Dziadek Zielarz

Termin odpisu 2 XI.

Uprzedzam, że po tym terminie fabuła pojedzie do przodu nawet jeśli nie pojawią się wszystkie posty.

 

Gveir

Miszczuniu, popraw mnie jeśli walnę coś źle.. Mam czekać na Twoje ewentualne rzuty i reakcje na moje akcje, tak? Bo taka cisza zaległa. Obawiałem się, że przywaliłem jak łysy grzywką o parapet

 

Dziadek Zielarz

Ujmę to tak, jeśli chcesz zrobić bardziej kompleksową akcję i samemu opisać jej skutki (np. zakradam się do arsenału, po cichu usuwam strażnika, podkładam ładunki i uciekam) to napisz mi w PW co tam planujesz, ja odpowiem Ci co z tego wyszło, a Ty przemień to w ładnego posta. Oczywiście dopuszczam sporą dozę swobody, dlatego nie musisz pytać się o każdą pierdółkę, tylko o rzeczy kluczowe. Wszystkie ewentualne rzuty będą po mojej stronie, ale nie zawsze będą one wymagane.

Walki mechaniczne będę prowadził tylko wtedy, gdy akcja będzie bardziej złożona i zaplanowana, w innym wypadku storytelling w oparciu o statystyki jest jak najbardziej dopuszczalny.

Co do bieżącej kolejki - rozwiązanie akcji w moim poście.

 

Dziadek Zielarz

Post już jest, przepraszam za opóźnienia.

Gveira zapraszam na doca. Daj mi znać na PW, kiedy będzie Ci pasowało przysiąść nad akcją, a w międzyczasie możemy pisać na raty.

Kanna, merill - macie swobodę działania, jeśli potrzebujecie dodatkowych informacji ślijcie PW, albo wrzućcie pytania do doca.

 

Dziadek Zielarz

Termin do niedzieli 30 XI.

 

Dziadek Zielarz

Informuję, że zdecydowałem się zamknąć sesję. Merillu - odpisy raz na miesiąc to za rzadko żeby utrzymać sensowne tempo, do tego Kanna zdecydowała się opuścić grę, a Gveir nie wyraża chęci grania solo. Energia gdzieś uleciała, a nie ma sensu się męczyć.

Nie mam do nikogo żalu, mam nadzieję, że nikt nie czuje się oszukany, czy porzucony.

Dzięki za te kilka kolejek i do zobaczenia w innych sesjach.

PS: Temat i sesja niech powiszą sobie jeszcze kilka dni, gdyby ktoś chciał się wypowiedzieć - potem proszę o zamknięcie obu wątków.

 

merill

Cały tydzień jakoś zabierałem się za odpis i nie ogarnąłem. W sumie i tak by się to pewnie tak skończyło, jakoś tak poszła para w gwizdek, z mojej strony również. Niemniej czekam, aż w "Marszu" się spotkamy!!!

 

__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Gveir

Szkoda, bo zapowiadało się coś arcy ciekawego. Nie mniej, nawet przez ten krótki czas, było świetnie.

 

rudaad

Nie ma sprawy. Koło środy zamknę wam oba tematy i je zarchiwizuję. Szkoda tylko dobrego składu i ciekawego pomysłu. Niestety tak już bywa.

Powodzenia wszystkim w innych projektach z tego działu!

Pozdr Ruda

 

__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

kanna

Dziękuję wszystkim za sesje, jak pisałam w docsie - energia jakoś się rozeszła, szkoda, postacie były nośne i fabuła też.
Jeśli miałaby marudzić - może za dużo było "kina drogi" a za mało prania po mordach , ale mogę sobie narzekać, w końcu sama postać odprowadzałam na bok, zamiast do starcia dążyć.

Gveir, szczególnie Tobie się przeprosiny z mojej strony należą, bo wiem, jakie to uczucie, jak się człowiek zapali, a tu zaraz koniec :/ A to ja pierwsza spasowałam.

Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na szlaku innych przygód.

 

__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.