Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Najsilniejsza krzepa najlepiej pływająca (x2) idzie pierwsza z zapasami. Zostawia zapasy na brzegu i wraca nie obciążona po zwierzaka i przeprawia się z nim w porządku: ludź -- zwierzak -- ludź. Być może uda się skonstruować dwa takie zespoły. Można się powiązać liną. Baron idzie osobno, będzie nam ratował zad jak dotrą strażnicy. |
Plan być dobry. Ja bym strzelców na początek dał by już się ustawiali. A gdyby lina posłużyła za barierkę? Jeśli rzeka za szeroka to tylko plan Galeba. Także bym połączył obie koncepcje. Część rumakiem a część Galeba sposobem. A jakby przywiązać juczne do cienistego rumaka? Jest dość silny by pociągnąć muła czy człowieka? Rozumiem, że magiczny koń przechodzi bez problemów i testów. Jak nie to nie ma pytania. |
Cienisty ma statystyki zwykłego konia wierzchowego - 38 krzepy według Bestiariusza lub 45 krzepy według podręcznika podstawowego . Hen napisał tylko tyle, że nie boi się wody... Czar rumak cieni pozwala na przewiezienie maga (lub osoby przez niego wyznaczonej) oraz bagażu równego maksymalnemu "bezkarnemu" obciążeniu maga - 360 punktów obciążenia. |
Bert umie pływać ale obawiam się, że bez liny może go ściągnąć w dół rzeki. Obawiam się też o ładunki wybuchowe, skrzynka ma 190 punktów obciążenia, może pojedzie z Loftusem? |
Możecie też powiązać siebie razem w "pociąg". Każdy przewiąże się w pasie. metr odstępu i kolejna osoba za nim. Wszystkich na raz nurt nie porwie. Zwierzęta mogą być związane liniowo, jak lampki choinkowe i trzymane wspólnie przez cały pochód. Pierwszej osobie Oleg może też rzucić linę. W takim scenariuszu każda osoba/zwierz będzie ubezpieczana przez dwie inne. Oprócz ostatniej. Minus taki, że to całe wiązanie zajmie też trochę czasu., ale to nie muszą być żadne wymyślne węzły. |
Weekend wyjazdowy nie wiem czy dam radę dziś odpisać. Jeśli się nie wyrobię to jeszcze spróbuję jakoś w niedzielę zdarzyć. |
Zdarz się zatem w niedzielę. W razie czego znam z grubsza Wasz plan, więc mniej więcej wiem na co rzucać. Tylko nie wiem co z chłopcem. Bez dodatkowych deklaracji uznam że go chcecie wziąć ze sobą. |
Chłopak wraca jeśli to akolitka decyduje. Gustaw zdaje się, popiera ten plan. |
Wcześniej zakładałem że już go z nami nie ma. Loftus się nie wtrąca sam pchnal chłopaka w ręce Leo ale w tym momencie chłopaka przejma konni. Zakładając że mają w stosunku do nas złe intencje. To całkiem prawdopodobne że go zabija. Chyba że posłuży do odwrócenia uwagi i może się wyratuje. Jeśli tylko odważy się wskoczyć na rumaka cienia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:28. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0