Cohen

Jestem już, miałem odpisać w międzyczasie, ale po fakcie okazało się, że mój telefon nie pozwala zalogować mi się na foro, taki jest smart. Sorry za brak kontaktu.
Postaram się coś napisać na szybko.

Edycja:
Jeśli lokalsi nie dadzą się udobruchać, Karl strzela w kobietę, licząc, że Gustaw wykończy prowodyra i wesoła kompania zostanie bez przywódców.
Czas rozbić bank z PPkami.

 

__________________
Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money"

Ismerus

Już wróciłem, postaram się jak najszybciej ogarnąć co się w międzyczasie działo

 

Goel

Wstrzymam się z odpisem dopóki dowódca nie odpisze - a nuż mi postać zabiją za nieopatrzenie zwierzaka... A tak może jeno okaleczą :P

 

hen_cerbin

Na razie szlachcic nie wie, że koń był pod opieką Abelarda i spółki, może nikt nie zginie.

 

Hakon

Przecież dezertera dorwaliście w tym miejscu na popasie?

 

Gob1in

Za późno - kapral już chlapnął to i owo. Ale o kopytnym nie za dużo

 

__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...

Baird

To rzecz oczywista że stan konia zwalamy na elfa.

 

__________________
Man-o'-War Część I

pi0t

I kiepskie żarcie w obozie, niski żołd oraz wysokie podatki w prowincji. Przecież to elf, wszelkie zło to jego wina

 

__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

hen_cerbin

Mam to potraktować jako deklarację? Bo w poście o tym ani słowa.

 

Gob1in

A właśnie, że jest

Zaczyna się od słowa "hultaj"

 

__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...