[Wh40k: BC] Mroczne Legendy - Strona 54

Ehran · 02-02-2018, 15:32

Cytat:

Napisał Arvelus

To okazuje się dodatkowym niefartownym utrudnieniem... więc chyba muszę się sprężyć i przeczytać post Ehrana aby go wpuścić do gry, bo kurna potrzebujecie pomocy D=

no... bardzo bardzo poproszę

60m przedpola to dla mojej postaci też dość niewiele, chętnie się podejmę rozebrania takiej barykady.

Arvelus · 03-02-2018, 09:06

Cytat:

Pytanie - czy jakieś chemikalia stosowane przez Sharaeela (czy to do konserwacji sprzętu, czy do czyszczenia, czy w eksperymentach) są wyjątkowo toksyczne dla ludzi?
Mam plan na taką mini dywersję, ja z serwitorami z przodu, a servo-czachy przez kanały wentylacyjne i od tyłu wbijają buntownikom pokryte owym świństwem igły.

Hmmm... <turlu turlu +2> wynik: 12. Yup. Masz coś takiego. Ale z drugiej strony nie masz oddziału uderzeniowego serwitorów. Pierwszy raz o tym słyszę (a jeśli gdzieś było wcześniej to proszę mi palcem pokazać) i możesz ich sobie skonstruować w przyszłości, ale teraz masz takich bojowych najwyżej kilkunastu.
Wciąż wasi ludzie są wam niezbędni.

Cytat:

60m przedpola to dla mojej postaci też dość niewiele, chętnie się podejmę rozebrania takiej barykady.

Pamiętaj Ehran to co powtarzam wszytskim od początku sesji... gramy Story Telling, a nie na mechanice. Inaczej wasze postaci byłyby dramatycznie silniejsze od Ionachta i one by one-hittowały daemon princów a nawet czołgi, co jest poziomem mocy, w mojej opinii, niegrywalnym.

Oceniając co Twoja postać potrafi zastanów się co przeciętny typek na waszych punktach dałby radę zrobić, a nie co cyferki w waszej karcie postaci sugerują (bo wasze postaci mordują "zwyczajnie" rozpisanych typków nawet na 20-25 tysięcy, a prawdopodobnie i dużo więcej).

Ionacht jest od Ciebie dużo twardszy, tak samo mobilny no i on ma jeszcze hard target limitowany do skoków.

Tych 60 metrów chroni przynajmniej 10-12 sztuk broni ciężkiej + to co sami przynieśli w swoich rękach. Jak pójdziesz sam to cała się na tobie skupi. Sam oszacuj szanse powodzenia takiej szarży =p

I tak zaznaczę, że jeśli spodziewacie się, że da się przelecieć nad umocnieniami to jesteście w błędzie. One sięgają sufitu.

TomBurgle · 03-02-2018, 09:24

A jest jakiś powód (poza tym że wymagałoby to rozmowy, ale to nie problem) dla którego nie mogliby zaatakować te fortyfikacje od tyłu, zeskakując z kładek pod sufitem enginarium na które wejdą razem z ludźmi Beshana? Nie atakują na wprost ciężkiej broni, mają przewagę zaskoczenia i wsparcie 10tki ludzi.

Arvelus · 03-02-2018, 09:51

Drogi które wyczytałeś z umysłu Helike prowadzą tylko do enginarium, które nie ma jeszcze tego wału więc nie o tym jest rozmowa.

Jak pisałem (nie wiem czy gdzieś tu czy na pw), między enginarium a generatorium są tunele techniczne (pewnie jakieś 10) ale są ciasne na tyle, że trzeba iść na kolanach na czworaka, co oznacza, że jeden człowiek wystarczy by chronić każdego z nich, a jak jednego, czy dwóch przechodzących zabije to się tunel zatka.

No zastanów się sam, czy zbudowałbyś wał obronny tak aby dało się łatwo ominąć jego obronę? =p

Tutaj musicie rzucić duże siły wsparte Regenami jako głównymi czynnikami ofensywnymi i pogodzić się z bardzo dużymi stratami, albo wymyślić coś czego sam jeszcze nie wymyśliłem

TomBurgle · 03-02-2018, 10:02

Wycinek z dopytek na PW

Cytat:

[...] Enginarium jest bronione taki samym wałem[jak generator pola Gellara?]. Najwyraźniej byliście w trakcie konstrukcji systemów obronnych kluczowych komponentów, ale nie dokończyliście. Generatorium jeszcze go nie ma[..]

