|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-01-2013, 10:42 | #601 |
Reputacja: 1 | Post jest. Dzięki przypadkowi w sumie bo akurat mam dzisiaj dostęp do dysku
__________________ Jeśli zabałaganione biurko jest znakiem zabałaganionego umysłu, znakiem czego jest puste biurko? Albert Einstein |
28-01-2013, 23:18 | #602 |
Reputacja: 1 | Skoro już tak blisko jesteśmy, to pozwólcie, że Spieler skorzysta z okazji i odwiedzi wieżę. Mistrzu, Hellian wspomniała, że za pokój przepłacił, to ile mam prócz piątaka za dyliżans i opłaty promowej sobie odpisać? |
28-01-2013, 23:22 | #603 |
Reputacja: 1 | Gomrund poprze pomysł Sylwii, że trzeba spróbować odratować krasnoluda. Czyli opatrunek i albo do wieży albo na wóz... i do najbliższej farmy (przy okazji można by ostrzec ludzi nim ich gobliny wybiją). Jeżeli oczywiście są po drodze do miasta jakieś ocalałe. Jako, że wieża ma być dość blisko kopalni może się to skończyć zieloną jatką, która ma w mniemaniu krasnala swoje dobre strony Jednak nie obraziłby się gdyby zamiast się wykrwawiać spróbować zaangażować miejscowych brodaczy do odzyskania ich "własności" i dumy. Natomiast jest w stanie zrozumieć chęć co poniektórych do przeszukania wieży dlatego nie będzie się upierał. Jedyne czego chce uniknąć to rozdzielenia się. Rany na ludzkich trupach mogą wskazywać gobliny na wilkach dlatego nawet samotny jeździec może być łatwym kąskiem. Zatem jesteśmy bliżej wieży Ostatnio edytowane przez baltazar : 28-01-2013 o 23:25. |
28-01-2013, 23:35 | #604 |
Administrator Reputacja: 1 | Krasnala na wóz i zmykać stamtąd jak najszybciej. Zanim nas ogarnie zielone szaleństwo A potem wrócić w większej sile. |
29-01-2013, 08:37 | #605 |
Reputacja: 1 | To jedźmy do tej wieży. Zostawimy tam rannego krasnoluda i Dietricha. Niech sobie poszpera, a my tymczasem zrobimy mały rekonesansik w kopalni. Zważcie, że mamy tylko słowo krasnoluda o goblinach. W Grisenwaldzie wcale nie muszą nam uwierzyć, co innego jak przyniesiemy jakiś fant. Wilczą łapkę na przykład. |
29-01-2013, 09:55 | #606 |
Reputacja: 1 | Znaczy... 1) Gomrund do wieży, lub do miasta 2) Konrad do miasta 3) Erich do kopalni 4) Dietrich do wieży 5) Sylwia do... miasta? chyba coś ciężko będzie się Wam nie rozdzielić Przepłacony pokój to 40 szylingów mocium panie Bettermanie. Rozlokowanie wszystkich farm jest dobrze widoczne na mapce.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
29-01-2013, 10:07 | #607 |
Reputacja: 1 | słowo umierającego od goblinskich strzał krasnoluda i dwa trupy ... posiekane i pogryzione. jak się ulokowały w kopalni to może się nie skończyć na 10 zielonych tylko na 20 - 30 skoro tak sprawnie palą te farmy. jednak jak już się zdecydujemy tam jechać to nie ma sensu nigdzie wychodzić z wieży. kopalnia jest rzut kamieniem od niej ... a raczej dwa skoki na wilku. więc w nocy na bank wpadną na imprezę zabarykadować i poczekać aż nas spróbują spalić nie dzielimy się. chyba że ktoś chce stracić zęby prezentując odmienny pogląd |
29-01-2013, 10:11 | #608 |
Administrator Reputacja: 1 | A te strzały to czyja robota? Goblinów, zatem jakiś dowód jest. Jakieś ślady na ziemi zostały? Wieża to pułapka i tyle. Ciekawe, jak długo byśmy tam wytrzymali podczas oblężenia Stale uważam, że trza nam jechać do miasta. Za tym chyba jest większość Ostatnio edytowane przez Kerm : 29-01-2013 o 10:25. |
29-01-2013, 10:21 | #609 |
Reputacja: 1 | No to chyba wiemy dwie rzeczy, ze jeśli zostajemy wieży to krasnolud potrzebuje doktora, a nam przyda się wsparcie więc może to Gomrund pojedzie do miasta, i liczymy, że wróci na czele małej armii z krasnoludzkim doktorem? jest popołudnie, a skoro my tu jechaliśmy od rana z wieloma przystankami i przerwami na szukanie sladów, no to są szanse że wróci na wieczór. Powrót do miasta byłby najrozsądniejszy, ale utrudniają go dwie rzeczy, ciężki stan rannego, a dwa, jak sądzę , niecierpliwość Dietricha, przynajmniej Sylwia na jego miejscu nie oparła by się pokusie natychmiastowego wejścia do wieży
__________________ "Kobieta wierzy, że dwa i dwa zmieni się w pięć, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę." Dzienniki wiktoriańskie |
29-01-2013, 10:38 | #610 |
Administrator Reputacja: 1 | Jestem stale za powrotem do miasta. Wieża nie zając, poczeka, a w tej kopalni może być kilka dziesiątków goblinów. Jeśli pojedziemy powoli, to rannemu nie musi się pogorszyć, a wcześniej dostanie pomoc. Jeśli Gomrund sam wróci do miasta, to jaka jest gwarancja, że ktokolwiek go posłucha? |