Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-10-2007, 13:30   #71
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Od samego początku jechał na samym końcu grupy. Jego wierzchowiec sprawował się dobrze i nie to było powodem pozycji zajmowanej w grupie przez Roda. Rod parę razy obracił się by sprawdzić, czy ktoś nie wyjechał z miasta za nimi i nie podąża ich śladem. Równocześnie starał się ocenić styl jazdy kompanów - wolał wiedzieć, na co może liczyć w razie konieczności bardzo szybkiej jazdy...
"Ten zapasowy koń... Na jucznego nie wygląda... Czyżby Iondhen zabrał tę szkapę by mieć na czym wieźć naszego przyszłego... hm... towarzysza? Mało rozsądne... A może zabieramy kogoś po drodze... Mógłby coś powiedzieć..."
Przyspieszył nieco i dogonił Jadarit. Uśmiechnął się do niej i powiedział:
- Skoro nie lubisz jechać na czele, to może razem utworzymy tylną straż. A ten zapaleniec - spojrzał w stronę Kerende - niech przeciera szlaki. Szczególnie że - spojrzał na Jadarit - jak mówiłaś, na razie nie sposób zabłądzić.
 
Kerm jest offline  
Stary 05-10-2007, 13:44   #72
Yen
 
Yen's Avatar
 
Reputacja: 1 Yen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodze
Pokiwała głowa, odwzajemniła uśmiech.
- Chociaż tacy narwańcy potrafią zgubić się nawet na prostej drodze – zachichotała, patrząc za strażnikiem – Ciekawy gość – dodała po chwili – Niby strażnik miejski, a sam przyznał się, że jego umiejętności niewiele różnią się od zdolności zwykłego złodzieja. Na początku wydawał się taki spokojny i podejrzliwy, a teraz proszę – wesoły jak małe dziecko. Nasz drogi Iondhen, który mówi nam niezwykle mało… No i dwójka magów, którzy zaczęli spis… nie, to może nieodpowiednie słowo, powiedzmy, rozmawiać na osobności już po wyjściu z karczmy.
Spojrzała na niego, podjeżdżając nieco bliżej.
- Ty też nie wydajesz się być zwykłym rębajłą, Rod. Rzadko spotyka się wojownika, obeznanego w ścieżkach świata tropiciela i uczonego w jednym. Cóż, ciekawa uzbierała nam się drużyna…
 
__________________
Tyger! Tyger! burning bright
In the forests of the night
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?
Yen jest offline  
Stary 05-10-2007, 14:47   #73
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Spojrzał na Jadarit i skinął potakująco głową. Zwolnili nieco w taki sposób, że jechali kilka końskich długości za innymi i nikt ich nie mógł słyszeć.
- Może od niedawna para się tym szlachetnym zajęciem, a poprzednio... Cóż... Mógł się zetknąć z prawem w nieco inny sposób... Albo raczej - nie zetknąć się, jeśli miał szczęście. A jeśli był przyzwyczajony do życia na wolności, to w straży czuł się jak w klatce. Teraz odrabia zaległości..
Zamyślił się na moment, potem mówił dalej:
- Iondhen, który nie podzielił się z nami ani swym nazwiskiem, ani umiejętnościami, jest pewnie tak pełen sekretów, że - uśmiechnął się nieco szyderczo - boi się otworzyć usta, by któryś z nich nie wymknął się na wolność i nie wpadł w niepowołane uszy.
Zbliżył się bardziej do dziewczyny i konspiracyjnym szeptem powiedział:
- Za to ciekawy jest przeokropnie. Od razu chciał wiedzieć, co ciekawego zdarzyło się podczas jego nieobecności... - uniósł brwi w kpiącym geście, potem mówił normalnym tonem. - A magowie... Cóż... Sam chciałbym wiedzieć, o czym mówili. Ale nie jestem na tyle ciekawy, by spytać. A może to nie ciekawość, tylko instynkt samozachowawczy - uśmiechnął się.
- Zaś ja... Nawet nie pamiętam czasów, kiedy nie podróżowałem. Los rzucał mnie to tu, to tam. A że zawsze znajdzie się ktoś obdarzony różnymi umiejętnościami, to przy odrobinie dobrej woli można się dużo nauczyć... Chyba, że ktoś jest tępy jak obuch siekiery, a to, na szczęście, mi nie dolega.
Spojrzał za siebie, znów sprawdzając, czy ktoś nie pojawił się na drodze.
- A ponieważ nie tylko Iondhen okrywa swą osobę mgłą tajemnicy - spojrzał kpiąco na swą towarzyszkę - to pewnie niedługo okaże się, że nasza drużyna jest jeszcze bardziej ciekawa, niż mówisz.
 
