kolejnej melodi. Make up Gdy juz wszystko sie uspokoilo ujzeliscie Kitke z ksiezycowym wibratorem w dloni i niebezpiecznym blyskiem w oku. - Jestem wojowniczka sexu! Ukarze cie w imie owocnej milosci i dlugiej rozkoszy!!! GM masta odruchowo złapał się za tyłek. zaś na widok reakcji żółwia zawołał głośno: -POPSOLAS JACUSIA!!!!!!!!!!!!!-po czym rozpłakał sie. Obraz rozmył się nagle wszystko zniknęło a na waszym miejscu pojawiła się retrospekcja. Młody ninja blondyn z lisim demonem wszczepionym przez pępek chciał być najlepszy ale nikt go nie lubił... obraz znów się rozmył gdy okazało się że to retrospekcja z Naruto a nie tej porąbanej sesji. Mały GM (taki sam gość w takim samym płaszczyku tylko mniejszy) głaskał żółwia po skorupce. -KoFffAm Cię JhaChuśhu-mówił doń czule niczym trzynastoletnia pusta dziewczynka. Wtem przyszedł jego wujek... zło wcielone... wyglądał jak Józef Oleksy... wyrwał żółwia chłopcu i zmiażdżył go w swych wielkich jak bochny chleba dłoniach. To tłumaczyło reakcję GM-a. Obraz znów zafalował i wszystko wróciło do normy.
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |
23-08-2007, 00:07 | #56 |
Reputacja: 1 | - Spoko Juzek...- Zawolal zuf do GM rasta.- Nic mi nie bedzie... Tapet dziwnych nie naklejaj po okolicy... Bylebym tylko nie slyszal tych sound trackow z tit-a-nic'a...- Po czym rozejrzal sie po przybylych, zgromadzonych... Dostrzegl Kitke w ktorej domyslil sie calego zla i wystepku spiracania najnowszych, wybitnych tworow filmowych. Dopiero teraz doszlo do niego, ze Kitka trzyma na kolanach najnowszy model Abakusa. Poznac bylo ze najnowszy, bo byl rozowy i w jakies ciapki; ostatnio montownie Abakusa na TajnymVanie nie dostaly normalnego plasticku.. tylko taki rozowy... -Pokaz no to...- Powiedzial do Kitki i po chwili polecial inny kawalek... MUSIC ON
__________________ ----------------------------------------------------- Info dla obslugi: Mam angielska wersje OS wiec nie posiadam polskich czcionek. |
23-08-2007, 01:51 | #57 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | -POPSOLAS JACUSIA!!!!!!!!!!!!! - Eee, ze co? Kitka nie do konca rozumiala zachowanie GM masta... Wlasciwie to po tych calych zwidach rodem jak po dobrej kocimietce nie rozumiala nic, a nic. Na dodatek zolw dobral sie wlasnie do jej wyprzedazowego laptopa i bezczelnie zaczal w nim grzebac... Fakt dobry kawalek puscil ale to stu myszy to byl JEJ SPRZET!!! - Te zolw odczep sie od mojego sprzetu. Powiedziawszy to pchnela kolesia tak zeby na skorupie wyladowal i ze zloscia zamknela komputer. - Nikt nie bedzie grzebal mi po kompie. Parsknela gleboko oburzona zachowaniem skorupiaka bezpulciowca wibratorosadysty. - Wiecie co?! Nielubie was .... Wystawila kazdemu z osobna jezorek i obrazona wlazla na zapiecek odpalajac ponownie silnik. Cos buchnelo cos strzelilo i po chwili z pojazdu wypadla rozanielona Kitka otoczona chmurka bialego pylu. Pierwsze jej spojzenie padlo na Thorgil. - Panie Thorgil..... Ja..... Kocham pana ... Czy zostanie pan moim mezem?
