lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Science-Fiction (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/)
-   -   [sesja CP2020 ] 010110001 - Open freestyle - (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/278-sesja-cp2020-010110001-open-freestyle.html)

Nassair 10-02-2005 11:41

Dominic

Wychodzę z pomieszczenia jako ostatni, opierając się o ściany. Staram się jak najmniej obciążać przestrzeloną nogę.

Milly 12-02-2005 02:14

Sky

Patrzę dziwnie na Maca, który wszedł do korytarza zastępując mi drogę. W takim razie przepuszczam też innych, którzy do tej pory tylko się błąkali po salach i sama czekam. Jeśli Dominic czeka aż ja wejdę pierwsza, to wchodzę.

diabolique 12-02-2005 13:09

Schody prowadzą na dół, zasypane gruzem i innymi smieciami powoli zchodzicie na parter. Jak się okoazało byliście na 2 pietrze, ale niestety 1 piętra nie było. Wszystko zostało zamurowane tak ze schody prowadziły prosto na parter. Wyszliście wszyscy na ulice. Okolica jak się rezejrzeliście nie należała do slumsów, było gorzej, strefa walki gangów. Spalone wraki samochodów, zabite deskami i wszystkim co możliwe okna, drzwi, z oddali słychać odgłosy strzałów z broni automatycznej. Troche zakłopotani cofnęliście sie spowrotem do środka. Tu napewno nie ma porządnych jak na te czasy obywateli. Jedyne co możecie spotkac na swojej drodze do miasta to latający ołów i bandy boosterów naładowanych tanim złomem.

Templarius 13-02-2005 22:44

Ronny

Co to ma być? Zostawił nas dupek jeden na pastwe ulicznych gnojków? Gdzie jest ten dziad?!-rozglądam się nerwowo po całym pomieszczniu i wyglądam przez drzwi na ulicę.
Co robimy? Chyba nie ma sensu czekać tutaj, w środku...idziemy dalej?-przeładowywuję mój pistolet.

Vengar 14-02-2005 09:26

Mac
Przyglądam się Ronnemu.
Tak prędko ci do śmierci? Jak nas nie rozwalą te śmiecie, to ten gościu wysadzi nam te woreczki i umrzemy. Ale przedtem będziemy cierpieć. Ja wolę zostać w środku i poczekać.
Wyglądam jeszcze przez drzwi, po czym wracam do środka i czekam na reakcję innych.

Abbudin 14-02-2005 17:34

Y

-Kurwa, na jakąś knajpe nie ma co tu liczyć. W takim razie zostaje w środku. I jeśli życie wam miłe też tak zróbcie. Z gangami nie ma sensu walczyć. Chyba że pan policjant ma coś co nam pozwoli bezpiecznie tędy przejśc. Pistolety nie wystarczą!- Staje pod ścianą, opieram się o nią i czekam na odpowiedź.

Templarius 14-02-2005 20:22

Ronny

Jedyny mój sposób to kulka w pare łbów.-siadam na schodach prowadzących na piętra.
Co teraz mamy zrobić? he? ma ktoś pomysły? Jeśli nie macie ochoty na szturm ulicy to wracajmy na góre i czekajmy na Jaxa... i wybierzmy kogoś chętnego po ten wszczep.-drapię się po głowie i czekam na reakcje ludzi

Milly 14-02-2005 20:48

Sky

Podnoszę kartę hotelową do góry i mówię do reszty:
- Może powinniśmy dostać się tam. Chyba nie bez powodu nam to dał. A od przedarcia się przez ten syf, to powinniście być wy... Nie mówcie, że nie znacie takich terenów i różnych typów, którzy się tu szwendają.
Patrzę na nich z obojętnością i zastanawiam się jednocześnie czy znam na tyle to zadupie, żeby się orientować jak iść, żeby w jak najkrótszym czasie dostać się do bezpieczniejszej strefy. Przeczesuję w myślach wszystkie policyjne wtyczki, które mogłabym wykorzystać aby nie zarobić od razu kuli w łeb. Wreszcie wyczekująco spoglądam na towarzyszy z nadzieją, że może któremuś przypomni się jakiś stary znajomy, do którego mógłby się zwrócić.

Templarius 14-02-2005 22:42

Ronny

No dobra. Mamy jakiś cel. Nie ma sesnu więc wracać do pokoju bez klamek. Musimy się przekraść tymi ulicami... nie mamy wyjścia. I nie próbujmy się kontaktować z nikim znajomym! Oficjalnie nie żyjemy...jeśli tutaj, na ulicy ktoś nas rozpozna możemy być zwyczajnie nieprzydatni Jaxowi i drań nas wykończy.-wstaję ze schodów i podchodzędo wyjścia.
Idziemy?-wyglądam na ulicę i sprawdzam ,czy jest "czysto" i czy sa jakieś osłony gdzie można by było się schronić.

Vengar 15-02-2005 08:37

Mac

Patrzę z niedowieżaniem na resztę i ich pomysły.
Idioci. Normalnie idioci. Na chwilę przestaję mówic, przemyślam opcje wyjścia i pozostania.
Ale jeśli ten gościu nas potrzebuje to nam tego nie rozwali teraz. Najwyżej za 5 minut.
Biorę pistolet do ręki.
To na co czekamy?
Wychylam się na ulicę i rozglądam się dookoła oglądając okolicę i szukajac potencjalnych nieprzyjaciół.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:17.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172