|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-09-2017, 00:47 | #321 |
Reputacja: 1 | A kto ja się pytam, kto ratował im dupy z ognia? Trzy (słownie: trzy) akcje zmarnowałem, żeby ich wyciągać i cios na tyłek za 8 hp zebrałem. Biorąc pod uwagę, że cała walka trwała akcji 8 to prawie połowę czasu robiłem za darmowe PCK, a drugie pół broniłem ich jak oni moczyli zadki w ciepłych źródłach. Leo tego tak nie zostawi. Edyta Nie żeby coś, ale podręcznik mówi, że pistolet jest warty 200zk. Czyli mamy w podręcznikowych cenach 8 x 200 + 2 x 100 = 1800 zk w pistoletach. (Kraś... kraś wiedział co bierze.) Do tego trochę innego śmiecia w biżuterii i miksturach. Nie ma sensu kłócić się o złoto. Trzeba się kłócić o pistolety. Leo chce jeden A dokładnie, jeśli powyższe jest prawdziwe chce 50zk na drobne wydatki (jest fatalnym negocjatorem jeśli chodzi o kupców). Reszta może zostać u Barona w depozycie na wieczne nieoddanie. Jak ktoś się umie targować, może opchnąć ze 4 pistolety po 100 i będzie kasa dla wszystkich. Mogę się mieniać na kuszę pistoletową też, która w podręcznikowym stoi za 35 zk. Potrzebuję pieniędzy! Chcę być boski!
__________________ by dru' Ostatnio edytowane przez druidh : 18-09-2017 o 01:40. |
18-09-2017, 04:55 | #322 |
Reputacja: 1 | To co z łupów udało się Diukowi "wynegocjować"? To teraz koniec rozdziału drugiego?
__________________ Man-o'-War Część I |
18-09-2017, 06:46 | #323 |
Reputacja: 1 | Koniec początku rozdziału drugiego. |
18-09-2017, 08:55 | #324 |
Reputacja: 1 | W chwili wolnej policzę ile można wziąć za zdobyczne rzeczy. Koń też pójdzie na handel bo w armii to nam zabiorą. Zróbmy tak. Każdy pisze to co chce dla siebie. Resztę ten kto ma targowanie idzie sprzedać i Baron rozdziela po równo. Każdy może do puli wspólnej dorzucić trochę kasy jeśli takowa jest potrzebna. Sierżant nie będzie wiecznie sponsorem |
18-09-2017, 09:07 | #325 |
Reputacja: 1 | BTW Leo nie jest za tym, żeby wszystko podzielić, ale jeśli rzeczywiście jest ponad 900 w pistoletach (cena sprzedaży) i 250 w złocie to można spokojnie zrobić pół na pół, albo coś takiego. Na łeb wychodzi około 100 zk. To pół Leo od razu oddaje dla Barona do wspólnej kasy. To więcej niż rozpierdzielił jako złoto szalonego Mocka. Ten co bierze pistolet musi mieć świadomość, że to kupa kasy... Myślę, że dobrze by było zapytać kto umie lub chce się nauczyć strzelać. To jest sport dla najlepszych, a nie wiem czy zwyczajna kusza nie jest skuteczniejsza. Jest? Na pewno się wygląda szpanersko.
__________________ by dru' |
18-09-2017, 09:33 | #326 |
Reputacja: 1 | Od razu mówię, że Oleg nie chce żadnych łupów, ale jeśli nikt go nie powstrzyma to nową kolejkę rozpocznie zalany w trupa. Rozumiecie - słabo sobie radzi ze stresem |
18-09-2017, 09:37 | #327 |
Reputacja: 1 | Sprawa pierwsza: Ja się zastanawiam, na co Baron wydał 150zk w Nuln? Za tyle można było tuzin wyszkolonego chłopa wynająć, żeby zrobili z oprychami porządek... Bez bardziej szczegółowych wyjaśnień kraś nie będzie zadowolony, że Baron zwija kasę i kosztowności dla siebie. Wie, że oddział to nie najemnicy (walka za udział w łupach), ale jeśli bawimy się w armię, to powinien Gruberowi oddać :P Jeśli bierze dla siebie/ludzi to podział jakiś w miarę uczciwy. Jeśli bierze tylko dla siebie, to na dłuższą metę coś mi tu buntem śmierdzi... Na moje każdemu po równo, zarówno kasę, jak i pistolety, przedmioty specjalne (luneta, kuń, mundur) do decyzji sierżanta, niech se porządzi, a co Przypominam, że woźnicom, Salowi i jego ludziom też coś by się należało - nadstawiali karku jak my. Sprawa druga: Kraś ma fanty i kasiorę z akcji w mieście - po prostu nie było gdzie spieniężyć. Porozdziela wsio po równo*, jak powiedział. Bo słowo krasia droższe od piniendzy. * oznacza brak doli dla zagranicznego cudaka - większość kasy i tak wziął i zepsuł, więc dalej kraś ma do niego urazę. Ta po jakimś czasie bez zadośćuczynnienia zamieni się w Urazę - a wtedy będzie
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
18-09-2017, 10:00 | #328 |
Reputacja: 1 | Kasy armii nie oddamy. Kasę podzielimy bo widzę, że większość chętnych. A jeśli Detlef się pyta czemu chce wspólną kasę nosić to powód jest prosty. Mając pieniądze co niektórym może przyjść do głowy dezercja A tak będą się trzymać bo kasy szkoda. Niby zawsze Baron pętlę w ten sposób sobie zakłada, ale... |
18-09-2017, 10:42 | #329 |
Reputacja: 1 | Sprzedać co niepotrzebne i podzielić kasę - lub wycenić wszystko i albo w piniądzu albo w łupach równowartość. Abelard pragnie podziału po równo - a mikstury leczące i sokole oko powinno trafić do wewnętrznej, oddziałowej apteczki (którą, notabene wypadałoby uzupełnić po leczeniu całego oddziału - MG, proszę o ocenę ile czego poszło na leczenie po akcji) Rozdzielali byśmy je przed akcją dla kluczowych/najbardziej podatnych na obrażenia członków oddziału. |
18-09-2017, 11:12 | #330 |
Reputacja: 1 | Detlef ma racje. Sal i ekipa powinni miec rowna dole, co jest troche smutne bo ich jest nawet wiecej niz nas. Moze Sal zna kogos kto wezmie te pukawki po dobrej cenie. Troche to dziwne, zeby cena broni w czasie wojny szla w dol a nie w gore. Wdowa po woznicy tez moglaby cos dostac. Np krasia za meza. Obrotny krasnolud z niego. Detlef Co do urazy, Urazy lub URAZY to w obecnym stanie Leo moze by nawet cos zrobi ale on xupelnie nie ma pojecia ze kapral ma jakies problemy z uczuciami. Do tego tez ma uraze za kill steal i siedzenie w norze. I jak woznico cos dawac to mniej. Jedyne co zrobili to zmarnowali leo trzy rundy.
__________________ by dru' Ostatnio edytowane przez druidh : 18-09-2017 o 11:15. |