Micas

Z grubsza tak. Jest jednak wysoki (pewnie nieco ponad 2m) i postawny. Jego ochroniarze też nie wyglądają na ułomków. Ludzie i mutanci zebrani w sali tronowej są z pewnością najlepiej odżywieni, wyćwiczeni i wyposażeni z całego plemienia Kago.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Pipboy79

- Ok, walnąłem posta. Generalnie zatrzymałem akcję na pakowaniu się na akcję. Zdaje mi się, że nie bierzemy bryk dlatego tak óglnie to rozpisałem.

 

Azrael1022

Mój post też stoi i podobnie jak Pipboy skończyłem na zbieraniu się na akcję, deklarując ogólnie jakiego terenu będę szukał. Dokładniejsze deklaracje dam na docu, jak już znajdziemy się na miejscu i będę widział milusińskich z 47. Zmechanizowanego.

 

Pipboy79

- Ja dodam tyle, że ja nad tą walką, podchodami, taktyką itd to bym chętnie podumał i poudzielał się ale tak na tą chwilę to ciężko z braku danych coś dokładniej się zadeklarować.

- Ogólnie bym stawiał na zabranie min, granatów i wyrzutni bo widziałem, ze mamy w zbrojowni.

- Nie do końća jestem pewny kto by szedł na akszyn. Wygląda mi, że Chris i Kaarel na pewno a Azul naprawia bryki a Titus ludzi. A co z resztą?

 

Micas

Zostali w "hotelu". Zresztą, zerknij do tematu i na gdoca - jest nowy post.

Podobają się wasi nowi przyjaciele?

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Pipboy79

- Oo... To mamy tu jakichś? No ale niech będzie... Jak powiem, że nie to dostaniemy jakąś fajniejszą partię? Bo ta jest jakaś taka felerna...


- A generalnie móh hiroł sie pytał Trago o tego ichniego mutasiego króla, skąd się wziął, od jak dawna nimi rządzi, kogo zastąpił itd. To co, wywiedział się coś?

- A generalnie nich Davy poda namiar do bazy i niech wypalą popaprańców z orbity... Za zeżarcie imperialnych dyplomatów choćby tylko... Hmm... Tylko niech ten numer zapoda jak już będziemy po tzw. taktycznym odwrocie...

 

Azrael1022

Dobra, wiem że już nie dowodzę, ale jak miałem swój epizod na świeczniku, to myślałem o tym planie:
Po kolei:
- znajdujemy odpowiednią osobę („cel”) i zaczynamy się do niej zbliżać, kopiując jej zachowanie/reakcje na wydarzenia, aby wyglądać na swojaków
- rozmawiamy na stopie przyjacielskiej, pytamy czy podoba mu się dowódca i zasady panujące w plemieniu, ale dajemy też do zrozumienia, że mu nie ufamy (gdyby wszystko szło za łatwo, to wyczułby podstęp)
- albo-albo – sondujemy czy cel jest zainteresowany zmianą na stanowisku dowódcy. Tak? Jesteśmy w domu. Nie? Szukamy kogoś innego. Nie ufa nam? Trzeba przejść do następnego punktu…
- hak – czyli najtrudniejsza i najdelikatniejsza sprawa w planie. Trzeba sprawić, żeby nasz „cel” miał na nas haka. Niech się „przypadkiem” dowie, że ukradliśmy broń z magazynów Pryncypa, albo że go oszukujemy. Dzięki temu nam zaufa i będzie bardziej skłonny do „wykorzystania” nas w walce z wrogiem, naiwnie myśląc, że kontroluje sytuację.
- wspólnymi siłami wysyłamy mutasa na spotkanie z najwyższą instancją. Po wszystkim plemię nas nie ściga, odjeżdżamy w kierunku zachodzącego słońca, itd., itp.
Plan może skomplikowany i na pierwszy rzut oka nie pasuje do koncepcji „Only War”, jednak wojnę można prowadzić różnymi metodami, nie tylko strzelając i siekąc. Może dla odmiany spróbujemy metod szpiegowskich, zamiast ataku bezpośredniego? I tak wszyscy są obecnie poranieni i zmęczeni.

 

Micas

Jak dla mnie ma to ręce i nogi. Ale, co tam MG może wiedzieć.

U mnie drobna obsuwa. Łącze internetowe się buntuje. Spróbuję dziś/jutro odpisać.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Micas

Wybaczcie za double post, ale to ważny komunikat. Będę nieobecny i nieosiągalny przez cały marzec. Nie będę przez ten czas miał ani dostępu do internetu, ani czasu na grę, niestety. Muszę poogarniać pewne upierdliwe, życiowe sprawy.

Na gdocu poleciała dla Was, graczy, propozycja.

Tak czy inaczej, do zobaczenia (oby jak najrychlejszego).

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Pipboy79

- O jaaa.... Szkoda... Ale wrócisz do nas co?