|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
|
20-08-2014, 08:30 | #1 |
Reputacja: 1 | w takim razie ja proponowałbym aby umówić się, że dnia następnego lub za 2 dni spotkamy się wszyscy w jakimś miejscu poza miastem a w tym czasie wolmar załatwi swoje sprawy a dieter spróbuje dowiedzieć się czegoś więcej na temat ostatniego artefaktu. Być może w księgach znajdzie jakąś jeszcze informację na ten temat ewentualnie na temat manuskryptu i tego co w nim jest. W końcu zawsze jego imiennik mógł przeoczyć coś ważnego :P
__________________ "Widzieliście go ? Rycerz chędożony! Herbowy! trzy lwy w tarczy! Dwa srają, a trzeci warczy!" |
20-08-2014, 21:26 | #2 |
Reputacja: 1 | Trochę szkoda zostawiać Engiego, ale w tej sytuacji chyba musimy się wynieść z miasta.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
23-08-2014, 00:04 | #3 |
Reputacja: 1 | Okiej, trza posty dawać, bo posucha tu straszna... Przy okazji - zrobiłem rachunek sumienia, a dokładniej przegląd zawartości Wolmarowych kieszeni i biedak musi zostawić trochę swojego dobytku, bo nie dałby rady wszystkiego udźwignąć. Gdyby byli jacyś chętni, to nieodpłatnie (oczywiście w drodze wyjątku, żebyście mi się tu się nie przyzwyczajali ) może obdarować kogoś poniższymi fantami: - prawie-magiczny () topór bojowy z półksiężycowym ostrzem z jednej strony i szpikulcem z drugiej, - prawie-magiczny kostur astrologa (jak kogo walnąć dobrze w łeb, to gwiazdy zobaczy ) - żelazny kociołek, też prawie-magiczny (a co? ) - koc - tym razem w ogóle nie magiczny, zwyczajnie wali starymi skarpetami i odchodami moli, ale przez to staje się prawie-magiczną bronią biologiczną, hehehe Tyle - bierzcie ludziska, taka okazja się szybko nie powtórzy!
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
24-08-2014, 21:39 | #4 |
Reputacja: 1 | Ja mam pytanie czy Gaston posiada jeszcze ten wóz i konia? W sumie nie pamiętam gdzie on został, czy w karczmie, czy u Frugela, albo tak jak w Middenheim w opłaconej stajni.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
24-08-2014, 22:40 | #5 |
Reputacja: 1 | Możemy założyć, że wóz wraz z koniem znajduje się w stajni zorganizowanej przez właściciela Płonącego Stołu. Wystarczy uiścić opłatę za korzystanie w wysokości 6 szylingów i środek transportu będzie w Waszych rękach. |
25-08-2014, 22:32 | #6 |
Reputacja: 1 | Dzięki za odpowiedź, tak właśnie zrobi Gaston, w końcu lepiej jechać wozem niż zapinkalać na piechotę.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
26-08-2014, 13:37 | #7 |
Reputacja: 1 | Markus weźmie cały ekwipunek Kleina. Jest prawie goły i wesoły po tym uwięzieniu. Będzie cyrulik machał toporzyskiem, okryje się kocem, podeprze kosturem . |
26-08-2014, 14:20 | #8 |
Reputacja: 1 | Racja, byłbym zapomniał. W takim razie Wolmar wspaniałomyślnie jest gotów również wesprzeć towarzysza finansowo - zakup odzienia, prowiantu, ekwipunku jakiegoś... bez szaleństw oczywiście - karocy z czwórką koni Klein nie kupi, bo nie ma drobnych... Daj znać, jaka ilość złotych karli pomoże w realizacji marzeń o trekkingu (i poszukiwaniu magikowego kielicha ) Markus odda przy okazji...
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
26-08-2014, 19:53 | #9 |
Reputacja: 1 | Gracias, amigo. Markus poprosi o dotacje, gdzieś po drodze. Byle nie Altdorfie. Wymagań wielkich nie ma, byle onuce na zmianę, ciepłe gacie na zimę, kozik do kartofli, jabłka, żeby wspomóc wojaków w Kislevie. etc. Btw, xeper co tam się jeszcze ostało? Wtedy Oppel był BN-em, nie chcę nic pomylić. Czy Instrumentarium medyczne odzyskał, bo to najważniejsze? Ostatnio edytowane przez kymil : 26-08-2014 o 19:56. |
27-08-2014, 22:48 | #10 |
Reputacja: 1 | Jedyne co Oppel wyniósł z rezydencji Gotriego, to kord, jaki podniósł ze stołu w jadalni. Torba lekarska przepadła. |