24-11-2014, 09:53 | #151 |
Reputacja: 1 | Kobiety zawsze wybierają te najlepsze momenty. W końcu są kobietami, być nieprzewidywalnymi to ich motto. Jeff jednak musiał się skupić, tu i teraz. Cokolwiek myślał sobie fałszywy kurier, raczej zakładał możliwość bycia zaatakowanym. Dlatego rozrywając papier zabezpieczający wnętrze paczki zezował na Wheelera. Musiał stracić trop, a to miała być ostatnia szansa złapania go. To prawdpodobna teoria. Gdyby się nie udało, gdyby w środku były same głupoty, ciągle mogli się rozstać, tu i teraz. Łowca zakończył jego dylematy jednym szybkim ciosem, po którym tamten złapał się za gardło jedną ręką, drugą próbując jeszcze sięgnąć pod pazuchę. Drugie uderzenie zakończyło sprawę, pozbawiając przytomności. Nietrudno było go tam zostawić. To on zaatakował, zaczął strzelać. Mógł kogoś zabić. Jeśli tak, to gliniarze nie oleją sprawy i znajdą furgon FedEx-u. Bardzo się znowu nie krył. Ale to już nie sprawa Jeffa. Wystarczyło mu wrócić do kobiet, z obiema paczkami, mającymi uratować życie Kim, a może i wielu innym. I przyjąć, albo nie, kolejne zlecenie. Tym razem od osób związanych bezpośrednio z Newt. W co on się wpakował...? KONIEC |
|
| |