Z tego co wpisałeś mi w PW to w enginarium wał jest, a przed generatorium nie. Stąd taki a nie inny plan działania i takie pytanie.
Ścieżka była tajna. Beshan dowiedział się o niej...w ciągu ostatnich dwóch godzin, po x-lat na pokładzie. Więc nawet gdyby on planował te wały(.) to nie było wiadomo że tak łatwo(cisnąc się przez kanały techniczne, jakieś rzuty Ag żeby przy tym nie zginać) je ominąć.

A pomysł czy dwa jeszcze w zapasie mam

Arvelus · 03-02-2018, 10:19

Hmmm...

Cytat:

Wychodzi na to, że byliście w trakcie fortyfikacji głównych komponentów (w tym wypadku pola gellara, generatorium i enginarium). W efekcie przed dwoma pierwszymi znajdują się wały umocnieniowe

Widać sam pokręciłem. No trudno, zdarza się... po rozwiązaniu tej akcji zacznę robić sobie dokładne notatki =p

No to w tym momencie daję Tobie wybór... enginarium bądź generatorium nie ma wału. Przy czym tamto niemal pewne zwycięstwo o którym pisałem Ci na PW zakładało atak na bez-wałowe enginarium z wykorzystaniem tych kładek od Helike, a te kładki nijak nie dają dostępu do wału.

Czyli masz teraz wybór:
Banalny atak na enginarium, bardzo ciężki na generatorium
albo
Ciężki atak na enginarium, średni na generatorium.

I pamiętaj, że czas jest tu bardzo ważną walutą, a wraz z poziomem trudności wydłuża się czas akcji.

Raga · 03-02-2018, 13:54

Cytat:

Napisał Arvelus

Czyli masz teraz wybór:
Banalny atak na enginarium, bardzo ciężki na generatorium
albo
Ciężki atak na enginarium, średni na generatorium.

I pamiętaj, że czas jest tu bardzo ważną walutą, a wraz z poziomem trudności wydłuża się czas akcji.

Sam nie wiem.
Pierwsza opcja daje możliwość skierowania praktycznie całych sił w jeden cel , a drugi zdobyć w tym samym czasie.
Druga zmusza do podzielenia sił, ale tez utrudnia odbicie ich przez buntowników gdy dotrą tam inne szpony.

Chyba nie będzie dobrym rozwiązaniem atakowania jednego a potem drugiego, bo wtedy dajemy im więcej czasu na wysadzenie.

TomBurgle · 03-02-2018, 14:09

Jeżeli dobrze rozumiem, to są trudności kiedy w konkretną sprawę angażuje się Beshan i znacząca większość armii. Bez uwzględniania podziałów na słabsze grupy. Ale i bez uwzględnienia innych Radnych.

W kwestii czasów mówimy o 2-3 godzinach do pełnego zniszczenia. To sąsiadujące komponenty, więc wydaje się że opcja walki kolejno jest realna, bo nie planujemy długotrwałej wojny pozycyjnej.

W którymś momencie powinny też dotrzeć np nasze pojazdy ze świątyni.

Więc rozbudowałbym pytanie do

zająć szybko tymi siłami które już są ledwie bronione enginarium a potem już powiększonymi siłami ratować ile się da z generatorium, przebijając się przez fortyfikacje

czy

poprowadzić dwa równorzędne ataki i w obu miejscach ryzykować że atak się załamie i w ogóle nie odbijemy komponentu na czas

Bez wsparcia innych Regentów biorę pierwszą opcję. Ze wsparciem...jest z kim dyskutować co lepsze ;p
EDIT: Kiedy mogę spodziewać się waszych deklaracji?

Eleishar · 03-02-2018, 19:42

Cytat:

Pamiętaj Ehran to co powtarzam wszytskim od początku sesji... gramy Story Telling, a nie na mechanice. Inaczej wasze postaci byłyby dramatycznie silniejsze od Ionachta i one by one-hittowały daemon princów a nawet czołgi, co jest poziomem mocy, w mojej opinii, niegrywalnym.

Dobra, to ja mam propozycję. Ja, Ehran i Tom przysiądziemy nad postacią Ragi i zobaczymy ile da się z niego wycisnąć bez utraty klimatu, który sobie zażyczył dla Ionachkta. Wtedy nie będziesz musiał nas tak bardzo równać w dół

Arvelus · 04-02-2018, 19:03

Nope.

