malahaj

Plan jest taki

- Podpalić gora koktajlem. Jeśli się uda i misiek się zapali, to NIE dobijać. Niech trochę polata po polanie wrzeszcząc, to podział na moralne pozostałych.
- Zabić wszystko, czego nie jestem wstanie zidentyfikować z imienia (przyznać no się, który się nie przedstawił? ), w kolejności od największego do najmniejszego. Przy czym wodza zostawiam naszemu Grzywaczowi. Chyba żeby sobie nie radził i rogacz go zrani, wtedy w pierwszej kolejności pomoc drużynnikowi. Podobnie z innymi, jakby który był w kłopotach, do Franc porzuci aktualną ofiarę i zmieni kolejność mordowania.
- opić zwycięstwo i/lub opić poległych

 

__________________
naturalne jak telekineza.

pawelps100

Plan Zyberta na walkę jest taki:
- w tej turze potraktować wodza zwierzoludzi "Niezdarnością", jak napisałem w poście,
- potem, jak nikt z wrogów nie będzie dążył do zwarcia, to rzuca "magiczne żądło" w najbliższego stwora. Przy wszystkich czarach najpierw jest splatanie magii,
- gdyby ktoś próbował zaatakować wręcz Munzera, to ten paruje, a potem próbuje rzucić zaklęcie "uśpienie" na atakującego.
We wszystkich czarach jak się da to korzysta rzecz jasna ze swojego zbioru magicznych składników.
Gdyby zaś ktoś go zranił, to jak przy walce wręcz, ale dodatkowo wrzeszczy niemiłosiernie, aby ktoś mu pomógł

 

Aeshadiv

Uśpienie jest dotykowe... nie wiem czy to najlepszy pomysł...

 

pawelps100

Wiem, ale to tylko gdyby Zybert został zaatakowany bezpośrednio.

 

AJT

W poście zawrzyjcie najbliższą akcję i co zrobicie, gdyby udało wam się pokonać przeciwnika przy was. Tak, bym mógł rozegrać już walkę do końca w moim kolejnym.

Rany:
Ciężkie – Knut, Amir
Lekkie – Albert, Otto, Zebi, Franc
Cali – Detlef, Zybert

Bestigor trup
Gory ranne ciężko
Rykowce lekko
Centigory całe

 

JanPolak

U mnie tak: najpierw biję swojego gora, później rykowca przy Zebedeuszu, a potem (jeśli jeszcze będzie jakieś potem) centigora przy Albercie.

Jak oberwę - PS na parowanie tarczą.

 

__________________
Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.

Kerm

Tak jak w poście - Detlef atakuje potworka oznaczonego R1. W razie niepowodzenia proszę o wykorzystanie wrodzonego szczęścia
Jeśli walka pójdzie po jego myśli, to najpierw wykończy R1, potem razem z Ottem załatwią C2. W przeciwnym wypadku Detlef będzie się wycofywać ku swoim, oczywiście cały czas walcząc i licząc na swoje szczęście

 

Aeshadiv

Jeśli Albert upora się ze swoim przeciwnikiem idzie na tyły zwierzoludzi i pomaga Knutowi.

Akcje: ostrożny atak / atak + obrona. I tak na zmianę do śmierci centigora.

Przy pozostałych przeciwnikach szarża -> atak + akcja obronna.

 

Mortarel

Deklaracja:
Pozycja obronna tak długo, aż nadejdzie jakaś pomoc, albo Otto padnie.

 

malahaj

Plan jest taki:

1. Skończyć ze swoim gorem.
2. Założyć coś na ranę - Leczenie.
3. Zmieniam broń na zestaw młot + tarcza i atakuje miśki koło Otto. Na początek szarża a potem atak + parowanie.

 

__________________
naturalne jak telekineza.