[Neuroshima] Zimowa Wyspa Skarbów - komenty - Strona 9

Buka · 13-07-2014, 21:44

cb nie tylko ty psioczysz pod nosem...

ale poczekamy aż MG wróci... a z tym strzelaniem uważaj, bo niby Yelena wchodzi pierwsza.

cb · 13-07-2014, 21:57

Buka masz rację, dzięki. Doprecyzuję więc żeby nie było nieporozumień. 1. Nie strzelam do Buki. 2. Strzelam do pierwszej osoby która wejdzie do baru z bronią w dłoni a nie brała udziału w strzelaninie.

psionik · 13-07-2014, 22:23

Dokładnie, panie MG, tu może się jeszcze wiele zadziałać przed barem.

Buka · 13-07-2014, 22:44

Wrzuciłam szybkiego posta sesyjnego w przypływie emocji... :PPP

psionik · 13-07-2014, 22:45

Nie chcesz zagadać?

Lechu · 13-07-2014, 22:54

Jak bym mógł was prosić to weźcie sprzątajcie po sobie DOKa. Ja mogę to robić, ale nie wiem co jeszcze się wam przyda, a co już jest w postach. Rozumiem, że czasem chcecie sobie coś zostawić albo też wykorzystać deklaracje później, ale najlepiej będzie jak każdy będzie na bieżąco czyścił swoje kwestie. Ja moje i Lemina biorę na klatę. Lepiej nam się będzie grało jak zapanuje względny ład i względny porządek.

Buka · 13-07-2014, 22:57

psionik afkoz, że bym pogadała ale...

Cytat:

Napisał Pipboy79

Oboje nie zdążyki zamienić ze sobą więcej niż dwóch słów na krzyż gdy z mroku wyłonił się szeryf wraz ze świtą. Łącznie było ich czworo i wszyscy byli kompletnie przemoczeni jakby ostatnie kilka godzin spędzili na zewnątrz w tym całym śniegiem wokół i opadem z góry.

Ruszyła ze swoją nawijką próbując odpowiednio urobić faceta zanim coś zdąrzy zobaczyć czy powiedzieć. Facet ją wyszłuchał ale już po wyrazie twarzy widziała, że niezbyt jej poszło. Szeryf niezbyt bawił się w ceregiele, krótko kazał i jej i temu facetowi ze szklaneczką wracać do knajpy. Monterka nie czuła się zbyt pewnie sama z tym obcym facetem obok i mając do dyskusji cztery lufy w pogotowiu wspierajace polecenie władzy. Ruszyła więc wykonać polecenie szeryfa. W środku jeszcze musieli jeszcze oprzeć ręce o blat baru i wysłuchali ogłoszenia szeryfa.

Zostawimy więc sobie naszą pogawędkę na inną chwilkę

/aż wyjaśnimy ten mały, fabularny burdelik w sesji?

cb · 13-07-2014, 23:01

Lechu, masz rację. Swoje sprzątnę jutro jak siądę do kompa.

Buka ładny post a burdelik to posprzątamy seryjnie

psionik · 13-07-2014, 23:02

Cytat:

Napisał Buka

psionik afkoz, że bym pogadała ale...

Zostawimy więc sobie naszą pogawędkę na inną chwilkę

/aż wyjaśnimy ten mały, fabularny burdelik w sesji?

Eh, za dużo Słońca dzisiaj

cb · 14-07-2014, 09:43

Ech, to się narobiło. Z tego co widzę po postach to Monterka zrobiła awanturę przed barem którą było slychać w środku zaś John podjął próbę negocjacji z szeryfem i spółką. Strzelanie w tym momencie nie miałoby sensu ani racji bytu z uwagi na czas jaki już upłynął. Podtrzymuję jednak, że powinienem mieć czas na jakąś reakcję. Jaką jeszcze nie wiem bo nie do końca ogarniam sytuację. Proszę jeżeli da rade to wstrzymajmy się do dzisiejszego wieczora. W domu przy kompie będę ok 21.

13-07-2014, 21:44	#81
Buka Wiedźma Reputacja: 1	cb nie tylko ty psioczysz pod nosem... ale poczekamy aż MG wróci... a z tym strzelaniem uważaj, bo niby Yelena wchodzi pierwsza. __________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

13-07-2014, 21:57	#82
cb Reputacja: 1	Buka masz rację, dzięki. Doprecyzuję więc żeby nie było nieporozumień. 1. Nie strzelam do Buki. 2. Strzelam do pierwszej osoby która wejdzie do baru z bronią w dłoni a nie brała udziału w strzelaninie. __________________ Pierwsza zasada przetrwania, nie daj się zabić. Druga zasada przetrwania: To że masz paranoję nie znaczy, że oni nie chcą cię dopaść.

13-07-2014, 22:44	#84
Buka Wiedźma Reputacja: 1	Wrzuciłam szybkiego posta sesyjnego w przypływie emocji... :PPP __________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

13-07-2014, 23:01	#88
cb Reputacja: 1	Lechu, masz rację. Swoje sprzątnę jutro jak siądę do kompa. Buka ładny post a burdelik to posprzątamy seryjnie __________________ Pierwsza zasada przetrwania, nie daj się zabić. Druga zasada przetrwania: To że masz paranoję nie znaczy, że oni nie chcą cię dopaść.

14-07-2014, 09:43	#90
cb Reputacja: 1	Ech, to się narobiło. Z tego co widzę po postach to Monterka zrobiła awanturę przed barem którą było slychać w środku zaś John podjął próbę negocjacji z szeryfem i spółką. Strzelanie w tym momencie nie miałoby sensu ani racji bytu z uwagi na czas jaki już upłynął. Podtrzymuję jednak, że powinienem mieć czas na jakąś reakcję. Jaką jeszcze nie wiem bo nie do końca ogarniam sytuację. Proszę jeżeli da rade to wstrzymajmy się do dzisiejszego wieczora. W domu przy kompie będę ok 21. __________________ Pierwsza zasada przetrwania, nie daj się zabić. Druga zasada przetrwania: To że masz paranoję nie znaczy, że oni nie chcą cię dopaść.

13-07-2014, 22:23	#83
psionik Reputacja: 1	Dokładnie, panie MG, tu może się jeszcze wiele zadziałać przed barem.

13-07-2014, 22:45	#85
psionik Reputacja: 1	Nie chcesz zagadać?

13-07-2014, 22:54	#86
Lechu Reputacja: 1	Jak bym mógł was prosić to weźcie sprzątajcie po sobie DOKa. Ja mogę to robić, ale nie wiem co jeszcze się wam przyda, a co już jest w postach. Rozumiem, że czasem chcecie sobie coś zostawić albo też wykorzystać deklaracje później, ale najlepiej będzie jak każdy będzie na bieżąco czyścił swoje kwestie. Ja moje i Lemina biorę na klatę. Lepiej nam się będzie grało jak zapanuje względny ład i względny porządek.