|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-10-2013, 21:05 | #21 |
Reputacja: 1 | Peter “MacGyver” Ryan (wracając do wcześniejszego posta i pytania z tematu komentarze ) Cb radio nie działa, rzut oka pod maskę pozwala stwierdzić że akumulator jest rozbity. Jednak samo radio chyba jest sprawne. Oglądając ciężarówkę zauważasz że z lewej ma bak a z prawej dużą skrzynię pod paką między kołem a kabiną, obecnie dostęp blokuje ciężarówka leżąc na boku. Henry zabrał się do oglądania ciebie. Henry tak jak wszyscy płytkie otarcia, prawie nie krwawi ale dosyć bolesne. Powinno się obyć bez opatrunku plastry, chusta trójkątna, kilka rolek bandaża opatrunki jałowe. Powinno wystarczyć na opatrzenie jednej rany krytycznej/dwóch ciężkich/czterech lekkich Bill Crain dzięki paru kopniakom oderwałeś drewnianą deskę od burty ciężarówki Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 22-10-2013 o 21:25. |
22-10-2013, 21:12 | #22 |
Reputacja: 1 | Wracam do reszty i komunikuję: - Kurew na horyzoncie brak. Na prawo od kierunku jazdy są jakieś domu jednorodzinnu, ale przecież tam nas wieźli. Lub wieźli nas do jakiegoś przemysłowego gówna z pokaźnych rozmiarów transformersowymi ziemiami. Jakie rzyki nas otaczayą, ale tak po mojemy to jednak ten teren przemysłowy to pułapka, bo spieprzać stąd można autostradą przechodząc obok tego... jakieś plany macie? Bo rozumiem, że nie rozdzielamy się narazie bo znów nas połapią do klatek i będzie chujnia z grzybnią. |
22-10-2013, 21:23 | #23 |
Reputacja: 1 | Plan jest prosty. Spierdalamy w kierunku przeciwnym do zagrożenia. powiedziałem zamachując się na próbę deską. Idealna nie była ale jak by nad nią popracować nożem i sznurkiem... Taki jest przynajmniej mój plan. Jeśli ktoś ma lepszy to słucham dodałem podrzucając dechę w ręce.
__________________ Pierwsza zasada przetrwania, nie daj się zabić. Druga zasada przetrwania: To że masz paranoję nie znaczy, że oni nie chcą cię dopaść. |
22-10-2013, 21:36 | #24 |
Reputacja: 1 | - Ja idę za grupą, sam daleko nie dojdę. - Mówię zgodnie z prawdą. |
22-10-2013, 21:42 | #25 |
Reputacja: 1 | - Ale z jednej strony są podejrzane fabryki, a z drugiej strony podejrzane domki jednorodzinne. Proponowałbym iść w stronę rzeki. Spłynie się z siłą wodospadu. |
22-10-2013, 21:47 | #26 |
Reputacja: 1 | Grupa jak na razie ogranicza się do nas czterech. Reszta stoi z tyłu ciężarówki. podsumowałem oczywiste oczywistości. Cudak, ty znów mówisz z sensem. Możemy w miarę szybko spłynąć rzeką. Zatrzemy ślad i zyskamy na odległości. Idziemy? zapytałem.
__________________ Pierwsza zasada przetrwania, nie daj się zabić. Druga zasada przetrwania: To że masz paranoję nie znaczy, że oni nie chcą cię dopaść. Ostatnio edytowane przez cb : 23-10-2013 o 01:18. |
22-10-2013, 21:59 | #27 |
Reputacja: 1 | - A że tak spytam z czystej ciekawości, czym spłyniemy tą rzeką? Poza tym jaką masz pewność, że po wejściu do niej nie zje cię coś zmutowanego albo sam nie wyhodujesz płetw? Do tego dochodzi problem prostej natury, kiedy ostatnio braliście swoje leki? - Odpowiadam na ten cudowny pomysł. Czy jestem w stanie poznać objawy moich chorych towarzyszy? |
22-10-2013, 22:14 | #28 |
Reputacja: 1 | Henry (jeszcze) nie |
22-10-2013, 22:47 | #29 |
Reputacja: 1 | Słyszał rozmowy na zewnątrz wraku. Leżał, czując ból w poobijanych kończynach, czerpiąc z tego jakąś chorą przyjemność. Nie umierał, to było jasne. Wielka, kurwa szkoda. Otworzył oczy. Ciemne wnętrze przewróconej ciężarówki przywołało niezbyt ostre wspomnienia. Porwanie, długa podróż, zakończona hukiem wystrzałów. Nie żeby miał na to ochotę, ale powoli podniósł się, usiadł i otrzepał z siebie kurz i odłamki szkła. Przez rozbitą szoferkę było widać uwijających się jeszcze nie dawno współwięźniów. Dostał kolejny dzień na kredyt. Nie ma zamiaru go zmarnować. Słysząc, że tamci się oddalają, szybko wyczołgał się z wraku. - Zapomnieliście przeszukać mojego trupa, jełopy. - Powiedział Szarak i roześmiał się. Widząc broń w rękach jego współtowarzyszy, przeklął pod nosem. - Jestem Grey i wychodzi na to, że razem siedzimy po uszy w tym gównie. - Rzucił podchodząc do najbliższego z nich z wyciągniętą ręką. No to teraz możecie mnie rozwalić i będzie po sprawie. Sorry, że długo nie odpisywałem. Obiecuje poprawę : ) |
22-10-2013, 22:55 | #30 |
Reputacja: 1 | -Rzeka brzmi dobrze, zawsze można urwać dechy z paki i zmotać tratwe, dajcie mi chwile i pomóżcie z deskami to to ogarne. - Mówie do ludzi zainteresowanych wycieczką. -Poszukajmy też czegoś żeby zrobić dźwignie bo przydałoby sie unieść troche tego grata, tamta skrzynia wygląda jakby mogły sie w niej znajdować narzędzia. W tym celu szukam jakiejś rury i kamienia Zabieram też radio, z kurtki jednego ze strażników robie torbe, jeśli jest to zabieram też plandeke. |
| |