Dopiero teraz miałem okazję dosiąść się do kompa i przeczytać post MG. Wiesz co Gobi... Nie da rady. Żaden z nas nie ma blefu, ani przekonywania. Ten kant po prostu nie przejdzie, bo i ile jestem w Gór Czarnych i mógłbym spokojnie mówić że niosę wiadomość do Karak Hirn to... ... raz - już armia Wissenlandu pokazała, że ma w dupie kto co i jak - póki człowiek jest w stanie utrzymać halabardę to wszystko jest ok aby siłą go do woja wcielić. ... dwa - jeżeli są tu Graniczni to otoczyć dwu krasnoludów oddziałem i złupić nie będzie dla nich problemem, a nie wiadomo czy będą chcieli, aby jakakolwiek wiadomość dotarła do Karak Hirn. To dobra przykrywka dla cywili i każdego kto nie jest bezpośrednio związany z budżetówką lub południowcami. Myślę, że możemy zlać wino do którejś z całych beczek i ponieść dalej do następnej miejscowości... Problem z karawaną jest taki że odgradza nam drogę od mieściny (obojętnie czy są tam Graniczni czy nie), a próba ominięcia jej to nadkładanie sporego kawałka... Muszę się chwilę zastanowić. EDIT Ok. Zadziałałem. Post jest. |
Dziękuję za szybką odpowiedź i dobrą współpracę Stalowemu. I jedziemy dalej. Jak widać krasnoludy, nieobciążone ładunkiem, wytrzymałe i mające żarcie (jeszcze) poruszały się sporo szybciej i mogły iść dłużej każdego dnia więc dotarły nieco dalej. Od poprzedniej kolejki minęło półtora dnia, podczas noclegów nic się szczególnego nie wydarzyło więc je pominąłem, myślę że obecna sytuacja jest dosyć jasna, ale w razie czego nie krępujcie się zadawać pytań. |
Dowódco co robimy? Wnikamy jak ninja do miasta, rabujemy zapasy i znikamy, czy może sprawdzamy, kto z karawaną przyjechał, eliminujemy dziada i znikamy? |
Postaram się odpisać jutro. Ostatnie doby coś się złośliwie skurczyły, to dopiero skubana manifestacja chaosu. :P |
@ Komtur, Stalowy Zwiad zrobiony, informacje zdobyte. Jakby co - pytać. Ale światotworzenie też będzie OK. |
Cytat:
Na razie posta nie piszę, a niziołek zdaje raport dowódcy. Mój plan byłby taki wnikamy w nocy i : - Oleg załatwia konie wroga swoimi ziołami i zmyka - Reszta kradnie zapasy i zmyka - Niziołek i ktoś o mocnych nerwach wykańczają kwatermistrza po cichu i znikają Kto akceptuje taki plan? Edit: Hen jak nie będzie decyzji dowódcy ( Hakon pisz coś!) do jutra, to Bert będzie w nocy kradł zapasy ile da radę i być może opuści oddział i przyłączy się do krasnoludów. |
Nie żeby coś, ale zaraz zapadnie noc, na pewno będą pochodnie lub lampy w miasteczku, a wy macie czarodzieja cienia. I dobra asasynacja nie pozostawia śladów. Wtedy scenariusze są dwa... 1. Wszyscy będą udawać głupa albo zwalać winę na siebie nawzajem, byleby ich nie posądzono o cokolwiek. Dać zabić sobie VIPa pod nosem to straszliwy shame. 2. Zaczną szukać ale nie będą wiedzieli gdzie. Najpierw przetrząsną miasteczko, potem roześlą patrole po okolicy. Będzie musiało ich być dużo, ale w małej ilości. Zawsze też możecie coś wysadzić w powietrze zapalaczem, a potem pozwolić czarodziejowi wszystkich zownować tym czarem Palący Dotyk Cienia + Dusiołek :D |
Plan być dobra :-P Leo do asysty Berta odpada tak jak i Oleg. Loftus jedynie mógłby się nadać. Gustaw nie umie się skradać itd, ale ma gadane i ściemę walnąć może. |
Przypominam, że wasze profesje to np ochotnik-goniec, a nie osobno ochotnik i osobno goniec. Dopiero teraz mam chwilę czasu i widzę, że zasady z rekrutacji już dawno poszły u niektórych w zapomnienie (a inni możliwe że nawet ich nie znają). Szedłem na rękę i pozwałem na awans "połówkowy" ale teraz widzę, że jest to mocno nadużywane. Zapewne mogłem temu zapobiec robiąc tabelkę "do zakończenia profesji brakuje" i twardo się jej trzymając. I taką zrobię. @ Hakon Po raz kolejny opuściłeś kolejkę. Ja nie żądam wypracowań na dwie strony. Ale post w stylu: "Gustaw przystał na plan Berta i wyznaczył do niego Berta i kogośtam" albo "Gustaw kazał się zwijać i iść dalej na południe" naprawdę dałbyś radę napisać przez pięć dni. @ Gob1in, Stalowy Piszcie czego szukacie, będzie łatwiej napisać czy to znaleźliście czy nie. @ Morel Oleg nie musi się nachlać dziś, przynajmniej póki nie wejdzie to Auggen i nie zobaczy beczek z winem. Ale mikstura potrzebuje jeszcze kilku dni zanim będzie gotowa. @ wszyscy Jak tylko będzie jakikolwiek las w zasięgu Waszych oczu natychmiast dam Wam znać;) e: niemal zapomniałem. Bertowi poszło super - przygotował się, poszedł sam, i do tego wyrzucił jedynkę na kości - rozpisywanie każdego jednego kroku można zrobić na żywo, tutaj rzucałem na ogólny rezultat i znalazł też mapy Wissenlandu w dobrej jakości. Ewidentnie Imperialne, musiały być skradzione albo skopiowane w Nuln, bo takie to tylko Imperialne wojsko ma. |
No właśnie usiadłem by napisać :-( |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:18. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0