|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-04-2013, 10:10 | #891 |
Reputacja: 1 | Komtur, Mierzwa może pomóc, ale z odciąganiem uwagi. Te beczki to rzeczywiście Vogel powinien tachać jako "fizyczny" . Cohen, zgódź się. I tak jesteś na rauszu zgodnie z zaleceniem MG |
20-04-2013, 10:11 | #892 |
Reputacja: 1 | Elf, przy takim planie, też może pomóc przy odwracaniu uwagi. |
20-04-2013, 11:47 | #893 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |
20-04-2013, 12:07 | #894 |
Reputacja: 1 | Z Obcego będzie lepszy kompan niż z Vogla. Zaryzykujemy? |
20-04-2013, 18:30 | #895 |
Reputacja: 1 | Elise pomoże zdobyć naftę wciągając beczki na górę. Tak chyba będzie szybciej i łatwiej niż złazić na dół przywiązywać sobie beczkę do pleców i wychodzić z powrotem, chociaż jeśli reszta się uprze, zrobi jak każą. Więcej do powiedzenia ani zrobienia nic nie ma więc pisanie posta w tej kolejce sobie daruję. |
20-04-2013, 18:42 | #896 |
Reputacja: 1 | Ostateczny termin dziś do północy.
__________________ naturalne jak telekineza. |
28-04-2013, 09:49 | #897 |
Reputacja: 1 | Jeśli sesja nie zdechła Mistrzu Gry, to Mierzwa zagada do rycerzy, żeby z murów "osłaniali idących po olej". Jakieś kamienie przyszykowali czy inne takie do bombardowania. |
28-04-2013, 17:58 | #898 |
Reputacja: 1 | No dobrze, czas kończyć te zabawę. Oto zasady ostatniego starcia tej podróży. Jak ktoś rozważa skorzystanie z propozycji czarownicy, to proszę do mnie PW. Jak nie, to trzeba się bronić w klasztorze. Cała sprawa będzie odbywać się mechanicznie, z podziałem na tury. I tak: - Sam rytuał sprowadza się do zdania odpowiedniej liczby testów przez Alberta. Jakiej? No chyba nie spodziewacie się ze wam powiem? :P Jedna tura - jeden test. - W tym samym czasie, reszta (nie licząc Gislana z przyczyn oczywistych) musi spróbować przeżyć i nie dopuścić do zakłócenia rytuału, bo jeśli tak się stanie, to kiszka i kaput dla wszystkich. Nikt nie mówił, że będzie łatwo i miło. - Im lepiej Albertowi będą szły testy, tym krócej wy będziecie musieli walczyć i utrzymywać się przy życiu. - Matyjasz nie odpowiedziałeś na moje PW, więc dla Ciebie jest opcja pierwsza. Kamtur Ty dostaniesz oddzielne PW, przed rozpoczęciem następnej kolejki. Zainteresowani wiedzą o co chodzi. - Poniżej daje wam plan klasztoru. Rozstawcie się, przygotujecie obronę jak uważacie, itd. Od chwili, kiedy monstra opuściły budynek do rozpoczęcie ataku minęło ok 1,5 godziny i tyle czasu mieliście na przygotowania. Do waszej dyspozycji są również ocaleli obrońcy, czyli: 2 zbrojnych - nieźle walczą 2 chłopów - słabo walczą, ale zawsze coś Kilkoro kobiet i dzieci - nie walcz wcale :P 4 młodsze kapłanki. Również nie walczą, ale potrafią w miarę szybko uleczyć rannych w walce. Ulrice nadal kontroluje zły MG Rozmieście ich, gdzie uważacie, przydzielcie zadania, itd. Sam klasztor ma pokaźną zbrojownie, więc jak ktoś potrzebuje to może dobrać sobie dowolny, niemagiczny pancerz i broń, jakiej potrzebuje. - Nafta. Nie udało wam się dowieść jej tyle, żeby starczyło na całym rytuał, więc jego odprawienie będzie trudniejsze. Możecie