12-02-2015, 22:13 | #291 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | @Armiel - Te 14 JE starczy nam by dolecieć na drugą stronę gwiazdy? @Wesoła załogo - Zrobiło się ciekawie. Nadszedł czas udowodnić, że nasza załoga czymś się różni od jakiś flociarskich przeciętniaków |
12-02-2015, 23:05 | #292 |
Administrator Reputacja: 1 | MG, jaki jest zasięg kontaktu na linii AJOLOS, Tunder? Na skanerach i przez radio? Bo jak mi AJOLOS gdzieś ucieknie, to nie wiem, czy go zdołam odszukać |
13-02-2015, 16:46 | #293 |
Reputacja: 1 | Tak powiedzmy ok 100 000 0000 km. |
13-02-2015, 17:00 | #294 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | @Armiel - Se mua tal rachuje... - Upraszczając Perła ma 122 000 000 km do gwiazdy, powiedzmy na okolicę orbity LR 127 A po jej drugiej stronie to ok 80 000 000 czyli razem by było ok 202 000 000 km. - Prędkość podróżna naszej korwetki to 17 000 km/sek co by dawało nam na taką odległość ok prawie 12 000 sek czyli ok 3.5 h... Powiedzmy 4 h... - Koszt JE przy zużyciu średnim ok 0.5 JE / h to by wynosił ok 2 JE. Zostawałoby nam 12 JE. - Pełne maskowanie to koszt ok 0.5 JE / h czyli by wyszło ok 2 JE na trasę czyli zostawałoby ok 10 JE. - Tak jakoś by wychodziły te rachunki czy coś znów zblondyniłem? |
13-02-2015, 18:59 | #295 |
Reputacja: 1 | Wychodzi ok. Nie mam zastrzeżeń. |
13-02-2015, 21:36 | #296 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | - No to miałbym coś jakby plan chyba... Tak najogólniej to lecimy na ww miejscówę, ładujemy baterie ogniwami słonecznymi i spadamy z systemu |
13-02-2015, 23:24 | #297 |
Reputacja: 1 | Ja mam takie pytanka: O ile lepszy od Westa na stanowisku strzelca byłby Chan? Operacyjność w myśliwcu i na większych jednostkach jest teoretycznie inna, ale według wiedzy / przeczucia Shao, a nie mechanicznie jedynie pytam. Skoro wiemy że teraformują, jakie są szanse, że Shao podejrzewa sprzężenie między aparaturą a ŻÓŁWIEM? Mimo poszatkowania systemów bojowych, na ile dokładne będzie wycelowanie w pozycję, jaką wcześniej zajmował ŻÓŁW rakietami? Chodzą mi po głowie duże atomówki w tym momencie. Jaka jest szybkostrzelność rakiet, w sensie na ile duże jest prawdopodobieństwo, że przy wystrzeleniu wszystkich dwunastu, będą nas w stanie namierzyć. W jakim stanie psychicznym jest Chan, bo że poobijany z mocno zanieczyszczonym wizjerem to wiem. To prowadzi do kolejnego pytania. Czy jest jakikolwiek sposób na oczyszczenie kombinezona od środka? Bo jeśli nie, to Shao ma naprawdę przechlapane jeśli chce gdziekolwiek dojść czy trafić, bo obecnie jest efektywnie ślepy. Jeśli się mylę, to prosiłbym o korektę. @Wszyscy. Co powiecie na wysłanie 8 atomówek na namiary żółwia, 4 dziko w kierunku ŁAWICY, zapakowanie Chana do Thundera na ostrzał i próbę zniszczenia zarówno ŁAWICY jak i ŻÓŁWIA, co powinno oczyścić drogę do lądowania na Perle? Nie ewakuujemy się z systemu dopóki lewy silnik jest martwy, a obecnie jest. Więc i szybkość jest mniejsza. Nie wiem na ile damy radę połatać ten silnik i czy w ogóle ponownie odpali. Solidnie oberwaliśmy, pytanie czy mamy dość części zapasowych i gdzie się skitrać na odpowiednio długo. Plan z bateriami jest super, ale zdaje się że regenerują kilka Jerów na dobę, mniej niż zjada samo maskowanie. Przy braku sensorów, cokolwiek nas namierzy, prawdopodobnie nas zwyczajnie zdmuchnie. Samych atomówek wypadałoby się pozbyć, bo obecnie są większym niebezpieczeństwem niż dobrocią. Jak w nie oberwiemy, to nie ma z nas już czego zbierać prawdopodobnie i nawet nie zdążymy do kapsuł ratunkowych. To takie moje skromne przemyślenia.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |
13-02-2015, 23:58 | #298 |
Administrator Reputacja: 1 | Coś Ci się pomyliło... West nie jest strzelcem Po drugiej stronie słońca maskowanie aż tak konieczne nie będzie. Chyba... Poza tym możemy łapać energię ze słońca, tylko nie wiem, w jakim tempie. Thunderem, z jego uzbrojeniem, można polować na Mątwy, ale na większe rybki i gady już nie. Wszystkich rakiet nuklearnych nie dam wyrzucić, bo gdzieś tam w magazynie są zapasowe rakiety dla Thundera. * * * Czy nasze atomówki możemy puścić po błędnym kursie, żeby nie można było ocenić, skąd nadlatują? |
