[Komentarze] Żądza Zemsty - Strona 14

Warlock · 02-02-2016, 17:57

Sporą część porwali jako pożywienie dla swojej bandy, wiele zwierząt się rozpierzchło, a niektóre zaszlachtowano na miejscu. W wiosce znajdziecie kilka ślepo błąkających się owiec, lecz większość pozostałych przy życiu zwierząt (zwłaszcza świń) uciekła w stronę lasu, choćby w obawie przed rozprzestrzeniającym się ogniem.

Z tą kozą może być ciężko, ale myślę, że dla krasnoluda nagiąłbym zasady

Komtur · 02-02-2016, 17:58

Ile racji odzyska się na zaszlachtowanych?

Krieger · 02-02-2016, 18:05

I Ile czasu by to zajelo? Jak wiadomo, czas nas goni.

Warlock · 02-02-2016, 18:12

Ciut ponad kwadrans.

Jedzenia starczy dla całej drużyny (wliczając w to najemników) na dwa dni - pod warunkiem, że wcześniej wam nie zgnije.

Miałem dziś stworzyć jakiś prosty system związany z głodem, ale gonią mnie terminy w innych sesjach i się nie wyrobię, niestety. Drzemkę sobie uciąłem po pracy i zbyt późno wstałem.

PanDwarf · 02-02-2016, 18:16

brac konie to samo chodzący zapas jadła.

Warlock · 02-02-2016, 22:50

Co z zapasami? Taszczycie je ze sobą, czy wykorzystacie do tego konie najemników?

Jutro postaram się uzupełnić materiały o kilka nowych elementów. Jakiś czas temu zaktualizowałem awatar Schulza; teraz jeszcze bardziej odpowiada mojemu wyobrażeniu tej postaci.

PanDwarf · 02-02-2016, 22:59

Gobas, stalowiec, krieger zajrzyjcie jak sie pokazecie na gdoca

dobry schulz

Eliasz · 03-02-2016, 00:44

Odpisałem w google docu, w skrucie sprawa wygląda tak:

- te błąkające się owce bierzemy ze soba, łatwiej prowadzić niż nieść a i mięso będzie świerze,

To co się da odzyskać z zaszlachtowanych odzyskujemy, wieczorem, w nocy w zasadzie przy ognisku warty zajmą się wędzeniem mięsa przez całą noc - w ten sposób zachowa świerzośc na dłużej. Ew smażenie ( musiałbym znajomego podpytać co bardziej wydłuży przydatnośc do spożycia), na pewno obróbka termiczna wydłuży przydatność mięsa, niż pozostawienie je jako krwawego ochłapu

- odnośnie noszenia cięzarów na koniach tez napisałem w docu, dobrze gdyby to Schultz przedstawił propozycję szefowi najemników. W zasadzie ultimatum

Bo przecie byle wiesniak nie bedzie szedł i ugadywał się z najemnikami w takich sprawach - ba , żeby się jeszcze dało z najemnikami. trzeba wszak o takich decyzjach rozmawiać z szefem najemników, a on byle chłopa nie posłucha...

- z zwierząt padłych skóry ściagnąć trzeba. Kurcze i tu zamiast grabaża garbaż by się przydał

Ale spoko , myśle że w ramach survivalu i ogólnie myslistwa dam radę. Oczywiście na oczyszczenie itd skóry to nie będzie czasu, ale zrobi się to wieczorem na postoju. Znajde jakies mrowisko w pobliżu, mrówki załatwia sprawe

Przydałoby się też zebrac zapasy wody, nie wiadomo jak z nią bedzie po drodze a wszak z pragnienia predzej padniemy niz z głodu. Ocalałe słoiki z spiżarni mnichów i alkochol jak najbardziej sie przydadza. W zasadzie proponuje obładowac się wszystkim na maksa, w miare drogi taki ciężar będzie topniał i to szybko.

PanDwarf · 03-02-2016, 08:39

Na ten czas jak shulz podejdzie to moze w czape dostac co najwyzej. Tak to przedstawil pieknie.

Jak masz sztuke przetrwania to dasz rade i oskorowac i ocsyscic skore.