Kerm jest offline  
Stary 05-10-2007, 18:27   #74
 
Kerende's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputacjęKerende ma wspaniałą reputację
Elf zwolnił i spojrzał na resztę. Byli za nim.
-Ehh...- westchnął.- Trzeba będzie trochę się uspokoić, bo mogą nas zaskoczyć różne rzeczy...- pomyślał. Wyrównał z Thalmirem i powiedział:
-Ile czasu studiowałeś? Ciekaw jestem także co cię skłoniło do bycia Magiem? Ja jestem zwykłym... Można to określić jako dobry złodziej. Me umiejętności są wykorzystywane w dobrych celach.- Kerende się uśmiechnął.- Przybyłem tu i zostałem strażnikiem. Samo z siebie.
 
__________________
Znał tylko jedno zaklęcie... Pokonał smoka... Uratował towarzyszy... Pomógł czarodziejce... Nigdy nie stracił wiary... Miał nadzieję... Dlatego moje motto brzmi...
Wiara, Nadzieja i Lojalność... Nigdy o nich nie zapominaj.
Kerende jest offline  
Stary 05-10-2007, 18:56   #75
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Thalmir jechał w środku grupy. Nie zwracał uwagi na rozmowę za jego plecami. Jechał spokojnie nie szarżując, bo nie było takiej potrzeby. Pogrążył się we wspomnieniach swoich dawnych wypraw. W pewnym momencie podjechał do niego Kerende.
-Ile czasu studiowałeś? Ciekaw jestem także co cię skłoniło do bycia Magiem? Ja jestem zwykłym... Można to określić jako dobry złodziej. Me umiejętności są wykorzystywane w dobrych celach.- uśmiechnął się.- Przybyłem tu i zostałem strażnikiem. Samo z siebie.
- Ja zostałem magiem trochę przez przypadek. Jeden z magów Rofell stwierdził, że mam talent i ojciec oddał mnie pod jego opiekę. Tak więc studiuję od 14 roku życia - uśmiechnął się, gdy przed oczami pojawiła mu się poczciwa twarz jego mistrza Orsissa. - Nie jestem bardzo potężnym magiem. Potrafię jednak umiejętnie wykorzystywać swoje umiejętności. - Milczał przez chwilę. - Ja też wykorzystuje swoje umiejętności w dobrych celach. Celach, które mają zapewnić ład w tym kraju. Wojna domowa byłby najgorszą rzeczą, która może spotkać mieszkańców tej krainy. Dlatego magowie powinni wspierać monarchę, by swą mądrością i siłą zapewnić spokój zwykłym ludziom.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline  
Stary 05-10-2007, 19:13   #76
 
