|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-01-2014, 17:12 | #421 |
Reputacja: 1 | dobra, macie racje, proponuje jeszcze wziąć jakieś szmaty z domu i nasączyć je w nafcie z lampy wtedy wyjdą lepsze pochodnie i mniejsza szansa że zgasną-powiedział Peter idąc w strone domu niech mnie ktoś osłania-dodal widząc że dom jest już znacznie mniej oświetlony. |
13-01-2014, 22:47 | #422 |
Reputacja: 1 | -Mówię o rzeczach ze szpitala, Szaraku - odparł Burton, koncentrując się na osłanianiu przy pomocy kuszy pozyskującego opał kompana. Natężał słuch i wzrok. Kiedy następny ruszył do domku, również go osłaniał. Szmaty były dobre. Będą co prawda dusić płomień, ale długo się będą palić. Sztachety zaś starczą na dłużej, niż gałęzie. |
13-01-2014, 23:22 | #423 |
Reputacja: 1 | - Mówię o rzeczach ze szpitala, Szaraku. - Grey spojrzał na tamtego z przekąsem. - Dobra, nie pierdol. - rzucił przez ramię i wycelował w ciemność. Croats na razie nie trzymały się poza ich zasięgiem. - Ale muszę Ci przyznać, że to dobry patent z tym ogniem jest. Osłaniam, kogo mogę i dorzucam do ognia, co mogę. |
14-01-2014, 14:43 | #424 |
Reputacja: 1 | Rob korzystając z bloczku napiął kuszę i założył strzałę Peter wszedł do domu, złapał lampę i leżące pod ręką szmaty po czym szybko wyszedł. Nie zauważył w środku żadnych mutantów ale wolał nie ryzykować. Jak decyzja? Czekacie przy ogniu do rana czy bierzecie pochodnie i wiejecie? |
14-01-2014, 18:26 | #425 |
Reputacja: 1 | Ja zostałem przekonany do czekania. Chyba, że coś się zmieni w naszej sytuacji. |
14-01-2014, 22:03 | #426 |
Reputacja: 1 | Spędziliście noc przy ognisku cały czas dokładając sztachety i kawałki sidingu oraz rozglądając się na boki. Croats co jakiś czas wychodziły z cienia i pojawiały się w polu widzenia ale widząc wasze reakcje szybko znikały w ciemności. Brak snu dość mocno dał się we znaki Peterowi i Ericowi. Rob i Gray trzymają się lepiej. W końcu nadszedł wyczekiwany ranek. W porannej szarówce nie udało wam się wypatrzeć nigdzie żadnego mutanta ale wszyscy macie nieprzyjemne poczucie bycia pod obserwacją. |
14-01-2014, 23:49 | #427 |
Reputacja: 1 | Dobra panowie-powiedział zaspany-robimy pochodnie, żeby je wrazie czegos odstraszać i idziemy do miasta, nie ma co tu dłużej bawić. niech każdy obserwuje kawałek otoczenia to może wyjdziemy z tego cało Wziął lampe i w nafcie namoczył szmaty, którymi obwinął sztachety i rozdał każdemu. -niech bóg, jeśli jakiś istnieje nam sprzyjał panowie-powiedział i ruszył z bronią w gotowości. |
15-01-2014, 19:34 | #428 |
Reputacja: 1 | - Croats są materiałem na gambling Szaraku. Nie wiem czy o tym wiesz. Dlatego właśnie bardzo się ucieszyłem widząc te małe pokraki. - odezwał się Eric po chwili.
__________________ Sanity if for the weak. |
15-01-2014, 20:00 | #429 |
Reputacja: 1 | - Co? - Zapytał zaskoczony Grey. - Chcesz je łapać, zjadać? Nie łapię, człowieku. |
15-01-2014, 20:10 | #430 |
Reputacja: 1 | - Powiem tak. Niektórzy bogaci poryci ludzie nieraz lubią kupić ich organy. Niektóre dzieciaki takich ludzi z nadmiarem gambli chętnie zmienią chore serce swojego potomka na mocniejsze serce takiego mutaska. Silne, zdrowie, wytrzymalsze. - dodaję z uśmiechem którego i tak nie widać spod maski.
__________________ Sanity if for the weak. |
| |