Wedzenie zarcia odpada nie masz ku temu potrzebnych rzeczy ani czasu. Pozostaje smazenie. Pare dni przydatnosc do spozycia

**Nami** · 03-02-2016, 08:42

No Szulc przegial pałę bez uprzedniego polerowania.
Niech teraz zady cmoka d:

02-02-2016, 17:57	#131
Warlock Konto usunięte Reputacja: 1	Sporą część porwali jako pożywienie dla swojej bandy, wiele zwierząt się rozpierzchło, a niektóre zaszlachtowano na miejscu. W wiosce znajdziecie kilka ślepo błąkających się owiec, lecz większość pozostałych przy życiu zwierząt (zwłaszcza świń) uciekła w stronę lasu, choćby w obawie przed rozprzestrzeniającym się ogniem. Z tą kozą może być ciężko, ale myślę, że dla krasnoluda nagiąłbym zasady __________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

02-02-2016, 17:58	#132
Komtur Reputacja: 1	Ile racji odzyska się na zaszlachtowanych? __________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

02-02-2016, 18:12	#134
Warlock Konto usunięte Reputacja: 1	Ciut ponad kwadrans. Jedzenia starczy dla całej drużyny (wliczając w to najemników) na dwa dni - pod warunkiem, że wcześniej wam nie zgnije. Miałem dziś stworzyć jakiś prosty system związany z głodem, ale gonią mnie terminy w innych sesjach i się nie wyrobię, niestety. Drzemkę sobie uciąłem po pracy i zbyt późno wstałem. __________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

02-02-2016, 22:50	#136
Warlock Konto usunięte Reputacja: 1	Co z zapasami? Taszczycie je ze sobą, czy wykorzystacie do tego konie najemników? Jutro postaram się uzupełnić materiały o kilka nowych elementów. Jakiś czas temu zaktualizowałem awatar Schulza; teraz jeszcze bardziej odpowiada mojemu wyobrażeniu tej postaci. __________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

03-02-2016, 08:39	#139
PanDwarf Reputacja: 1	Na ten czas jak shulz podejdzie to moze w czape dostac co najwyzej. Tak to przedstawil pieknie. Jak masz sztuke przetrwania to dasz rade i oskorowac i ocsyscic skore. Wedzenie zarcia odpada nie masz ku temu potrzebnych rzeczy ani czasu. Pozostaje smazenie. Pare dni przydatnosc do spozycia Ostatnio edytowane przez PanDwarf : 03-02-2016 o 08:44.

02-02-2016, 18:05	#133
Krieger Reputacja: 1	I Ile czasu by to zajelo? Jak wiadomo, czas nas goni.

02-02-2016, 18:16	#135
PanDwarf Reputacja: 1	brac konie to samo chodzący zapas jadła.

02-02-2016, 22:59	#137
PanDwarf Reputacja: 1	Gobas, stalowiec, krieger zajrzyjcie jak sie pokazecie na gdoca dobry schulz

03-02-2016, 00:44	#138
Eliasz Reputacja: 1	Odpisałem w google docu, w skrucie sprawa wygląda tak: - te błąkające się owce bierzemy ze soba, łatwiej prowadzić niż nieść a i mięso będzie świerze, To co się da odzyskać z zaszlachtowanych odzyskujemy, wieczorem, w nocy w zasadzie przy ognisku warty zajmą się wędzeniem mięsa przez całą noc - w ten sposób zachowa świerzośc na dłużej. Ew smażenie ( musiałbym znajomego podpytać co bardziej wydłuży przydatnośc do spożycia), na pewno obróbka termiczna wydłuży przydatność mięsa, niż pozostawienie je jako krwawego ochłapu - odnośnie noszenia cięzarów na koniach tez napisałem w docu, dobrze gdyby to Schultz przedstawił propozycję szefowi najemników. W zasadzie ultimatum Bo przecie byle wiesniak nie bedzie szedł i ugadywał się z najemnikami w takich sprawach - ba , żeby się jeszcze dało z najemnikami. trzeba wszak o takich decyzjach rozmawiać z szefem najemników, a on byle chłopa nie posłucha... - z zwierząt padłych skóry ściagnąć trzeba. Kurcze i tu zamiast grabaża garbaż by się przydał Ale spoko , myśle że w ramach survivalu i ogólnie myslistwa dam radę. Oczywiście na oczyszczenie itd skóry to nie będzie czasu, ale zrobi się to wieczorem na postoju. Znajde jakies mrowisko w pobliżu, mrówki załatwia sprawe Przydałoby się też zebrac zapasy wody, nie wiadomo jak z nią bedzie po drodze a wszak z pragnienia predzej padniemy niz z głodu. Ocalałe słoiki z spiżarni mnichów i alkochol jak najbardziej sie przydadza. W zasadzie proponuje obładowac się wszystkim na maksa, w miare drogi taki ciężar będzie topniał i to szybko.

03-02-2016, 08:42	#140
Nami INNA Reputacja: 1	No Szulc przegial pałę bez uprzedniego polerowania. Niech teraz zady cmoka d: __________________ Discord podany w profilu