[Komentarze] Księstwa Graniczne - Strona 242

Lord Cluttermonkey · 05-04-2015, 22:28

Jak chcecie, możecie zapodawać swoje pomysły na przyszłość i uwagi do dotychczasowych Księstw Granicznych - wezmę pod uwagę, tym bardziej, że rozgrzewam się na wieczorny jednoosobowy brainstorm.

Fyrskar · 05-04-2015, 22:35

Pomysł z zakładaniem własnych księstw w ramach służby u wielmoży jest o tyle nietrafiony, że albo każdy z graczy sprawi sobie księstwo i sesja rozbije się na kilka solówek (kiepsko), albo pozabijamy się o władzę (też kiepsko).

E. Za to, skoro kupcami zostać mamy, faktorię by założyć można.

Lord Cluttermonkey · 05-04-2015, 22:38

Cytat:

Napisał Fyrskar

Pomysł z zakładaniem własnych księstw w ramach służby u wielmoży jest o tyle nietrafiony, że albo każdy z graczy sprawi sobie księstwo i sesja rozbije się na kilka solówek (kiepsko), albo pozabijamy się o władzę (też kiepsko).

Jak już to jedne księstwo BG będzie. W końcu są jeszcze inne grupy odkrywców, które mogą być successful lub nie.

Fyrskar · 05-04-2015, 22:41

Cytat:

Napisał Fyrskar

E. Za to, skoro kupcami zostać mamy, faktorię by założyć można.

Za późno zedytowałem

Matyjasz · 05-04-2015, 22:45

Tylko jeżeli źle zorganizujemy strukturę władzy i pozwolimy na urząd zwierzchni nad resztą lub nie uczynimy księcia figurantem.
Możemy rządzić jako organ kolegialny składający się z ministrów. Wtedy nie ma nikogo na szczycie więc nie ma o co walczyć.

Gdybyśmy zakładali gildię handlową to też moglibyśmy się pozabijać o to kto ma jakie udziały i kto siedzi w zarządzie i mu prezesuje. Nie mówiąc o podziale zysków.

Zwyczajnie potrzebujemy wroga by się nie gryźć.
Może być zewnętrzny, może być nieosobowy jak klęski naturalne, czy wewnętrzny politycznie typu inna gałąź władzy.
Możemy także zorganizować się w system dający mało władzy. Demokracja wiecowa gdzie nasze postacie to tylko przywódcy wspólnoty, primus inter patres z racji zasług i autorytetu a nie ex dei gratia przy użyciu siły.

Edit:
Kupcy <->książęta
Po co wybierać? Niech żyje republika kupiecka!

Lord Cluttermonkey · 05-04-2015, 22:46

Wyprzedziłem ten pomysł o ponad dwie godziny!

Przygraniczna faktoria będzie.

Profil drużyny zakłada, że czasami będziecie musieli naprawdę być kupcami, czasami się pod nich podszywać, żeby zwiad był udany, czasami bez żadnych ogródek zaatakować, a czasami po prostu posłużyć się autorytetem bogatego patrona-księcia. Dodajcie do tego, że inne grupy mogą zachowywać się tak samo i może wystąpić konflikt interesów między odkrywcami albo możecie się nawet w ogóle nie rozpoznać i nawzajem pozabijać...

No i z mojej strony teraz będzie mniej nawiedzonych klimatów, a więcej takiego klasycznego action & adventure.

Chociaż nadal boli mnie fakt, że portal, którego działanie było inspirowane dorobkiem filozoficznym Dereka Parfita, pozostał nietknięty.

Reinhard · 06-04-2015, 10:23

Clutterbane: moja postać ma tylko skórzany pancerz.

Proszę mię tu czarnego PR nie uprawiać i jakości usług profesjonalistek nie podważać, tym bardziej, że krytykant kutwa i wydatków nie zadeklarował, co by uzasadniały jego opinię. Rozsiewanie plotek szkodzących interesowi może doprowadzić do turbacyj, przy których zwiększa się swoboda języka (po ubytku uzębienia), ale i mądrość, krępująca jęzor się również zwiększa.

Lord Cluttermonkey · 06-04-2015, 10:33

Cytat:

Clutterbane: moja postać ma tylko skórzany pancerz.

Jeszcze lekki hełm.

Zaproponowałbym pierścienicę za 27,5 zk (1 zk = 10 s = 100 p), ale różnica w pancerzu między skórznią a pierścienicą (+ lekki hełm) to jak 1k6 a 1k6+1.

Reinhard · 06-04-2015, 10:48

To będę ciułał na coś mocniejszego.

Lord Cluttermonkey · 06-04-2015, 10:50

Tak w ogóle to kto w końcu wziął bomby? (Felix i Wolfgang?) Jak mi się uda to rozliczę dziś sprzedaż nieprzypisanego ekwipunku z Materiałów (ostatnia szansa, by coś wziąć dla siebie

).

05-04-2015, 22:28	#2411
Lord Cluttermonkey Reputacja: 1	Jak chcecie, możecie zapodawać swoje pomysły na przyszłość i uwagi do dotychczasowych Księstw Granicznych - wezmę pod uwagę, tym bardziej, że rozgrzewam się na wieczorny jednoosobowy brainstorm. __________________ [D&D 5E \| Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

05-04-2015, 22:35	#2412
Fyrskar Reputacja: 1	Pomysł z zakładaniem własnych księstw w ramach służby u wielmoży jest o tyle nietrafiony, że albo każdy z graczy sprawi sobie księstwo i sesja rozbije się na kilka solówek (kiepsko), albo pozabijamy się o władzę (też kiepsko). E. Za to, skoro kupcami zostać mamy, faktorię by założyć można. Ostatnio edytowane przez Fyrskar : 05-04-2015 o 22:39.

05-04-2015, 22:46	#2416
Lord Cluttermonkey Reputacja: 1	Wyprzedziłem ten pomysł o ponad dwie godziny! Przygraniczna faktoria będzie. Profil drużyny zakłada, że czasami będziecie musieli naprawdę być kupcami, czasami się pod nich podszywać, żeby zwiad był udany, czasami bez żadnych ogródek zaatakować, a czasami po prostu posłużyć się autorytetem bogatego patrona-księcia. Dodajcie do tego, że inne grupy mogą zachowywać się tak samo i może wystąpić konflikt interesów między odkrywcami albo możecie się nawet w ogóle nie rozpoznać i nawzajem pozabijać... No i z mojej strony teraz będzie mniej nawiedzonych klimatów, a więcej takiego klasycznego action & adventure. Chociaż nadal boli mnie fakt, że portal, którego działanie było inspirowane dorobkiem filozoficznym Dereka Parfita, pozostał nietknięty. __________________ [D&D 5E \| Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 06-04-2015 o 00:01.

06-04-2015, 10:50	#2420
Lord Cluttermonkey Reputacja: 1	Tak w ogóle to kto w końcu wziął bomby? (Felix i Wolfgang?) Jak mi się uda to rozliczę dziś sprzedaż nieprzypisanego ekwipunku z Materiałów (ostatnia szansa, by coś wziąć dla siebie ). __________________ [D&D 5E \| Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman

05-04-2015, 22:45	#2415
Matyjasz Reputacja: 1	Tylko jeżeli źle zorganizujemy strukturę władzy i pozwolimy na urząd zwierzchni nad resztą lub nie uczynimy księcia figurantem. Możemy rządzić jako organ kolegialny składający się z ministrów. Wtedy nie ma nikogo na szczycie więc nie ma o co walczyć. Gdybyśmy zakładali gildię handlową to też moglibyśmy się pozabijać o to kto ma jakie udziały i kto siedzi w zarządzie i mu prezesuje. Nie mówiąc o podziale zysków. Zwyczajnie potrzebujemy wroga by się nie gryźć. Może być zewnętrzny, może być nieosobowy jak klęski naturalne, czy wewnętrzny politycznie typu inna gałąź władzy. Możemy także zorganizować się w system dający mało władzy. Demokracja wiecowa gdzie nasze postacie to tylko przywódcy wspólnoty, primus inter patres z racji zasług i autorytetu a nie ex dei gratia przy użyciu siły. Edit: Kupcy <->książęta Po co wybierać? Niech żyje republika kupiecka!

06-04-2015, 10:23	#2417
Reinhard Reputacja: 1	Clutterbane: moja postać ma tylko skórzany pancerz. Proszę mię tu czarnego PR nie uprawiać i jakości usług profesjonalistek nie podważać, tym bardziej, że krytykant kutwa i wydatków nie zadeklarował, co by uzasadniały jego opinię. Rozsiewanie plotek szkodzących interesowi może doprowadzić do turbacyj, przy których zwiększa się swoboda języka (po ubytku uzębienia), ale i mądrość, krępująca jęzor się również zwiększa.

06-04-2015, 10:48	#2419
Reinhard Reputacja: 1	To będę ciułał na coś mocniejszego.