|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-04-2014, 22:43 | #241 |
Administrator Reputacja: 1 | Dość łatwo można było zauważyć, ze od dawna nikt tu nie sprzątał. A na dodatek jakiś dureń porozlewał na podłodze jakieś śmierdzące świństwo. Nigdy nie doczyszczę butów, pomyślał Ernst, zastanawiając się, czy zapłata za wykonane zadanie będzie tego warta. Wnet jednak myśl o ewentualnych stratach materialnych została wyparta na skutek pojawienia się szczuropodobnych stworów. Na szczęście ich widok nie stanowił aż takiego zaskoczenia. - A więc nie myliłeś się - rzucił Ernst do Gundrama, po czym bez wahania zaatakował najbliższego szczuroczłeka. _______________________ Atak: k100=33<44 (trafiony) Obrażenia: k10+6=10+6=16 |
26-04-2014, 23:54 | #242 |
Reputacja: 1 | Carl szedł jako brudnym tunelem ostatni grupy uzbrojony w goblińską dzidę i mając zapasie oszczep od kowala. Gdy zobaczył szczury przymierzył i rzucił w tego, który nie został związany walką z towarzyszami. ------ Rzuty: Na trafienie w szczura - 89>72 niestety pudło
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 27-04-2014 o 12:43. |
27-04-2014, 00:15 | #243 |
Reputacja: 1 | Gdy znaleźli pułapkę, zrozumieli ze było warto starać się o pochodnie, dzięki temu uniknęli uszczerbku na zdrowiu. Kanały cuchnęły wilgocią i pokryte były śluzem i rożnymi rodzajami mchów. W pewnym momencie odór zmienił się na inny, jakby zwierzęcy, a Gundram usłyszał dziwne szmery i piski w pewnej odległości od grupy. Natychmiast odłożył na bok pochodnię, i dobył miecz, w drugiej dłoni dzierżył tarczę. Dwójka zwierzoludzi wyskoczyła zza zaułka tocząc piane z pyska. Oprych splunął na ziemię i bez słowa zaatakował. 1 atak obrażenia 2 atak obrażenia Ostatnio edytowane przez dambibi : 27-04-2014 o 00:24. |
27-04-2014, 11:43 | #244 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Olaf zadowolony był z siebie. dzięki temu, że szedł na czele grupy rozbroił kolejną pułapkę. Tunel przypominał mu krypty po których tyle razy chodził za zarobkiem. No może w tunelu było ciut zbyt wilgotno. Gdy z mroku wyłoniły się dwa szczuropodobne stworzenia w pierwszej chwili pomyślał o znanych z legend ludowych skavenach, ale szybko skarcił się za tą myśl. Skaveni przecież nie istnieją, to muszą być tylko podobni do siebie mutanci. Tak czy siak trzeba było walczyć. Olaf czuł się pewny mając za plecami rasowych wojowników takich jak Bjorg czy Ernst, natarł więc pewnie. Niestety szczur był zwinniejszy i cios chybił. Olaf zaklął szpetnie i przygotował się na odpowiedź szczura. 89-pudło. |
27-04-2014, 12:18 | #245 |
Reputacja: 1 | W tunelu cuchnęło. Był to jednak smród zupełnie inny niż ten, którego najemnik doświadczył przed południem. W porównaniu z tamtym mógłby się wydawać wręcz przyjemny. 'Chociaż w sumie to nora sekty' pomyślał. 'może gdzieś tutaj też przetrzymują gnijące truposze'. Korytarz był niesamowicie śliski trzeba więc było poruszać się z dużą ostrożnością, aby nie wylądować twarzą w śmierdzącej cieczy wypełniającej dno tunelu. Gdy z ciemności wyłoniły się dwa olbrzymie szczury Jortan rzucił: 'No. A już myślałem że nowy miecz wypróbuję dopiero na baronie' Nie jest jednak łatwo dobyć miecza gdy w jednej ręce trzyma się pochodnię, a jednocześnie stara się utrzymać równowagę na śliskim podłożu. Gdy w końcu udało mu się wyszarpnąć broń, walka już się rozpoczęła. Widząc że potwór zaatakowany przez Ernsta nie padł, ciął płasko trafiając w drugie, dotychczas zdrowe ramię gryzonia. ww k100=4<35 atak k10+S+1=1+3+1=5
