|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-04-2018, 20:44 | #2231 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Podczas ataku (pojawienie się dużych sił wroga i machin oblężniczych) - generalnie to samo. W czasie ataku mają być na swoich odcinkach dowódcy, którzy decydują co do szczegółów. Przydział sił zgodnie z poniższą listą. Wieczorem zaktualizuję doc. Cytat:
=============================================== ROZMIESZCZENIE SIŁ NA CZAS SZTURMU: Barykada: - Gustaw (po zauważeniu wroga od wschodu) - Sal i jego ludzie Przystań: - Leo Port: - Oleg - Trotsky (?) Garnizon: - Waldemar Sztab: - Gustaw (do czasu zagrożenia wschodniego brzegu) Wieża obserwacyjna: - Loftus Mur północny: - Bert - łucznicy z Czwartej (22) - lekka piechota z miasta (17) - lekka piechota ochotnicy (7) Brama: - Karl - kusznicy z miasta (12) - średnia piechota z Czwartej (7) Baszta: - Ferret - Glorm (o ile będzie miał materiały zapalające/wybuchowe, które można wystrzelić z balisty lub rzucić) - Detlef - krasnoludy (8) Mur południowy: - Walter - Galeb - kusznicy z Czwartej (10) - łucznicy ochotnicy (12) - krasnoludy (10)
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 30-04-2018 o 20:51. | |||
30-04-2018, 20:56 | #2232 |
Reputacja: 1 | Pytałem o tych NIE na warcie. Żeby nie było nieporozumień: - odwołujesz poranne rozkazy Leonory i zabierasz jej tych 40 ludzi, których sobie wzięła? - odwołujesz poranne rozkazy Waltera, który zostawił 10 krasnoludów na barykadzie? Mam nadzieję, że napiszesz którędy wychodzą z miasta i jak zmuszasz uchodźców do jego opuszczenia. |
30-04-2018, 21:32 | #2233 |
Reputacja: 1 | Ci nie na warcie - odpoczywają (w wyznaczonych miejscach typu garnizon). Nie zrywają się do czasu, aż nie zostanie potwierdzony atak (odcinki murów mają być obsadzone przez BG - zgodnie z rozpiską na noc, zmiany po 8h). Jeśli duży atak będzie potwierdzony (np. ruszyła jakaś setka lub więcej wrogów lub przemieszczono machiny oblężnicze), to podrywamy wszystkich zdolnych do walki. Detlef nie odwołuje rozkazów Leo - brakujących ludzi do ekipy porządkowej ma zamiar uzyskać od miasta/krasi oraz z rodzin uchodźców. Dziesiątka Warsunga idzie na mury (zgodnie z poprzednim komentarzem), barykadę obsadzają ludzie Sala (ze wsparciem przystani i portu oraz Leo i Olega). Ekipy porządkowe (a właściwie połowa z nich, druga połowa odpoczywa po wewnętrznej stronie murów) wychodzą przez bramę. Po ich wyjściu brama jest zamykana, jednak nie ryglowana - w razie podejścia wroga ewakuacja tą samą stroną (pod osłoną łuczników, którzy pełnią też funkcję wczesnego ostrzegania). Co do zmuszania - Detlef poprosi o przekonanie tych ludzi elokwentnego Barona Argumentami mają być bezpieczeństwo ich rodzin i ich samych (fosa zwiększa szanse na obronę miasta), zapewnienie osłony strzelców i częste zmiany ekip porządkowych (większa szansa, że w razie kłopotów będą po właściwej stronie murów ). Co do misji Barona poza miastem - zależy od reakcji komendanta/Barrudina. Jeśli miasto będzie skłonne zapłacić, to można pomyśleć nad szczegółami.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 30-04-2018 o 21:36. |
30-04-2018, 21:44 | #2234 |
Reputacja: 1 | Czyli co? Są dwie godziny po terminie odpisu i dopiero teraz będziecie ustalać? Serio, było pięć dni. Nie będziemy się bawić w kolejną dwukolejkową naradę zaraz po dwukolejkowej naradzie. Baron zresztą rano miał inne zajęcia, które już opisał. Jeśli prace mają się zacząć rano to muszę mieć deklarację teraz: ludzie wychodzą rano czy nie? e: Kiedy każdy już się wypowiedział nagle wtedy prosisz ich o kolejne wypowiedzi. Chcesz by odpowiedzieli - daj im na to czas. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 30-04-2018 o 21:47. |