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
24-08-2007, 23:47 | #58 |
Reputacja: 1 | -Pewnie wyczytał, że będziemy pić razem sake i oglądać gazetki, a potem wykorzystamy Kitke do haniebnych czynów -Ty to masz łeb pingwin! Genialny scenariusz! Już zaczyna mi się podobać ta nasza wyprawa…- w jego oczach zalśniły zbereźne ogniki. Przyjrzał się Kitce sprośny wzrokiem. Zlustrował od góry na dół. – Jakie tam haniebne czyny. Co ty gadasz? Hańba to jak się w gacie porobisz Po czym zauważył kartkę długą prawie jak srajtaśma i mimowolnie zaczął się ślinić. Nie odrywał oczy nawet gdy pingwin rzucił pornola Thorgilowi w twarz. Szczerze mówiąc nawet mu to nie przeszkadzało. Reszta świata nagle przestała dla niego istnieć. Odpłynął czy jak kto woli odcumował. Dopiero krzyk: -POPSOLAS JACUSIA!!!!!!!!!!!!! Wyrwał go z świata marzeń, odkleił od twarzy całą mokrą gazetę i spojrzał na drecha -Te mały nie becz tylko dawaj te gacie! Chyba że chcesz mi prać moje obecne a uwierz mi do najprzyjemniejszych to nie należy! - Panie Thorgil..... Ja..... Kocham pana ... Czy zostanie pan moim mezem? -Małżeństwo?!… no wiesz mała…ee… chyba nie jestem jeszcze gotowy…- wydukał „Cholera znowu się zaczyna!” To samo mówiła Śmierdzimordka w między czasie gdy unikał jej wałka a ona wyzywała go od zakompleksionych ch… krasnoludów. Całe szczęście Kitka nie miała wałka ale miała wibrator…brr…to chyba jeszcze niebezpieczniejsza broń w dodatku w rękach profesjonalistki… brrr -Kiepskie ze mnie materiał na męża...dużo się szlajam i chodzę na dzwiki, oglądam mecze piłki nożnej, codziennie pije piwko, mieszkam z mamusią i jej konkubinem a do tego wszystkiego nie zmieniam skarpetek i dłubie w nosie! Sama widzisz! Jestem 100% męzczyzną. Wybacz mała ale nie założysz mi GPSa. Chyba że od razu po nocy pośłubnej weźmiemy rozwód to czemu nie?
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |
25-08-2007, 23:41 | #59 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | -Małżeństwo?!… no wiesz mała…ee… chyba nie jestem jeszcze gotowy....Kiepski ze mnie materiał na męża...dużo się szlajam i chodzę na dzwiki, oglądam mecze piłki nożnej, codziennie pije piwko, mieszkam z mamusią i jej konkubinem a do tego wszystkiego nie zmieniam skarpetek i dłubie w nosie! Sama widzisz! Jestem 100% męzczyzną. Wybacz mała ale nie założysz mi GPSa. Chyba że od razu po nocy pośłubnej weźmiemy rozwód to czemu nie? Kitka zalazawionymi oczami spogladala na Thorgila. - Nikt mnie nie chceeee!!!!!! Jestem taka samotnaaa!!!!! Rozplakala sie nagle w pelni powodujac tymsamym mocne zaburzenia w poziomie wilgotnosci gleby przez co lamparty okolo godzine staly w korkach podziemnych.... Nastepnie zas rzucila sie w ramiona zolwia. - Ja chce do mamy!! Do tatay!!! Do kochanka!!! Salonu masazu!!!! Lozka!!! Leeeeeee...... Powoli jednak jej jeki zaczely milknac, a obloczek bialego pylku rozwial sie calkowicie. Kotka spojzala na was lekko nieprzytomnym wzrokiem i z niewinna minka spytala. - Ma ktos moze zapasowe tampony? Zwrociwszy sie zdziwiona do zolwia dodala. - Hmm wybacz skorupko ale okres dostalam wiec nic z tego nie bedzie....
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
28-08-2007, 20:46 | #60 |
Reputacja: 1 | GM-masta zapłakany podniósł się z ziemi i otrzepał zabrudzoną szatę. [i]-Wybaczcie... ach te wspomnienia... Co do tamponów... niestety zjadłem już drugie śniadanie i nic mi nie zostało.-[/I[ zwrócił się do Kitki-Ale my tu gadu gadu a przygoda czeka... Mieliście ratować świat a zamiast tego opieprzacie się i straszycie wibratorami.... Nieładnie !-tu pogroził wam groźnie palcem.-I co ja mam robić? Nie mogę ciągle nowych npc-ów wam podsyłać bo to się mija z celem! no może nie mija ale nie chcę tego robić i tyle!-tupnął nogą-Ja mam swoje potrzeby i marzenia! A tu dupa... lenie patentowane!!!! POdnieście tyłki i w drogę! Będę was pilnował i strzegł na wypadek gdyby coś głupiego wam do głowy strzerliło!!!! Z domku ziemniaka dobiegł was krzyk. -Wypieprzać z mojego podjazdu!!! Co ciekawe staliście na jakiejś polance a nie podjeździe. Ba! nie było tu nawet garażu.
__________________ To była dłuuuga przerwa... przepraszam wszystkich i ogłaszam oficjalnie... wróciłem !!! |