też zdecydować, o użyciu jej do obrony, wtedy rytuał będzie jeszcze trudniejszy, ale wy będzie mogli coś popalić - Kapłanki uleczyły każdego zdolnego do walki, dlatego przystępujecie do niej z pełną Żywotnością. - Spójrzcie na swoje KP w sesji. Każdy ma tam wypisane swoje PP i PS. Czas zdecydować co z nimi zrobić hehehehe. Poniższe info dotyczy wszystkich BG z wyjątkiem Gislana i Alberta. Każdy z was może teraz decydować jak chce wykorzystać swoje zasoby PP i PS. Możliwości są dwie. 1. Standardowo, będę je wykorzystywał do ratowania waszych BG w czasie walki. Jeśli chcecie je wykorzystać w ten sposób, nic nie musicie robić. 2. Możecie przeznaczyć je, na zwiększenie szansy powodzenia rytuału. W takim przypadku poproszę na PW info, że przeznaczam X moich PS i/lub X PP na rytuał. Te punkciki zostaną dodane do puli, którą mają już wspólnie Gislan i Albert i użyte do testów, przy odprawianiu rytuału. 1 PS, to standardowo jeden przerzut nieudanego testu, 1 PP to dwa. W skrócie możecie zmniejszyć swoje indywidualne szansę na przeżycie, w zamian na szanse szybszego zakończania rytuału, co również przekłada się na wasze szansę, bo krócej będzie trwała walka. Oczywiście jest tez możliwość, ze wasz BG zginie zanim rytuał zostanie ukończony. Życie, coś za coś. Na wasze decyzje czekam na PW, do końca następnego tygodnia Na koniec małe info. Będę wam odpisywał, każdemu indywidualnie, jak idzie wam walka w jej trakcie. Wyzwanie jest trudne. Nawet bardzo trudne. Przyłóżcie się teraz, to zwiększy wasze szanse na przeżycie, bo ja jestem złym MG. Zły MG to taki, co nie zakłada, że BG musza przeżyć sesje i wygrać. Mogą przegrać i zginać. Serio. W takim przypadku sesja też będzie zakończona, czyli dostane swój tandetny pucharek od obsługi, więc będę „syty”. Czas do następnej niedzieli. Powodzenia. Mapki 1 2 3 4
__________________ naturalne jak telekineza. |
28-04-2013, 20:41 | #899 |
Reputacja: 1 | Mistrzu Gry, po pierwsze powinszować klimatycznego posta . Pytania odnośnie zbrojowni: są tam jakieś kusze ciężkie, względnie inna potężniejsza broń miotająca? Jak wyglądają mury na "Kielichu"? Można je podważać, żeby zrzucać na wspinających się niekonwencjonalnie? Do graczy: proponuję skorzystać z siły Vogla i Elise i pozwalać niektóre wyjścia/wejścia do "Kielicha". Powinniśmy skoncentrować się na maximum dwóch. Będzie "łatwiej". Inne propozycje? |
28-04-2013, 21:00 | #900 |
Reputacja: 1 | W zbrojowni jest w zasadzie każda broń, którą może obsługiwać i nieść jeden człowiek, więc czemu nie. Co do murów, to zrzucać można. Same mury są solidne, ale jest tam sporo głazów, więc amunicja jest. Problem, jest za to inny. Kielich ma kształt... no, kielicha. Więc zrzucając z niego kamień, ten wyląduje mniej więcej przed wejściem do świątyni, lub na dachu niższy pięter. Wzdłuż ściany samego kielicha, raczej nic nie poleci. Nie wiem, czy wyrażam się precyzyjnie, wiec taki mały przykład. To tak jakby szeroki kieliszek, postawić na pudełku i zrzucać coś z jego brzegu.
__________________ naturalne jak telekineza. Ostatnio edytowane przez malahaj : 28-04-2013 o 21:13. |