"Równanie was w dół" wynika nie tylko z tego, że macie postaci (wg cyferek) silniejsze Raga.
To równanie w dół wynika z tego, że zakładając sesję miałem konkretną wizję poziomu mocy jaki macie sobą reprezentować i to co potrafi Ionacht to właśnie ten poziom.

Poziom reprezentowany przez wasze cyferki to ludzie co stają się grywalni dopiero w sesji politycznej, bo to co macie w kartach postaci pozwoliłoby iść w szranki z większymi demonami i autentycznie spodziewać się zwycięstwa, albo solowo iść zająć się tym całym buntem (Beshan mechanicznie by solował wszytskie 3 Juggernauty jednocześnie). To nie jest poziom który chcę prowadzić.

No ale Tom zadał dobre pytanie.
Kiedy odpisy? =p

03-02-2018, 09:24	#533
TomBurgle Reputacja: 1	A jest jakiś powód (poza tym że wymagałoby to rozmowy, ale to nie problem) dla którego nie mogliby zaatakować te fortyfikacje od tyłu, zeskakując z kładek pod sufitem enginarium na które wejdą razem z ludźmi Beshana? Nie atakują na wprost ciężkiej broni, mają przewagę zaskoczenia i wsparcie 10tki ludzi. __________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 03-02-2018 o 09:29.

03-02-2018, 14:09	#538
TomBurgle Reputacja: 1	Jeżeli dobrze rozumiem, to są trudności kiedy w konkretną sprawę angażuje się Beshan i znacząca większość armii. Bez uwzględniania podziałów na słabsze grupy. Ale i bez uwzględnienia innych Radnych. W kwestii czasów mówimy o 2-3 godzinach do pełnego zniszczenia. To sąsiadujące komponenty, więc wydaje się że opcja walki kolejno jest realna, bo nie planujemy długotrwałej wojny pozycyjnej. W którymś momencie powinny też dotrzeć np nasze pojazdy ze świątyni. Więc rozbudowałbym pytanie do zająć szybko tymi siłami które już są ledwie bronione enginarium a potem już powiększonymi siłami ratować ile się da z generatorium, przebijając się przez fortyfikacje czy poprowadzić dwa równorzędne ataki i w obu miejscach ryzykować że atak się załamie i w ogóle nie odbijemy komponentu na czas Bez wsparcia innych Regentów biorę pierwszą opcję. Ze wsparciem...jest z kim dyskutować co lepsze ;p EDIT: Kiedy mogę spodziewać się waszych deklaracji? __________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 04-02-2018 o 23:21.

03-02-2018, 09:51	#534
Arvelus Reputacja: 1	Drogi które wyczytałeś z umysłu Helike prowadzą tylko do enginarium, które nie ma jeszcze tego wału więc nie o tym jest rozmowa. Jak pisałem (nie wiem czy gdzieś tu czy na pw), między enginarium a generatorium są tunele techniczne (pewnie jakieś 10) ale są ciasne na tyle, że trzeba iść na kolanach na czworaka, co oznacza, że jeden człowiek wystarczy by chronić każdego z nich, a jak jednego, czy dwóch przechodzących zabije to się tunel zatka. No zastanów się sam, czy zbudowałbyś wał obronny tak aby dało się łatwo ominąć jego obronę? =p Tutaj musicie rzucić duże siły wsparte Regenami jako głównymi czynnikami ofensywnymi i pogodzić się z bardzo dużymi stratami, albo wymyślić coś czego sam jeszcze nie wymyśliłem

04-02-2018, 19:03	#540
Arvelus Reputacja: 1	Nope. "Równanie was w dół" wynika nie tylko z tego, że macie postaci (wg cyferek) silniejsze Raga. To równanie w dół wynika z tego, że zakładając sesję miałem konkretną wizję poziomu mocy jaki macie sobą reprezentować i to co potrafi Ionacht to właśnie ten poziom. Poziom reprezentowany przez wasze cyferki to ludzie co stają się grywalni dopiero w sesji politycznej, bo to co macie w kartach postaci pozwoliłoby iść w szranki z większymi demonami i autentycznie spodziewać się zwycięstwa, albo solowo iść zająć się tym całym buntem (Beshan mechanicznie by solował wszytskie 3 Juggernauty jednocześnie). To nie jest poziom który chcę prowadzić. No ale Tom zadał dobre pytanie. Kiedy odpisy? =p