Dalakar's Avatar
 
Reputacja: 1 Dalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znanyDalakar wkrótce będzie znany
-Szyk? Myślę że powinniśmy jechać w miarę swobodnie. Oczywiście z przodu powinna jechać Jadarit, bo ona nas prowadzi. Uważam że jakiś wojskowy szyk rzucałby się w oczy.
-Duża grupa jeźdźców, również będzie się rzucała w oczy. - Lothar odpowiedział na słowa Thalmir'a, a po dłuższej pauzie rzekł – Poza tym i tak jedziemy w określonym porządku. Kerende wyrwał się do przodu, a Rod z Jadarit jadą z tyłu. Chociaż popieram twój pomysł. Przewodniczka powinna prowadzić.
Po chwili Kerende zrównał się z nimi. Widząc to Lothar podjechał do Jadarit i powiedział:
-Jako nasza przewodniczka powinnaś jechać z przodu. Tylko ty znasz drogę.
Następnie Światłoręki przybliżył się do Iondhen'a. Rozejrzawszy się czy inni są w dostatecznej odległości szepnął:
-Możesz już sprawdzić Thalmir'a. Ale nie wiem jak chcesz załatwić sprawę z innymi. Poza tym trzeba będzie im w koncu powiedzieć o prawdziwym celu misji. Tylko kiedy? I jeszcze jedno. Trzeba ustalić jakiś plan i wyznaczyć cele. Masz już jakieś pomysły?
Po skończeniu wypowiedzi elf skierował pytający wzrok na Therin'a.
 
Dalakar jest offline  
Stary 05-10-2007, 19:55   #77
 
Prabar_Hellimin's Avatar
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Iondhen wsiadł na konia i wyjechał z miasta za resztą. Jego wierzchowiec ciągnął za sobą, przywiązanego doń sznurkiem, "bagażowca". Trhein jechał trochę za Thalmirem. Jechał samotnie, póki nie podjechał do niego Lothar

-Możesz już sprawdzić Thalmir'a. Ale nie wiem jak chcesz załatwić sprawę z innymi. Poza tym trzeba będzie im w koncu powiedzieć o prawdziwym celu misji. Tylko kiedy? I jeszcze jedno. Trzeba ustalić jakiś plan i wyznaczyć cele. Masz już jakieś pomysły?

-Próbowałem sprawdzić Rodericka. Zapytałem się go, o "ciekawe rzeczy, podczas mojej nieobecności". Dowiedziałem się tylko, że "ktoś" rozmawiał, międzyinnymi szeptem. Mogłoby się wydawać podejżane, gdybym wprost zapytał psionika, o czym rozmawialiście. Rod wydaje się w porządku, zwrócił mi uwagę na khudankę. Musimy ją koniecznie posłać do przodu, a przewodnictwo jest dobrym pretekstem.
Po rozmowie pognał na przód, odwrócił się, zatrzymał i zaczął mówić, szukając jednocześnie w jukach swojej kuszy
-Musimy ustalić jakiś szyk, zależny od naszych profesji! W lasach kryją się różne cholerstwa, od wilków, przez bandytów, po dziwactwa widziane tylko przez martwych. Ja, jako że jestem, bez skromności, świetnym strzelcem, jadę z tyłu. Przede mną jadą równolegle magowie. Przewodniczka i Kerende prowadzą. Nie wiem tylko, gdzie usytuować Roda.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline  
Stary 05-10-2007, 20:23   #78
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
- Mi jest to obojętne - machnął ręką. - Widzę, że nie możecie żyć nie zachowując się jak żołnierze.
- Jeśli zaś chodzi o Roda to jego miecz - wskazał dwurak Rodericka - może się przydać z przodu. Jakby co to porządnie uderzy w to co stanie nam na drodze.
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline  
Stary 05-10-2007, 21:42   #79
Yen
 
