04-05-2011, 16:57 | #141 |
Banned Reputacja: 1 | Proszę, czekam wiec na jakieś zajmujące opisy akcji i podejmowanych działań. Zakładam, że wszyscy są w miarę wyspani, z toaletą i posiłkiem też nie ma wielkich problemów. Metagaming: jak będziecie namiętnie szukać Andrei'a to znajdziecie kolejnego trupa. Jak nie, to status się nie zmieni. Od Leonidasa nie mam żadnych informacji, więc... ----- ...BlackBerry... |
14-05-2011, 08:40 | #142 |
Banned Reputacja: 1 | Mekow zajrzyj proszę do doc'a - mimo by było wiedzieć co robi Annika, zwłaszcza, że pojawiły się jakieś pytania bezpośrednio do niej. deMaus - niezamknięta sprawa autoryzacji. |
14-05-2011, 11:12 | #143 |
Reputacja: 1 | Już patrzę i zaraz odpiszę. Od jakiegoś czasu zbieram się za dokończenie posta, ale czegoś mi brakuje. |
15-05-2011, 12:22 | #144 |
Banned Reputacja: 1 | Na raz się niestety nie zmieściło, więc są dwa posty. Pominąłem delikatnym milczeniem kwestię rozchodzenia się postaci. Jak ktoś będzie czegoś potrzebował to pytać. Zgodnie z ustaleniami wypada, że każdy pisze posta sam. |
28-05-2011, 10:57 | #145 |
Reputacja: 1 | W końcu stanął mój post, niestety jest on jednocześnie rezygnacją z sesji. Nie chciałbym tu rozpisywać powodów, pisałem już o nich w docu, jakiś czas temu. Główny powód to frustracja, spowodowana ciągłym niepowodzeniem. Wina leży i po stronie graczy(w tym mnie) i MG. Nie zmienia to fakt, że w sesji bawiłem się dobrze, i czerpałem przyjemność z odgrywania tego androida. Dziękuję wszystkim za grę i mam nadzieję, że spotkamy się w innych sesjach. Moją przygodę z tą sesją kończę w sposób dwuznaczny, albo i więcej. Niemal jak w telenoweli, gdzie obowiązuje zasada "jak nie ma ciała to wróci, najpóźniej za dwa tygodnie". Piszę "niemal" bo ciało jest, ale duch lata swobodnie. Może kiedyś MG wykorzysta go jako powracającego npca, może kiedyś jego działanie przyniesie wam korzyść, a może wręcz odwrotnie. Pamiętajcie, że macie teraz niezamieszkane ciało golema, buahahaha (mroczny śmiech), a takie golemy czasem ktoś nawiedza ;> |
28-05-2011, 11:56 | #146 |
Banned Reputacja: 1 | Dziękuję za grę i również mam nadzieję, że spotkamy się w innych sesjach. PS. Proponuję więc to co jest w doc'u przenieść do sesji i dajemy sobie dwa tygodnie czasu na napisanie osobistych postów z podsumowaniem wszystkiego do teraz i szerokimi planami postaci na to co dalej. Sytuacja jest jak widać - statek po raz drugi w ciągu 24 godzin traci kapitana (w ten czy inny sposób); wasze działania wydają się średnio przemyślane i ja nie widzę niestety jakiegokolwiek kierunku w jakim chcecie przygodę kierować. Tak, może przesadziłem z poziomem trudności, czy wskazówki nie są dość jasne, albo wam udaje się je pomijać - jeżeli tak, to możemy albo o tym podyskutować, albo posłać sesję do piachu. Jako MG nie widzę specjalnie sensu kontynuowania sesji w ten sposób. Przyznaję, że nie wiem gdzie coś nie zagrało - scenariusz został z powodzeniem zagrany dwa razy przez forum i raz na żywo i nigdy nie miałem takich klocków (przy czym dwa razy zabito Cartera)... Ostatnio edytowane przez Aschaar : 28-05-2011 o 12:40. |
28-05-2011, 18:34 | #147 |
Reputacja: 1 | Zaczynam powoli byc zmęczona uwagami, jak to się nie odnajduję w tej sesji jako gracz Jak to nie jestem w stanie odczytac wskazówek MG... jak to nie współpracuje itp. itd. I odpowiem tak: nie zdarza mi sie prowadzic sesji, ale często prowadzę warsztaty. I raz dostane "lepszą" grupę (szybciej wchodząca w aktywności, łapiącą moje sugestie, żywiej reagującą) a raz "gorszą". I kiedy mam taką, co reaguje nie tak, jak bym oczekiwała, to nie zajmuje sie narzekaniem, czy tłumaczeniem, jaki mój scenariusz zajęc jest super, i jak to go robiłam naście raz z innymi grupami (a jest, i robiłam ), tylko tak zmieniam techniki i dobieram materiał, żeby do tej KONKRETNEJ grupy pasował. I byc może zrobie mniej materiału, ale to, co zrobie bedzie efektywne a ludzie bedą mieli poczucie, że coś dla siebie wynieśli. Mysle sobie, że elastycznośc prowadzacego to podstawa. To prowadzacy ma sie dostosowac do grupy. Wiesz już, Aschaar, jak gram. Wiesz, jak grają inne osoby w tej sesji. Jeżeli nie możesz/chcesz/potrafisz (wybierz, co Ci tam pasuje) zaakceptować nas, graczy (z naszymi ograniczeniami ) to może lepiej, żebys uczciwie sie przyznał i zakończył sesję.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
28-05-2011, 19:10 | #148 | ||
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Sorry - jestem zbyt tempy, ale nie wiem. Cytat:
Czekać miesiacami, aż ktoś raczy złożyć jakąś deklarację? Pozwalać na wszystkie zagrania (np. takie jak zniszczenie JEDYNEGO lądownika na statku)? W zasadzie to byłoby nawet ciekawe. Nie napisałem, że scenariusz jest super. Najwyraźniej nie jest - skoro w tej KONKRETNEJ grupie się nie sprawdza. PS. Program Cartera nie istnieje - nigdy nie istniał. Sorry nie można znaleźć czegoś czego nie ma. | ||
28-05-2011, 19:25 | #149 |
Reputacja: 1 | Nie jestem pewny, ale ostatni ps. jest chyba do mnie. Program Cartera istnieje, albo istniał, bo: a) usunął dane z systemu b) wyłączył grawitacje c)usunął/zresetował rangi na statku Jednakże, jeśli nie istnieje, to Miles to po jakimś czasie wykryje, zgra dane z swojej pamięci aby uzupełnić komputer i statek powinien zacząć normalnie funkcjonować, AHD powinien uznać dowództwo i stać się ponownie AHM. Wahadłowiec, powinien przestać atakować załogę, nawet przy próbie jego zniszczenia. Komputer powinien udostępniać dane o które się prosi, itp. I po tym Miles powinien wrócić do ciała. Jednakże zawsze Miles może wcześniej spotkać coś innego ;p coś co już tam siedzi. @Kanna zgadzam się z Aschaarem, niektórych rzeczy nie da się pominąć w fabule, bo stanie się nielogiczna, a wtedy można sobie darować granie, bo jeśli świat jest nielogiczny to nie ma sensu podejmować działań, bo przecież, słuszne działanie, z pozoru pozytywne w nielogicznym świecie może doprowadzić do tragicznych skutków. Całość rozbiła się, według mnie, o to, że my trzymaliśmy się naszej wizji roli wyższych oficerów na statku GW, a Aschaar chciał nam pokazać, że czasem nawet taki oficer musi się złamać. Starły się dwie wizje, w których obie strony uparcie dożyły do swoich racji. Z ciekawości Aschaar, mógłbyś mi wysłać linka do którejś z tych innych sesji, co były na forum. Z szczerą chęcią dowiem się co dla nas planowałeś, bo jeśli pamiętasz, z początków rekrutacji, mam podobnie zaplanowaną przygodę w ST i chętnie porównam wizje. |
28-05-2011, 19:51 | #150 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Mogę to nawet postacia uczynic... ale co to da? Czy raczej chodzi o przyjęcie zwierzchnictwa Cartera? Teraz juz nie da rady, ale jak sie kolejny NPC pokaze, to bardzo proszę.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. | |