|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-12-2018, 21:59 | #621 |
Reputacja: 1 | Kadat, czy jak mu tam musi (przynajmniej tak uważam) obserwować atak. Otto chce go magicznie wypatrzeć i sprowokować do pojawienia się. Otto ma nadzieję, że to jedyny czarujący wróg i będzie chciał się z Otto zmierzyć lub unicestwić. Otto wcześniej uprzedzi kompanów i Kapitana. Sam Otto bierze udział w walkach w trudniejszych odcinkach i tak by ewentualnie odciągnąć uwagę atakujących by "wypad" mógł przedrzeć się do Kadata. No jeszcze w poście napiszę, ale zamiary chciałem przedstawić i plan Otto dla pozostałych. |
23-12-2018, 11:22 | #622 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Ja tak krótko, bo sytuacja gorąca. Jak mi dasz Mistrzu dalszy ciąg dialogu, nawet na PeWu, to uzupełnię post i pójdzie dalej. |
24-12-2018, 11:33 | #623 |
Reputacja: 1 | Z całą pewnością dam, czy wyślę na pw i to z uwzględnieniem bonusu Korzystając z okazji życzę Wam wszystkim Wesołych Świąt Bożego Narodzenia. edit: PW wysłane
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 26-12-2018 o 16:51. |
30-12-2018, 14:54 | #624 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Ostatecznie edytowałem post. Jakby trzeba było uciekać to dasz znać, co nie, Miszczu? |
02-01-2019, 22:16 | #625 |
Reputacja: 1 | Avitto dzięki. Jeśli uciekać, to było najlepiej na samym początku. :P Ale jasna sprawa wiem o jaką ucieczkę chodzi. edit: Najchętniej i najprawdopodobniej odpis przyszykuje przez weekend. W razie pytań, pytać, krzyczeć, czy wnioskować.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
06-01-2019, 18:53 | #626 |
Reputacja: 1 | Cienie nad starym światem cz II Miał być post na sesji, zamiast niego pozwolę sobie zrobić małe omówienie obecnej sytuacji i podsumowanie tego co się mniej więcej działo, udało i nie udało. Oczywiście jest, to relacja rozgrywki oczami MG. Nie analizuje całej sesji, jest to dość wybiórcza forma, ale może stanowić pewien wstęp do pełniejszego omówienia. Na wstępnie muszę przyznać, że mam poczucie porażki. W pewnym momencie zaniedbałem trochę sesję i nie byłem w stanie w pełni do niej wrócić. Poświeciłem jej mniej czasu niż chciałem i powinienem. Nie udało mi się wykorzystać pomysłu na sesję, bo uważam że miał on spory potencjał szczególnie właśnie w grze na forum. Nie udało mi się jednak stworzyć odpowiedniego nastroju na sesji. Fortenhaf dla Was nie ożyło, choć w tym miejscu składam szczególne podziękowania dla Avitto, który wielokrotnie wykorzystywał możliwość i światotworzył, od dnia świątecznego, do ostatniego spotkania w Salamandrze – dziękuję. Nie udało mi się stworzyć odpowiedniej motywacji do działania. Często odchodzę od tradycyjnych nagród, wynagrodzeń i podziękowań. Śmiertelne choroba, chęć przeżycia miały być czymś, co zdeterminuje Wasze poczynania. Trzeba jednak zrobić to umiejętnie, a to mi nie wyszło. Dużo rzeczy poszło Wam nie tak jak chcieliście, co też mogło mieć wpływ na grę. Sporo dyskutowaliście, jednak brakowało osoby decyzyjnej, podejmowania konkretnych działań. Tutaj dziękuje Hakonowi, który starał się parokrotnie ciągnąć ten wózek do przodu. Cieszę się jednak, że gramy takim składem, a nie innym. Postaci były świetne, a Wasze posty wielokrotnie motywowały mnie do pisania odpowiedzi. Czyta się je naprawdę świetnie, Za co były przyznawane PD, między innymi za rozwiązywanie zadań pobocznych (tych z pw przed grą, czy wynikłych w trakcie) między innymi udało się Wam: 1. Poznać prawdę kto rozkopuje groby i dlaczego (prawie w całości), Czego