Yen's Avatar
 
Reputacja: 1 Yen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodze
Jadarit przewróciła oczami, wzdychając lekko.
- Och, aleście uparci. No dobrze, już dobrze, pojadę z przodu.
Trąciła konia wysokimi obcasami butów, wyrwała po przodu, wyprzedzając Roda, Thalmira, Lothara, Kerende i Iondhena. Chcieli ją mieć z przodu, co? Proszę bardzo. Jeśli chce, potrafi mieć oczy z tyłu głowy.
Uśmiechnęła się po raz kolejny, słysząc Kerende wspominającego o swoim fachu. Dobry złodziej. Ciekawa rzecz. W sumie, ona od dość dawna nie trudniła się ulicznym złodziejstwem. A przynajmniej nie zawodowo. Oczywiście, kradła nagminnie, ale z reguły odruchowo. Wychodząc na zakupy czy do karczmy, nigdy nie brała ze sobą sakiewki. Bo po co, skoro wystarczy wyciągnąć rękę, by jedna sama wcisnęła ci się w dłoń?
Ona zajmowała się czymś głębszym, na pewno nie dobrym. Czymś poważniejszym i na większą skalę. Ale o takich rzeczach lepiej nie wspominać. Ta pajęczyna jest bardzo lepka.
I jeśli raz się w nią wplączesz, nie sposób już wyjść.
Ale ona wcale nie miała takiego zamiaru.
Westchnęła ponownie, tym razem głęboko i ciężko. Cóż, czeka ją kilka ładnych dni w towarzystwie dwóch magów. A gdyby ich tak przypadkiem zgubić po drodze? Zachichotała, z niechęcią odpędzając tę myśl. Lepiej nie przesadzać. To tylko kilka dni…
Gniadosz pod nią parsknął, zadreptał w miejscu, zatrzymując się na chwilę.
- Hej, nie marudź – mruknęła, poganiając go ostrym uderzeniem obcasa – Jeśli będę musiała znosić jeszcze twoje humory, to naprawdę ulżę sobie podrzynając czyjeś gardło… A ty, chwilowo, jesteś najbliżej mnie.
Prawdę mówiąc, nie lubiła używać sztyletu, teraz spokojnie spoczywającego przy jej prawym biodrze. A cięcie gardeł było wyjątkowo nieprzyjemne. O wiele bardziej ceniła sobie swoje Żądło, jak zawsze przymocowane do lewego uda. Jej własna, ukochana broń, wykuta, by pamiętać.
O, tak.
Pamiętała.
Przez chwilę spuściła głowę, przygnieciona koszmarem wspomnień.
Ale to było dawno. A teraz jest teraz.
 
__________________
Tyger! Tyger! burning bright
In the forests of the night
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?
Yen jest offline  
Stary 06-10-2007, 21:19   #80
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
"Ciekawe... Jakby jej nie ufał i chciał mieć ją na oku.." - zastanawiał się słuchając słów Iondhena. - "A może chce mieć na oku kogoś o ładnej sylwetce."
Uśmiechnął się do tej myśli. Podziwianie kształtów Jadarit byłoby trudne do wykonania, jako że Iondhen postanowił jechać na samym końcu i pozostali nieco by mu zasłaniali widok.
Zauważył, że Khudanka nie pali się do zajmowania miejsca na początku kawalkady, ale motywy jej postępowania były mu obojętne. Przynajmniej na razie...
Obrócił się w stronę Thalmira.
- Mogę jechać na przodzie... Towarzystwo pięknych kobiet zawsze mi odpowiadało. Ale - dorzucił - z pewnością będę patrzeć nie tylko w piękne oczy Jadarit, ale i przed siebie, żeby nie przegapić sytuacji, w której mój miecz - poklepał rękojeść miecza - się przyda...
Skręcił nieco, by ominąć wierzchowca Jadarit, który z niewiadomych powodów nagle się zatrzymał. Widząc zasępioną twarz dziewczyny uniósł lekko brwi.
- Centa za twoje myśli - rzucił znane powiedzenie.
- I uśmiechnij się - dodał. - Piękny dzień się budzi... szeroka droga przed nami. I towarzystwo miłych ludzi - wskazał oczami za swoje plecy, a następnie mrugnął do dziewczyny.
Potem - zgodnie z wcześniejszymi słowami - zaczął obserwować teren przed sobą.
 
Kerm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:55.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172