|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-01-2012, 19:34 | #471 |
Reputacja: 1 | Nie przesadzałbym z przekupieniem straży przez Jansa. W mojej wizji jako płotka zna parunastu strażników miejskich patrolujących dzielnicę biedoty. Stawia im alkohol, dziwki, względnie proszki do spania itp. To jest jego haczyk. Ktoś może tych "używek" potrzebować często, a wtedy Wujek Skalp jest chętny do pomocy Jeśli chodzi o znajomości w wyższych sferach straży, to założyłem ,że to pośrednio zwraca się o pomoc do gangu. I tu pytanie do Xepera, który gang opłaca Jans i jaka jego struktura. Nazwy dzielnic Talabheim wolałbym nie wymyślać, jeśli ktoś z nas ma dostęp do podręcznika o tym mieście. Niestety ja go nie posiadam. |
26-01-2012, 19:47 | #472 |
Reputacja: 1 | Aha, ok. Po prostu nie wiedziałem, jaki zasięg ma działalność Jansa i jak dobrze go znają w straży. Ja już piszę, właśnie piszę, wreszcie piszę i jestem trochę skrępowany tym, jak późno piszę, ale jest ok, bo piszę. Juhu! W zamian za oczekiwanie dostaniecie tekst, przez który nikomu nie będzie się chciało przekopywać: już mam 2,5 strony, a myślę, że jeszcze zrobię 1-1,5. W ogóle to obwarowałem się stereotypowymi postaciami drugoplanowymi jak w sitcomie i zamierzam w późniejszych postach bawić się nimi jak laleczkami: — "Uhuhu", mruknął komendant i podszedł bliżej. TUP TUP TUP TUP TUP. "Nadobnie dziś panienka wygląda, panienko Barbie", powiedział. "Och ty!", zachichotała Barbie figlarnie. Oczywiście wszystko nie przekraczając ram konwencji, w której jestem tylko graczem, ale muszę przyznać, że wymyślanie nowych postaci i planów dla nich sprawiło mi dużo przyjemności. PS. Postanowiłem sam ruszyć tyłek i lepiej poszukać informacji. Znalazłem post na... francuskim forum najwyraźniej poświęconym WFRP. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się to zabawne w jakiś sposób. W każdym razie link jest tutaj: Cit� �tat de Talabheim Tłumaczenie na angielski tutaj: Google Translate Tłumaczenie na polski tutaj: Google Translate Dzielnice są na końcu, a poza tym jest też sporo różnych ciekawych wiadomości. EDYCJA: Places of Import - Myth-Weavers Tutaj jest więcej o dzielnicach i okazuje się, że to God's row, nie Gold's. W takim razie popracujmy nad tłumaczeniami. Manor district -- nie bardzo wiem, jak to przetłumaczyć. Dzielnica rezydencji? Rezydencjalna? The Tallow -- Łój? Tak sugeruje słownik. Brzmi nawet odpowiednio. Merchant district -- Dzielnica kupiecka, to jest proste. Law district -- Dzielnica prawa... God's row -- z opisu wynika, że to jest dzielnica świątynna. Coś jakby Rząd Bogów. Albo Ciąg Bogów. Albo Szyk Bogów. Nie wiem, wszystkie brzmią średnio. Ponadto jest: Pałac zlokalizowany na południe od Taalgarten i nienazwane dzielnice mieszkalne na północy i południu miasta. Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 26-01-2012 o 20:50. |
27-01-2012, 00:29 | #473 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Jans ma dobre konatkty z jednym z silniejszych, ale niezbyt dużych gangów w mieście – Chłopakami Burtheizena, zwanymi potocznie Wyciskaczami. Jak nazwy wskazują, przywódcą organizacji jest Wilhelm Burtheizen, a główną działalnością grupy jest wyciskanie grosza ze sklepikarzy, rzemieślników, dziwek i alfonsów. Jans, jeśli musi spotyka się w Czarnej Latarni, najsłynniejszej knajpie w Łojankach (Tallows) z dwoma członkami gangu średniego szczebla, Łysym Kurtem Voldtem oraz jego przyrodnim bratem Szczerbatym Martinem. ====================== Tutaj jest mapa Talabheim, wraz z nazwami dzielnic. Oczywiście po angielsku. I mamy po kolei: Law Quarter – Dystrykt Prawny, znany też jako Miasto Prawa; siedziba banków, gildii i innych instytucji świadczących usługi prawne; Tallows – Łojanki, przytulne i urocze slumsy Talabheimu; Ratholds – Szczurowisko, jedno z najstarszych i najbiedniejszych osiedli Talabheim, położone wewnątrz ściany samego Taalbastonu. Merchant District – Dzielnica Kupiecka, składa się z trzech części – Starego Rynku, Wrót Północy i Smoczego Gniazda; God’s Row – Aleja Bogów, świątynna dzielnica Talabheim; Taalgarten – Ogród Taala, największy i najwspanialszy ogród w mieście; nazwa lepiej brzmi bez tłumaczenia; Schwartzhold – Nordgate – dzielnice rzemieślniczo-pracownicze; Manor District – Dzielnica Pałacowa; Darkrook Downs – Krucze Pole, błonia na których odbywają się wyścigi psów, koni, turnieje i pojedynki; Guildrow – Osiedle Cechowe, zamożniejsza i bardziej elegancka dzielnica rzemieślnicza; Geltwolt – Złoty Las, siedziba podrzędnej finansjery. Pełno tu lichwiarzy, lombardów, kantorów i podrzędnych banków. Earthwerks – Ziemianki, na wpół wiejska dzielnica zamieszkała przez kilkaset chłopskich rodzin i małych, klanowych społeczności. | |
