Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-05-2013, 19:02   #31
 
Nasty's Avatar
 
Reputacja: 1 Nasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnieNasty jest jak niezastąpione światło przewodnie
------------------------------------------------------------------------


Stanley Baumer/Sokole oko

- Tak. Jak będzie zmiana kursu i będą nowe rozkazy. – Powiedział mężczyzna, który miał na blaszce przy kołnierzu nr 0045. Wyglądał jak mości pan z wielkimi wąsiskami. Opierał się o burtę i patrzył na wschód słońca.

Twoje stanowisko znajdowało się wysoko, ale nie był to najwyższy punkt. Było gdzieś wielkości 25m/2. Stało w nim wielkie biurko, szafa i kilka mniejszych szafek. Wszystko przytwierdzone do podłoża. Na biurku były dwa globusy. Jeden z nich z czerwonymi plamami. W pomieszczeniu było jeszcze dwóch mężczyzn. Jeden z nich to kustosza Rene Trops. Przedstawił się jak wchodził. Więc poznałeś jego oficjalnie. Drugim był pomocnik. Twój pomocnik. Był to młody chłopak Kel Symson. Miał ze dwadzieścia jeden lat. No był jeszcze mężczyzna który ci odpowiedział w sumie stał poza pomieszczeniem. A był to Witold Czech. On sprawował nad wami opiekę. Opiekę to tak ładnie powiedziane. Każdy wiedział że cos nie tak to kara. Tylko on bezpośrednio zwracał się do kapitana, by coś zameldować lub przekazać. Na zewnątrz stało jeszcze dwóch strażników. Każdy z nich miał numery. Jeden posiadał 5996, a drugi 6997. Przybokach posiadali miecze. Długość ich była około 60cm. Dość małe ale poręczne.
Po chwili znów odezwał się wąsiaty kasztelan.

- Czas wejść na stanowisko panie Stanley. Maszty już w górze. –grubaśnym głosem wydmuchnął słowa spod wąsiska.

Wyszedłeś ze swojej kabiny. Oparłeś się o burtę tyłem i podniosłeś wzrok do góry. Ale niebyło tam widać żadnych cholernych masztów. Czyżby wąsaty Witold był żartownisiem. W tym samym czasie Czech roześmiał się patrząc na ciebie.

- Panie Stanley. Nie w górę na środku pan patrzeć powinien, lecz na przód i wysoko w gorę. – Po czym wskazał wielką łapą na przód, gdzie rzeczywiście mieściły się maszty. A raczej coś na pozór masztów. Raczej to było coś jak wielkie latawce.

Tak czy siak po chwili szarpnęło tym wielkim okrętem i pociągnęły maszty to draństwo.

- No teraz to tylko niech pan nas trzyma nie za nisko ale i też nie za wysoko. I uwaga na góry sztyletowe. – dopowiedział Witold po czym poszedł wzdłuż burty.


Zoriana (Zori) Lazar


"– A jak już dotrzemy.. może zdradzi pan swoje plany? No, i dlaczego mam numer 11, skoro mam pełnić funkcję pana zastępcy? - "


- Pani Lazar. A kto pani powiedział że to cyfra ukazująca kolejność hierarchii.- roześmiał się De Ktees.

- Ten numer oznacza nie tyle kto jest po kim tylko numer umowy spisanej by odsłużyć ją na tym okręcie. Nie są one kolejno spisywane dlatego że część która się nie nadawała została zesłana niżej, że tak powiem. Pierwsze cyfry oznacza ile lat jest do odsłużenia. Druga rodzaj służby. Trzecia uprawnień jak i czwarta. Jest to skomplikowane, ale logiczne. – powiedział zaciekawionej Zori.

- Co do celu zdradzę pani że, nie lecimy zupełnie do samego „Turkea”. Więcej pani się dowie jak przyjdzie czas. Na razie pani jest wolna może się pani rozejrzeć po okręcie i poznać załogę. – Po czym przeprosił cię kapitan i coś zaczął mówić do mężczyzny który przyniósł dziwne zapiski i pytał się o nie.

Poszłaś się przejść i trafiłaś do pomieszczenia w którym był Rene kustosz i jeszcze parę osób. Między innymi nawigator!




----------------------------------------------------------------------
 
Nasty jest offline  
Stary 17-05-2013, 00:01   #32
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Robiło się ciekawie, ale póki co nie było niebezpiecznie. Nie miał więc zamiaru narzekać. Trzeba było się wziąć do roboty, zwłaszcza jeśli miał faktycznie sterować tym dziwnym statkiem, nawet przydzielili mu pomocnika, to mu się jeszcze nigdy nie zdarzyło. Z kolei zwykle też latał na mniejszych jednostkach. Przyjrzał się krajobrazowi, który zostawiali nad sobą, jak i na czerwień pod nimi. Zastanawiał się, co na pokładzie robi kustosz. Z tego co słyszał, zajmowali się kiedyś nieistniejącymi już muzeami, czy czymś podobnym.

Przyjrzał się dokładnie obu globusom i wziął się do pracy, obliczania kursu i modyfikowania obecnej ścieżki. Nie wiedział dokładnie jak wytrzymały na gorąco jest sam statek, ale wiedział ile jest w stanie wytrzymać on sam. Zdjął koszulę i powiesił ją na oparciu, zostając w spodniach na szelkach i czapce.
- Ster pół rumba w prawo i podnieść mi tą krypę, nie lecimy na patelni jako smażonki do uwędzenia. - Rzucił, kiedy podniósł się już znad wyznaczania kursu.

Kiedy uwijał się w najlepsze, do kabiny zawitała kobieta. Zastanawiał się co ona tu robi i kim tak właściwie jest. Nie pasowała mu jakoś do tego statku, pełnego mężczyzn, niekoniecznie przyjemnych i delikatnych. Zwłaszcza że nie było ich tutaj wiele z tego co widział.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172