14-02-2015, 00:53 | #299 |
Reputacja: 1 | W zasadzie tak, o Jonesa mi chodziło. Dobrze że tego babola w post nie wsadziłem znowu. Co do rakiet, to zapasowe do Thundera, są mniejsze od tych pasujących do AJOLOSA. Więc i tak by zostały z tego co się orientuję. Chodziło mi jedynie o te 12 atomowych na wyposażeniu korwety.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |
14-02-2015, 02:11 | #300 | ||||||||||||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- Wszelkie otwarcie ognia czy rakietami czy działkami będzie równoznaczne ze zdradzeniem naszej pozycji. Bo nawet jak maskowania nie wykryją mają adres skąd otwarto ogień. I zabawa zacznie się od nowa. A nie wiadomo czy kolejny raz uda nam się zniknąć. Tak z opisu Armiela to ta Ławica ma całkiem niezłe zabawki do skanowania a my straciliśmy swoje. - Póki nas zgubili jestem przeciwny otwieraniu ognia wszelakiego. Cytat:
- Do tego nie wiem jak z celnością skoro oficjalnie do tego sprzęt przeznaczony mamy rozwalony a rezerwowego opis nie jest zbyt oszałamiający. Cytat:
- Jeśli nawet to ewakuując sie na drugą stronę ukladu mamy szansę zyskać czas by się zoriencić co się da naprawić. Na spokojnie bez Polarsów na karku. Cytat:
- Ja powyżej zakładałem nie zmienioną prędkość ale nawet jakby spadła nawet o połowę to niewiele to zmienia w powyższych rachunkach. Cytat:
Cytat:
- A skitrać się można po drugiej stronie systemu. Cytat:
Cytat:
Cytat:
- Do tego przy takim podejściu trzeba by wywalić całą amunicję bo też może wybuchnąć na tyle, że nas rozniesie w pył. Generalnie więc nie ruszałbym ich. Cytat:
Cytat:
- No i Mątwy zdaje się mają dość słabe skanery jak na nasze maskowanie więc jakby co to pewnie namierzyłaby nas ta Ławica i je wysłała na namiar. Ona jest pod tym względem na razie najgroźniejsza. Może na nas posłać pościg. Te działka też ma nieliche... - Ale z Thunderem też bym wolał wstrzymać się z otwieraniem ognia póki jest szansa się przemknąć i dać dyla. Cytat:
A co do tego planu... - Ogólnie mielibyśmy energii na styk jak widać by wykonać skok. Ale można trochę pooszczędzać... - Silniki po nadaniu kierunku można wyłączyć czyli używać ich tylko do koretk kursów. Nawet jakby przez połowę dorgi miałyby byc używane to zawsze parę Jerów do przodu no nie? W powyższym równaniu było założenie, że są włączone non stop. - Może Fridzie udałoby się zrobić ten numer jak ostatnio gdy lecieliśmy na Perłe z tym oszczędzaniem energii. Może znów by coś skapnęło. - Clarke i załoga w maszynowni mogą odzyskać trochę energii. - No te batrie sloneczne. Pozwolą przynajmniej spowolnić odpływ energii. Wcześniej była mowa jakby działały z okolic Perły a teraz byllibyśmy znacznie bliżej gwiazdy więc jest szansa, że będą trochę efektywniejsze. - Jakby potraktować Thundera jako boję sonarową chłopaków możnaby ściągnąć na pokład. Zawsze to dwie dodatkowe pary rąk do napraw. - Można ściągnąć potrzebną energię z Thundera i/lub ladownika. - Ogólnie uważam, że jesteśmy teraz w matni. Ale mamy realną szansę się wydostać o ile skupimy się na tym. Mamy szansę to przeżyć Ale trzeba być konsekwentnym w działaniu, podporządkować temu resztę spraw no i mieć trochę szczęścia. - Pierwsze co to powinniśmy spadać z Perły. Pozostając tutaj prosimy się o wykrycie. Na tej orbicie po przeciwnej stronie zyskamy czas i swobodę manewru do wykonania skoku. Jak się uda to jesteśmy uratowani. Uważam, że o ile coś z powyższej listy nie przekreśla całkowicie tego planu to powinniśmy się na nim skoncentrować. - Lądowanie na Perle jest niepewne. Musimy zostawić na orbicie Ajalosa. Szanse na wykrycie są drastycznie większe. Zwłaszcza, że nas się tam spodziewają i raczej tam będą szukać. - Do tego na planecie nie było ludzi od x czasu za to są obecnie Polarsi lub ich zabawki. Nawet jak nie w rejonie naszego lądowania. No a nawet jak się wyląduje i nie będzie żadnych przykrości ze strony czegokolwiek na powierzchni to nie wiada jak się zachował sprzęt na powierzchni. Do tego cała taka ekspecycja poszukiwawcza zżera nadal czas i energię. Jeśli w międzyczasie zniszczą nam korwetę nie będziemy mieli do czego wracać ani naprawiać. | ||||||||||||