Ulli, jak dla mnie powinniśmy przynajmniej zrobić zwiad i zbadać ciał. To może nam coś powiedzieć o stronach konfliktu :p A wrócenie bez informacji chwały nam nie przyniesie, szczególnie że mieliśmy zarąbać złego maga ;)

Ja też wciąż jestem za zwiadem, by zdobyć jak najwięcej informacji (po to tu przybyliśmy, wiadomo było, że to ryzyko). Elf będzie cały czas się skradać i ukrywać. W przypadku wykrycia w nogi.

W sumie nie musimy wszyscy zostać, w przypadku walki i tak za wiele nie zdziałamy.

No i mamy impas xD Może poprosimy MG by nam monetą rzucił

Jaki impas? ;P

Elf się skrada, sprawdza, jak go zauważą to ucieka i kryjemy się do tunelu. W tunelu możemy uciekać albo nawet się bronić, bo pewnie nie jest zbyt szeroki i nie będą mogli wykorzystać przewagi liczebnej. ;)

Dokąd piszemy? ja jak zwykle moge swój post zamieścić dopiero w piątek w nocy.

Piszecie dotąd aż coś zadziałacie, abym mógł odpisać. Zamek rozumiem jest zdecydowany, więc dla was mogę zaczynać. Dajcie tylko znać czy chcecie iść tylko do wieży, czy badać tez resztę pobojowiska.

Wstępnie do wieży, ale na górę jak się da. Później dalej, im więcej się uda, tym lepiej;-)

W razie trudnego testu, czy możliwości unikniecia 'ciężkiej' sytuacji, proszę PS.

W mieście czas na gadanie. Tym razem nie folgujcie sobie za bardzo z wybieganiem w przyszłość a przede wszystkim z reakcjami NPCów. Ja postaram się na bieżąco odpisywać dialogi. Wieże odpisze jutro. Świątynia jak ktoś coś zrobi/powie.

W razie gdyby drużynowy zwiadowca wpadł w kłopoty to przywołuję błędne ogniki i odciągam uwagę napastników.
Jeśli Moperiola wraz ze strażnikami nie będzie widać, a dojdą do mnie krzyki i inne hałasy to rzucam odgłos. O, odgłos maszerującego oddziału będzie dobry :P

No i przebiliśmy się przez kolejny poziom postowania ^^

Do MG i Matyjasza, spróbujmy ukryć tę skrzynie. Tak czy siak możemy ją stracic a w ten sposób większa jest szansa, że ją przegapią. Możemy im wmówić, że wzięła ją druga grupa. Tego nie mają jak sprawdzić.