27-01-2012, 09:10 | #474 |
Reputacja: 1 | Czuję klimat, dzięki xeper i Yrzumir . Tylko mi proszę wyjaśnijcie co to jest Taalbaston? |
27-01-2012, 16:21 | #475 |
Reputacja: 1 | Taalbaston to zbocza krateru, w którym położone jest miasto. |
28-01-2012, 20:06 | #476 |
Reputacja: 1 | W której dzielnicy znajduje się główna siedziba straży? Aha, i przy okazji: w moim poście pojawił się kapitan (główny zwierzchnik talabheimskiej straży; nie bardzo wiem, jakie może mieć stanowisko), Elwrig von Tabburg, którego podwładni nazywają między sobą Tab. Jest szlacheckiego urodzenia i podlega księżnej. Wymyśliłem tego gościa sam i nie wiem, czy w oficjalnych materiałach (albo tym, co przygotował MG) jest już ktoś o jego stanowisku. Jeśli to stanowi problem, to po prostu go zmienię (zakładam, że to może stanowić problem ze względu na jego dość wysoką pozycję), tylko muszę wiedzieć, kogo mam opisać zamiast niego. |
28-01-2012, 20:19 | #477 |
Reputacja: 1 | Usytuujmy ją w Dystrykcie Prawnym. A co do kapitana to jest Ok. |
28-01-2012, 21:21 | #478 |
Reputacja: 1 | Hmm... Wysłałem posta i jako komentarz co mogę w komentarzach napisać? Jest bardzo długi, wiem. Około 5,5 strony w Wordzie. Do tego były jeszcze dwie dodatkowe strony dialogu, ale postanowiłem z Kymilem, że zamieścimy je osobno. Właściwie to że Kymil je zamieści, jak myślę. W sumie to jak dotąd najdłuższy post w mojej Lastinnowej karierze. Co widać. Druga sprawa to że wprowadziłem parę BN-ów. I wiem, że wspomnienie jakiegoś faceta z imienia trudno nazwać tak naprawdę "wprowadzeniem bohatera". Zamierzam jednak jakoś te postacie płynnie rozwinąć. W sumie myślenie nad ich dalszymi losami stanowiło chyba połowę przyjemności z pisania tego posta. Po trzecie to wyjaśniłem, skąd Luiza wiedziała, że Sigfrid jest w mieście. O. Po czwarte to, jak napisałem małym druczkiem, Kymil jest odpowiedzialny za część tych wypocin. Tylko część dialogów, ale jeśli komuś się nie będzie chciało czytać, to i jego można zabić w amoku. Po piąte, żart z Müllerami udał mi się bardziej niż początkowo sądziłem. Wierzcie lub nie, ale wybrałem to nazwisko po prostu dlatego, że w Book of Imperial Names (nieoficjalnym spisie setek niemieckich/pseudo-niemieckich imion, nazwisk i przydomków) jest to ostatnia pozycja przed Münchem. To znaczy Müncha tam nie ma. To wymyślone nazwisko. Ale gdyby było, to Müller byłoby ostatnie, tuż przed nim Dopiero po fakcie zajrzałem do Google i odkryłem, że Müller, znaczące młynarz, to najpowszechniejsze nazwisko w Niemczech (vide: http://german.about.com/od/germanicg...0surnames.htm). Zatem to całkiem dobry strzał z mojej strony. 6. rzecz nie ma związku z postem. Po prostu chciałbym poprosić Cartobligante o opisanie swoich planów na wprowadzenie postaci Carolusa. Myślę, że w ciągu tego miesiąca (w grze), który został przed właściwą akcją, Sigfrid i Jans powinni spotkać czarodzieja. Ale jak? Ot tak, przypadkiem, w karczmie? Żeby było ciekawiej, chciałbym to najpierw omówić. EDYCJA: Numer 7 -- zapomniałem napisać. Zakochałem się (miłością platoniczną) w strażniku miejskim o imieniu Walbrecht Ferdynand Müller. Wyobrażam sobie, że sam nadał sobie drugie imię. Całe dnie z pewnością spędza, starając się dowieść w jakiś sposób, że pochodzi z rodziny szlacheckiej, a nie jest li potomkiem młynarza. Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 28-01-2012 o 21:41. |
28-01-2012, 21:27 | #479 |
Reputacja: 1 | Świetne. Naprawdę dobrze się czytało. Gratuluję |
29-01-2012, 19:41 | #480 |
Reputacja: 1 | Yzurmir, również jestem pod wrażeniem nakładu pracy. xeper, chcesz, żebyśmy gdzieś wspólnie zakończyli swe posty? Czy pociągniesz fabułę do przodu sam? Rozumiem, że Trzech Wspaniałych w sesji wystarczy Welcome back Cartobligante! We've missed you. |