__________________ "Znaleźli się w niewłaściwym miejscu, o niewłaściwym czasie. Oczywiście zostali bohaterami." |
27-04-2014, 20:22 | #246 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Bjørg zachowywał się jak na niego przystało, tzn pchał się aby byc w pierwszej lini. Jednakże nie znał się na wykrywaniu pułapek, w ciemności też nie widział więc gdy prawie nadział się na jedną z pułapek zrezygnował z hojraczenia. Wchodząc w ciemność nie odpalił swojej pochodni, z względów czysto praktycznych, nie da się walczyć dwuręcznym mieczem tylko jedną ręką. Pochodnie dość dobrze oświetlały korytarz więc Bjørg dość szybko zauważył przeciwników których od razu zaatakował. Rucił się najbliższego przeciwnika przy którym stali już towarzysze. Jednym potężnym ruchem swojego dwuręcznego miecza rozciął zwierza dosłownie na pół Nie %$@% się tak z tymi %##@! - Bjørg nie zdążył wypowiedzieć ostatniego słowa gdy z nieszczęśnika trafionego orężem barbarzyńcy wypłynęły flaki które ten nieporadnie próbował chować z powrotem. Był totalnie zaskoczony, lecz nie trwało to zbyt długo, postać osunęła się na ziemie lądując w kałuży własnej krwi i wnętrzności. Trafienie: Kostnica (omyłkowo przycisnąłem dwa razy, ale żeby nie było wrzuciłem wyższy wynik) Obrażenia 1:Kostnica Obrażenia 2:Kostnica Siła ataku: 9+5=14 Ostatnio edytowane przez Dekline : 27-04-2014 o 21:18. |
27-04-2014, 22:14 | #247 |
Reputacja: 1 | Arthes większą część dnia zmitrężyła ciesząc się normalnością i względnym spokojem miasta, tak kontrastowym do wydarzeń ostatnich dni. W końcu jednak rzeczywistość nie pozwoliła się dłużej ignorować. Trzeba było ruszyć na umówione zadanie. Wraz z innymi zapuściła się w podziemia pamiętnego domu. Ciągnący się w ciemności korytarz nie wyglądał zachęcająco i dziewczyna starała się nie zahaczać o oślizgłe ściany i co większe pajęczyny, ciesząc się, że panujące ciemności nie ograniczają zbytnio jej pola widzenia. Wkoło panował otumaniający, mdły zapach rozkładu. Teraz już jednak nie było odwrotu. Na szczęście Gundram ostrzegł ich przed grożącym niebezpieczeństwem i dwóm ogromnym szczurzyskom, które wyszły z czeluści korytarza nie udało się ich całkowicie zaskoczyć. Pomimo tego jednak, dziewczyna w tłoku opóźniła cios i ostrze bezwładnie przecięło jedynie powietrze. ---------------------- k100: 76 - pudło |
28-04-2014, 22:42 | #248 |
Reputacja: 1 | Gigantyczny szczur nie przejął się śmiercią towarzysza. Zawył w dziwny sposób biegnąc z furią na grupę. Trzymał ostrze w swoich rękach jeśli można było tak nazwać owe kończyny. Jego oczy zaświeciły się na czerwono, na sto procent nie było to zwyczajny stwór, każdy czuł, że przepełniony był mocą chaosu. Zamachnął się i trafił najbliższego z grupy, którym był Ernst. Zadając mu niezbyt potężny, lecz z pewnością celny cios w nogę. Nie sama rana mogła być strapieniem, ale przedmiot, który je spowodował. Ostrze, które było prowizorycznym mieczem ociekało w brudzie, i lepiej zielonej substancji. Na przeciętych spodniach pojawiła się krew. Być może i bolało, ale żołnierz na swoim koncie miał znacznie cięższe przejścia, tyle że nie z gigantycznymi szczurami. Nie był to koniec, owy stwór był dość szybko, cios za którym poleciał następny. Biegnąć przed siebie zadał kolejny tym razem nie celny. Jego nogi się poślizgnęły i miecz świsnął tuż obok Arthes głowy. Miała wielkie szczęści, jedyna kobieta i już na samym początku tunelu, miała tak bardzo niebezpieczną sytuację. |
29-04-2014, 00:35 | #249 |
Reputacja: 1 | Carl widząc sytuację w jakiej się znalazła Arthes gorączkowo wziął włócznię, którą od kowala i natarł na wielkiego szczura. ------------- Rzuty: Na trafienie 77>34, pudło
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
29-04-2014, 01:03 | #250 |
Reputacja: 1 | Dwa celne ataki nie zrobiły wrażenia na potworze, drugiego wykończył Bjorg, siekając go na krwawą papkę która bezwładnie opadła na ziemię. W Gundrama wstąpiły nowe siły, ponownie zaszarżował w stronę szczurzego pomiotu, i celnie uderzył bestię obuchem. Szczur zaskrzeczał... ataki obrażenia furia |