30-04-2018, 21:59 | #2235 |
Reputacja: 1 | Co do ustalania - wcześniej zamierzałem zwyczajnie zignorować propozycję Brocka. Dzisiaj w nocy Hakon napisał o chęci Barona, by wykorzystać szansę i pogadać z Brockiem jak również o tym, że przedstawił to komendantowi. Jak dla mnie to niecały 1 dzień, a nie 5. Serio Nie mogłem przewidzieć tego, że Baron/Hakon będzie chciał coś takiego zorganizować, a wcześniej żadna tego typu deklaracja nie padła z jego strony. Nie chodzi mi o robienie dwukolejkowej kolejki - uznaj, że jeśli miasto potwierdzi, że może/zechce zapłacić Brockowi, to Detlef zgodzi się na jego eskapadę. Jeśli nie, to nie. Co do robót przy fosie - wychodzą ci, co będą dostępni (jak Baron przekona kolejnych, to będzie ich więcej). Zakres prac to wyciąganie śmieci nawrzucanych przez Granicznych pod kierownictwem Diuka. Gdy pojawią się fachowcy z miasta i od krasnoludów, to oni będą bezpośrednio nadzorować prace (i brać w nich udział). Początek prac: rano.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 30-04-2018 o 22:03. |
30-04-2018, 22:02 | #2236 |
Reputacja: 1 | Ja o fosie pisałem. Jeśli chcesz by Baron coś odpowiedział, zachęcił mieszkańców czy coś, warto mu dać więcej czasu niż minus półtorej godziny e: a problem się sam rozwiązał, Detlef ani prośbą ani groźbą nie przekonał do samobójstwa zebranych. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 30-04-2018 o 22:12. |
30-04-2018, 22:11 | #2237 |
Reputacja: 1 | Aha Gustaw już ostatnio deklarował spolegliwość w zakresie słuchania poleceń Detlefa - wiem, że płomienna mowa wygłoszona przez BG i napisana przez gracza miałaby większe szanse powodzenia, ale ten pomysł wpadł mi do głowy dopiero dzisiaj Jak się nie uda to trudno - będą prace tymi siłami, które da się użyć. Przemocy w przekonywaniu opornych nie będzie. Widziałem, że wprowadzałeś zmiany na docu - nie będę teraz grzebał, żeby nic nie pomieszać. Jakby co, to ustawienie zgodnie z wpisem w komentarzach.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 30-04-2018 o 22:13. |
30-04-2018, 22:16 | #2238 |
Reputacja: 1 | Tak tylko na szybkiego, ale czy te wieże oblężnicze mają szansę podjechać pod mury? Swoje ważą, zasypana fosa jest raczej średnio stabilnym podłożem. Nikt jej przecież nie odwadniał, nie równał, nie ubijał. Ludzie i drabiny to jedno. Ale machina oblężnicza w takim grzęzawisku może się zapaść, ugrząźć, przewrócić. Wiem, wiem Loftus nie jest inżynierem. Ale ja też nie Zresztą na murach jest taki jeden, może coś zdążył komuś podpowiedzieć, przekazać.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
30-04-2018, 22:33 | #2239 |
Reputacja: 1 | Ja pierdzielę ale chaos w dowództwie. Gdy dowódca cię pyta "co robić", to wiedz że coś się dzieje. Pułapka zorganizowana przez Berta i Waltera już była, ale ktoś kazał bronić fortu. Edit: Mam pomysł, namówmy Brocka że jeśli pomoże nam obronić miasto, to huta srebra jest jego, a my pomożemy mu w oblężeniu krasi. Wszak brodacze siedzą na dupie, a kto wykrwawia się żeby obronić ich srebro?
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. Ostatnio edytowane przez Komtur : 30-04-2018 o 22:38. |
30-04-2018, 23:15 | #2240 |
Reputacja: 1 | A może zorganizujmy mały pogrom na niziołkach? Pomoże rozładować napiętą atmosferę i da zajęcie malkontentom . A dowództwo pyta, bo nie chce samodzielnie rozgrywać sesji przewidzianej dla kilku graczy - już gdzieś o tym pisałem. Pewnie tak byłoby sprawniej, ale czy naprawdę bylibyście zadowoleni, gdyby o wszystkim decydował jeden gracz? A poza tym czego oczekujecie po kapralu dowodzącym obroną miasta (od mniej-więcej 1 doby)? Zajęć z musztry dla wszystkich czy masowego kopania latryn?
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |