|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-12-2016, 20:41 | #581 |
Reputacja: 1 | Może raczej Max jeszcze żyje, ale bez pomocy wykrwawi się i zamarznie. I to o ile nie został postrzelony śmiertelnie. Jeśli chodzi o Waightstilla, to sam już nie wiem, co robić. Zabieg z psychologicznym oddziaływaniem zawiódł. Ale skoro czas do czwartku, to może coś mi jeszcze przyjdzie do głowy. A nasza sytuacja - nie widzę w tej chwili innego wyjścia, jak się poddać. Widać, że Ludzie Gór to nie strachliwe wieśniaki, na których wystarczy krzyknąć i pomachać przed nosem bronią, żeby uciekali. Naszym atutem jest Felix, który pozostał na wolności. |
26-12-2016, 22:15 | #582 |
Reputacja: 1 | Od którego trzeba odwrócić uwagę... Nie ukrywam zatem, że kontynuacja tego pata jest niezmiernie potrzebna.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
26-12-2016, 23:14 | #583 |
Reputacja: 1 | Taka deklaracja w poście wystarczy?
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
27-12-2016, 08:19 | #584 |
Reputacja: 1 | Z nadmiarem Im więcej osób się wydostanie tym lepiej. A i rozproszenie pościgu też jakoś pomoże.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
27-12-2016, 09:33 | #585 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Snake: Normalnie pewnie by się rozpierzchli, ale teraz jak wiadomo: w kupie siła Pisz posta, zobaczymy co wykminisz. Molkar: Raczej starczy Aczkolkwiek tak jak pisałem, czym dokładniej tym lepiej dla ciebie Arch: O ile ktoś Was będzie gonił
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
27-12-2016, 10:02 | #586 |
Reputacja: 1 | Wiem, że tak pisałeś ale nie ma też co przedobrzyć skoro to się dzieje szybko itp. to raczej łowca nie ma czasu na to aby obmyślać bardzo złożone plany
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
27-12-2016, 23:07 | #587 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się, im więcej osób ucieknie, tym lepiej. Marwald w tej chwili na pewno nie wydostanie się, bo jest nieprzytomny. Waightstill mógłby ostatkiem sił wstać i ruszyć do szturmu, odciągając uwagę od innych, ale prawdopodobnie zginie. A może łucznicy nie będą strzelać, gdy Waightstill znajdzie się w tłumie? - w obawie, że trafią współplemieńców. Muszę się zastanowić, czy zaryzykować. Z drugiej strony, jeśli się poddamy, mogą nas zaszlachtować jak świniaki. A może będą chcieli to zrobić podczas rytuału i zyskamy trochę czasu? Ot, dylematy. MG: - jakie są szanse ucieczki innych, gdyby Waightstill zaatakował. I czy da rade podjąć działania zaczepne? Jak daleko jest do Ludzi Gór? Ostatnio edytowane przez snake.p : 27-12-2016 o 23:11. |
27-12-2016, 23:42 | #588 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Molkar: Ok. To mi się podoba, nie przesadzać Snake: Z Waszej analizy sytuacji wynika że reszta ma bardzo duze szanse na ucieczkę, nawet bez zakładnika, gdyż to bartnik zwraca całą uwagę ( jeśli zrobisz to co chcesz zrobić).Tylko że bartnik będzie miał problem, bo jeśli się na niego rzucą to prawie pewna śmierć, gdyż już teraz ledwo dycha. No i oczywiście nic nie jest na 100% pewne, gdyż widzicie świat oczami bohaterów, a gdzieś może być coś czego nie widzicie i/lub nie bierzecie pod uwage Oczywiście tak jak mówisz mogą nie chciec strzelać, moga się przestraszyć, ale mają też włócznie - a tej broni nie dotyczy krzyżowy ogień, lecz z drugiej strony muszą jeszcze mieć odwagę podejść blizej do bartnika. Tu akurat wiele czynników więc i pewnie trochę rzutów. Jeśli chodzi o odległości, to dla Bartnika jest to kilka kroków, powiedźmy że 3 żeby znaleźć się przy pierwszym wieśniaku i z 7 żeby znaleźć się wśród nich ( krzyżowy ogień). Jak najbardziej do zrobienia, aczkolwiek tu bedzie rzut czy Twoje ciało nie odmówi posłuszeństwa jeśli będziesz chciał zerwać się do biegu, wszak już teraz ledwo się trzymasz.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
27-12-2016, 23:52 | #589 |
Reputacja: 1 | Wolałbym się wycofać a później ich wszystkich wybić po kolei :P jak to te krwiożercze mutanty
__________________ „Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?” Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |
28-12-2016, 18:57 | #590 |
Reputacja: 1 | Czyli w sumie szturm to niemal pewna śmierć dla Waightstilla - raz, że skoro ledwo dycha, to nigdzie nie ucieknie, zwłaszcza w razie pościgu, a jeśli szturm mu się powiedzie, tj. da radę, i tak ma za mało siły, by dłużej walczyć i ewentualnie przebić się. Ale i tak spróbuje odwrócić uwagę Ludzi Gór, może inni uciekną. [EDIT] Gwoli prawdopodobieństwa, to Waightstill jest za słaby na ucieczkę. Jego ruch trudno też nazwać szturmem czy atakiem. Ale może skupi na sobie uwagę, a Ludzie Gór nie zabiją go od razu. Ostatnio edytowane przez snake.p : 28-12-2016 o 23:32. |