moim zdaniem zabrakło, współpracy, wymiany informacji w tym z PW, weryfikacji informacji podawanych przez NPC, czy krążących plotek. Co się nie udało, utrudniło Wam grę, bądź poszło źle: 1. Ustalenie prawdy o Josefie Kawohlusie z kolegium Jadeitu, dwukrotnie coś się zaczęło się w tym kierunku dziać. Jednak pierwszy dowód został zniszczony przez Was samych, próbki jedzenia zostały przedstawione jako pochodzące z innego miejsca trutka na szczury. Zlekceważone i potraktowane jako głupi dowcip w momencie, gdy pół miasta ma sraczkę Za drugim razem padła propozycja dokonania sekcji. Co i tak było ryzykowane w obecności akolity Morra, więc i to zaraz upadło. Była jeszcze kwestia odsunięcia straży od dochodzenia. Zrezygnowałem natomiast całkowicie z oskarżenia Was o sprowadzenie zarazy (Norin jako prawdopodobny pacjent 0). Sprawa zakończyła się na wyproszeniu Was z gospody. Sprawa poszłaby dalej, gdyby na początku szło Wam za dobrze. Fabularnie akolitka za Was poświadczyła u kapitana, o czym była wzmianka w sesji Jednak mimo licznych trudności, całkiem nie dawno prawie udało się wam zakończyć problem zarazy. Kadat był tak pewny siebie, że nie spodziewał się ataku. On był obecny wtedy w gospodzie, jednak uciekł i przysłał „grupę uderzeniową”. Potrzebny był jednak plan i współpraca, tego jednak zabrakło. Oczywiście nie zdradzam jeszcze wszystkiego, sukcesów i porażek było więcej. A sposobów na zakończenie przygody, pokonanie Kadata przynajmniej kilka, na różnym etapie gry. Tak, czy inaczej zawiodłem jako MG. Dlatego też proszę Was o prostą deklarację. Próbujemy dokończyć sesję, macie na to ochotę? Czy zamykamy ją na tym etapie? Pierwotnie planowałem jeszcze przynajmniej III część, w trochę innych klimatach, ale to i tak pieśń przyszłości.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 08-01-2019 o 23:09. |
06-01-2019, 20:51 | #627 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Przeczytałem dwa pierwsze akapity Twojej wypowiedzi, ciągle tylko czas przeszły, myślę sobie, no jak nic wyjeżdża do pracy na Kamczatkę. Jak masz pisać to pisz a nie czas marnujesz na odsłanianie kart w połowie zabawy. Przyjdzie na to czas później. A delikatniej, bo nie każdy musi rozumieć i lubić dosadność, to w dobrym tonie jest skupić się na doprowadzeniu bieżących spraw do końca przed podsumowaniem. Uznajmy zatem, że tego wyżej nie było i czekam na post w sesji, która jest przyjemna do pilnowania a tempo najtolerancyjniejsze na całym forum. |
06-01-2019, 21:55 | #628 |
Reputacja: 1 | Zgadzam się z przedmówcą. Koniec gadania czas na grę Pi0t mi się dobrze gra u Ciebie. Moim zdaniem to współgra między graczami jest problemem. Ja jadę dalej tym wózkiem |
07-01-2019, 09:33 | #629 |
Administrator Reputacja: 1 | Ja też, chociaż przyznam, że dla mnie to nie jest takie łatwe. Moja postać jest od walenia w zęby, a nie od myślenia |
07-01-2019, 22:27 | #630 |
Reputacja: 1 | Avitto, można dosadnie, czasem nawet trzeba. Ale jetem przekonany, że nie ujawniłem Wam nic o czym Wasze postacie nie wiedzą. Nie bawiłem się w wyjaśnianie, co planowałem dalej i jak historia się mogła potoczyć, a zakończyłem na obecnym miejscu. Hakon, dzięki za słowa otuchy. Do działań przyjmuje deklarację z komentarzy. Kerm, Lennart Schatz jest bardzo ważny i potrzebny. Zresztą w zęby też trzeba czasem umieć dać. Jest połowa, więc w takim razie jedziemy dalej z tym wózkiem, zobaczymy dokąd nas ta historia dowiezie. Ale nie dziś, dziś już chyba tylko spać.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |